Troszkę namieszałam, już poprawiam, przepraszam.
Kocurek nie przybierał na wadze, dałam ostatnią szansę na to, by utył, potem zamierzałam rozpocząć kolejną diagnostykę. Na szczęście wreszcie nabrał masy, ale przez kilka miesięcy dostawał dużo więcej jedzenia niż pozostałe koty, a wcale nie należy do dużych. Tak więc na szczęście okazało się, iż tarczycy chorej nie ma.
Wyników badań tarczycy nie znalazłam i już nie wiem, czy ich nie robiłam (za to robiłam kilka razy psu w tym samym czasie ze względu na konieczność dopasowania dawki leku na niedoczynność), czy po prostu mi zaginęły. EDIT2: Wyniki się znalazły, tylko w wersji elektronicznej, nie papierowej. T4 było w normie.
Znalazłam za to wyniki badania na zewnątrzwydzielniczą niewydolność trzustki, badany parametr TLI. Krew poszła do Vetlabu.
Zewnątrzwydzielnicza niewydolność trzustki również może powodować chudnięcie przy zachowanym a nawet wzmożonym apetycie, ale zazwyczaj towarzyszy temu rozrzedzenie stolca, nawet biegunki. Natomiast w przypadku
zapalenia trzustki może nie być biegunek (wręcz mogą występować zaparcia) ale może się pojawić "chudnięcie w formie przewlekłej" (
http://wet-4lapy.pl/Zapalenie-trzustki- ... ecie-.html). Wzdęcia mogą - jak zrozumiałam - pojawiać się w obu przypadkach (pisałaś, że kotce "bulgocze w jelitach").
Tak więc oprócz badań pod kątem tarczycy poprosiłabym pewnie jeszcze o sprawdzenie TLI oraz lipazy specyficznej ilościowo. Bo ta trzustka trochę za bardzo pasuje do opisu Twojej kotki...
*U mojego tymczaska TLI wyszło 16,1. Zgodnie z notką z labu "wynik powyżej 100 może sugerować m. in. zapalenie, uraz lub nowotwór", nie wiem jednak, czy aby można było mówić o stanie zapalnym to wynik MUSI być taki wysoki, czy to po prostu dodatkowy parametr. U mnie kocurek miał bolesny brzuch, po punkcji pęcherza dostawał antybiotyk a potem ból minął. Wiele wskazuje na to, że pomimo niskiego wyniku TLI zapalenie trzustki jednak u niego występowało.
Jeszcze raz przepraszam za wprowadzenie w błąd.
EDIT: Dodałam jedną informację.