Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Bruna pisze:Lidko, rzadko się odzywasz, ale wiem, jak to jest przy gromadzie kotów. W moim przypadku nie zawsze chodzi o brak czasu, ale często po prostu nie chce mi się rozstrząsać kłopotów, na jakie człowiek codziennie napotyka. Współczuję obecnej sytuacji. U mnie chory kot to zawsze brak apetytu. Choruję razem z kotami, stresuje mnie każdy niezjedzony posiłek. Dodatkowo kasa. Już od dawna każda dodatkowa złotówka przeliczana jest na ilość puszek dla kotów. Zachorowanie kota potęguje wydatki. Choroba kilku kotów jest już trudna do udźwignięcia. Lidko, pomimo obecnej sytuacji, pomyśl, że zła passa kiedyś się kończy. Będzie lepiej.
taizu pisze:Ale gołodoopiec
Erotyczny balecik tez niezły, a niebieskie jak zwykle cuda
taizu pisze::ryk:
Lidka, chyba komuś dałaś popalić, mnie tam różnie nazywano, ale ch...m jeszcze nikt
evik75 pisze:Zawsze mnie zaskakuje ta "bezinteresowna życzliwość " ludzka. Sam nie pomoże, a innym zatruje życie. Masakra. Lidka, jesteś silną babką, tak trzymać! A jeśli chodzi o ilość kotów, to chyba u każdego z nas występują tendencje zwyżkowe
Użytkownicy przeglądający ten dział: agatela, Chanelka, kasiek1510, raksa, Vi i 567 gości