Witam wszystkich
Ostatnio zwróciłem się do was o pomoc w oswojeniu małej Tosi, którą zabrałem ze schroniska, bardzo bała się ludzi i ciągle siedziała gdzieś schowana. Dzięki waszym poradom i informacją zawartym na forum z małej niedostępnej psotki wyrosła bardzo ładna i fajna kotka mimo tego, że dalej rozrabia i śpi tylko wtedy, gdy już nie ma siły na zabawę.
Zbieg okoliczności sprawił, że do Tosi w tym tygodniu razem ze mną prosto z pracy przyjechała nowa siostrzyczka, którą dostałem od pewnego Pana (hodowcy Szkockiego Folda). Pozostała mu ostatnia kotka, którą chciał zostawić dla siebie, jednak w trakcie rozmowy stwierdził, że może mi ja oddać. Zauroczony jej niezgrabnością i wyglądem nie zastanawiając się długo i zabrałem ją do domu.
Chciałbym się was zapytać, czy oklapnięte uszka Melki wymagają jakiejś specjalnej pielęgnacji?
Proszę też o jakieś rady i wskazówki jeśli chodzi o Szkockiego Foda czy rasa wymaga jakiegoś specjalnego traktowania ?, jedzenia? pielęgnacji?
Tośka do je suchą Karmę Taste of the wild.
Nad morką karmą zastanawiam się czy nie gotować jej samemu, czy pozostawić tylko na suchej karmie.
Jeśli są jakieś niedrogie i dobre mokre karmy bardzo proszę polecenie.
Pozdrawiamy