Bida z uicy odeszła dwa dni temu na nerki wyniki masakra ..Uśpiłam
Rudy nył wczoraj u weta ma dziurę w żuchwie , rak ją zjada ...Ale dostał taki apetyt przytył 700gr więc , zaczekam ...Niech sobie jeszcze żyje ..Jest zabezpieczony w zastrzyki itd ...
W dziurze jest lek przeciwbakteryjny go widać ...
Kupiłam jakiś lek co niby zatrzymuje komórki nowotworowe ale nie wierze za bardzo...
Kończy mi sie lek przeciwbólowy komuś może jpg[/img][/URL
Trzy dni temu wywalono na działkach maleństwo , w pierwszy dzień nie udało mi się jej złapać ..
Masakra tylko płacz i zwiewka , zmarzłam zmokłam i ona też , po ciemku jechałam do domu , mała została w krzakach ..Na drugi dzień rano pojechałam i złapałam cwaniare na podbierak ...Ma 2 miesiące , 800 gr i przeziębiona dostała leki , surowice..Już mniej dziczy a apetyt ogromny
Przez małą zaraze coś mnie bierze zimno mi jak byk itd..
Pisałam juz że nie mam siły na to wszystko
Taizu dziękuje za biedronki