Dzika kotka przyniosła kotki

[TenTypLaik]

To mój pierwszy post, wiec cześć wszystkim
Tak jak w temacie, tata dzisiaj mi powiedział że kotka przyniosła nam małe kotki do stodoły (mieszkam na wsi), no więc sprawdzam i faktycznie 2 małe słodziaki. Dawno tej kotki nie widziałem, nie wiem w sumie czy przyniosła je wczoraj czy już wcześniej. Dałem im mleka i kawałek szynki i zostawiłem bo jeden zaczął syczeć, więc nie chciałem stresować. Chciałem przygarnąć jednego do siebie (jak domownicy się zgodzą na 2, to oczywiście 2), ale tak się składa że nie wiem jak się zabrać za oswajanie takiego dzikiego kotka? Byłbym wdzięczny za wszelkie wskazówki. Kotki mają pewnie 3-5 tygodni.

[milva b]

Zabierz to mleko i szynkę, bo maluszki dostaną takiej biegunki, że się odwodnią i umrą. Najlepiej dać im surowe mięsko, tłuste wołowe, indyka, kurczaka surowego posiekanego ze skórą i tluszczykiem. Ile na oko mają te maluchy? Skąd jesteś? Na pewno trzeba je zabrać do weta na przegląd a ich matkę wykastrować, bo zaraz będą kolejne dzieci.

Odnośnie oswajania, warto kupić porządną długą wędkę z piórkami i zachęcać je do zabawy, a przy okazji brać na ręce i delikatnie głaskać.

[TenTypLaik]

Ok, zabrałem tę szynke i mleko, tak jak pisałem po opisie są w 3-5 tygodniu. Jestem z Mszany Dolnej/Małopolska. Co do matki kotków, to boi się ludzi.
Sąsiad niedawno się pytał o kotki, więc pewnie by przyjął jednego
Nie wiem mam obserwować czy matka do nich wraca? Czy zabrać ich do domu, to jest odpowiedni etap na zabranie ich od matki?

[alata]

Obserwuj. Kociaki są małe,matka powinna je jeszcze karmić. Maluchy w tym wieku dopiero zaczynają powoli podjadać stały pokarm. Oczywiście jeśli są same, to zabierz je jak najszybciej, nie poradzą sobie bez pomocy.

[milva b]

Matkę kociąt i tak trzeba jakoś złapać, bo inaczej nowe kociaki będzie przyprowadzać bez przerwy aż sama umrze z wycieńczenia.
Dla maluszków możesz zostawić trochę mleka, ale koziego, nie krowiego. Mleko trzeba regularnie wymieniać by nie piły nieświeżego.
Jako pokarm mogą dostawać już po trochu surowego mięsa, możesz też kupić im suchą karmę, byle nie jakiś Whiskas czy Kitekat.
Na razie postaraj się je obserwować, czy same coś jedzą i czy matka wraca. A jeśli jutro nic nie zniknie z jedzenia, a maluchy będą niespokojne i głodne, to trzeba je zabrać do domu, ogrzać i karmić butelką.
Czy one mają teraz jakiś czysty karton i kocyk ciepły? Gdzie przebywają?

[TenTypLaik]

Przebywają w stodole, gdzie jest pełno siana, byłem teraz zobaczyć jak to wygląda i znalazłem tylko jednego, trząsł się, więc posłałem mu tam ciepłą skóre z owcy. No to pozostaje mi zobaczyć jutro jak będzie sprawa wyglądać.

[TenTypLaik]

Matka nie wróciła, kotki bardzo miauczały, jeden nie widzi na jedno oczko,(gdzie wczoraj jeszcze widział), zabrałem go ten, ten już nie fuczy na mnie, daje się brać na ręce. Drugi schował się w dziure, nadal fuczy.
Matka już raczej powinna wrócić dzisiejszego ranka?
Teraz prosiłbym o szczegółowe rady co robić dalej, czy powininem je trzymać razem, musze wyposazyć się w butelke ze smoczkiem i zaczać jak najszybciej je karmić?

[Meteorolog1]

Proszę poczytać jest wiele wątków nt temat a może i tutaj ktoś odpowiedzi udzieli.

[milva b]

Potrzebujesz czyste pudło, czyste kocyki polarowe, termoforek, butelki do karmienia, mleko kozie w kartonie i Royal Canin Convalescence w proszku ( to kupisz u weterynarza). Nie wiem w jakim wieku są malce, jeśli już mają zęby to potrzebne ci będzie mięso wołowe lub u weterynarza możesz kupić im puszki dla kociąt w formie musu na start. Kociaki muszą jeść bardzo często, co 3-4 godziny przez całą dobę.

[mziel52]

Tu masz informacje
viewtopic.php?f=1&t=129491

[milva b]

I jak już pojedziesz do weta po Convalescence, poproś od razu o jakieś kropelki do oczu bo mogą ci się bardzo przydać i chlorek w ampułkach to przemywania.

[alata]

Matka nie wróciła, kotki bardzo miauczały, jeden nie widzi na jedno oczko,(gdzie wczoraj jeszcze widział), zabrałem go ten, ten już nie fuczy na mnie, daje się brać na ręce. Drugi schował się w dziure, nadal fuczy.
Matka już raczej powinna wrócić dzisiejszego ranka?
Teraz prosiłbym o szczegółowe rady co robić dalej, czy powininem je trzymać razem, musze wyposazyć się w butelke ze smoczkiem i zaczać jak najszybciej je karmić?

Kiedy już złapiesz drugiego kociaka, trzymaj je razem. Będą się czuły bezpieczniej i będzie im cieplej. Poza tym przyda Ci się wszystko o czym pisała milva b.
Jasne, że trzeba je jak najszybciej nakarmić. Zajrzyj maluchowi do pyszczka czy już mu urosły ząbki. Jeśli nie, to butelka jest konieczna.
Matka powinna do nich regularnie zaglądać i karmić je kilka razy dziennie. Jeśli nie pokazała się tak długo, to im szybciej złapiesz drugiego kociaka tym lepiej dla niego.
Powodzenia!

[gizmo22]

TenTypLaik, czy matka wróciła i udało się złapać drugiego kotka?