To największa przylepka pod słońcem.Mruczy już od samego dotyku,wzięcia na ręce.Wtula się w człowieka,szuka kontaktu,wspina po nodze,by być jak najbliżej.Ma symblepharon na jednym oczku,ale widzi. Roboczo nazwany Romek. Kocham Go
Noseczek ma jak różowo-czarne serduszko
Nieśmiałek i strachulec.Ucieka i boi się,ale przy bracie bardziej odważny. Zdrowe oba oczka,jako jedyny z czwóreczki ocalał:( Roboczo nazwany Olo.
Najbardziej pokrzywdzona z miotu panieneczka.Jedno oczko po perforacji,nigdy nie będzie już widzieć:( Strachulec,troszkę straszy syczeniem,ale głaskana na siłę pięknie się potrafi rozmruczeć.
Największy starchulec z miotu. Uszkodzone jedno oczko (symblepharon po kk),ale widzące. Nie istnieje bez siostry:(
Odrobaczone,zaszczepione. Przyszły na świat ok.16.07.