Czytałam wywiad właściciela Krakvetu o co chodzi z tą wodą. Cytuję "Kolejna nowość to woda dla zwierząt domowych. Na pozór ekstrawagancja na granicy szaleństwa, lecz jak twierdzi odpowiedzialny za ten projekt Piotr Więcek, dyrektor generalny grupy Krakvet, w tym szaleństwie jest metoda. Polacy lubią wodę mineralną i często dają ją także zwierzętom, nieświadomi, że minerały, które dla ich organizmu bywają pożyteczne, psom i kotom dewastują układ moczowy.
– Nie będziemy jednak walczyć z nawykami klientów – tłumaczy Więcek. – Lepiej po prostu zaoferować im coś bezpiecznego dla zwierząt.
Półlitrowa butelka z wodą dla kota z dodatkiem tauryny lub kocimiętki kosztuje 2,49 zł. Wersja dla psa w tej samej cenie zawiera z kolei sok z aceroli. Sprzedaż na razie utrzymuje się ponoć powyżej ostrożnie wyznaczonego planu, szef Krakvetu zapewnia więc, że bilans tego eksperymentu przyjemnie go zaskoczył. No może nie licząc kilku trudnych chwil, gdy wizytujący siedzibę goście z rozpędu niemal posmakowali kocimiętki. Ryzyko inwestycyjne miewa czasem i taki kształt."
Link do wywiadu
https://www.forbes.pl/przywodztwo/marek ... ad/mh9ngj8