Koty u zbieraczki.... -No patrz jaki ludzie mają dar ,,,,...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lis 07, 2022 23:07 Re: Koty u zbieraczki.... -No patrz jaki ludzie mają dar ,,,

maczkowa pisze:Taki 200 gr nie może hibernować, nie obudzi się. Musi ważyć co najmniej 700 gr. Podczas hibernacji jeże zużywają nagromadzone pokłady tłuszczu, wody i żeby to przezyć, muszą miec określona masę.
Myślę, że takiego mniejszego to można w bardziej kontrolowanych warunkach w zimie trzymać, w znacznie cieplejszym pomieszczeniu niż do hibernacji, tak, żeby się co jakis czas wybudzał i jadł, pił, a spał np 2 doby. ale tego też nie próbowałabym przed osiagnieciem wagi ok 500 gr.
Wydaje mi się, ze są jakieś ośrodki dla jeży w okolicach Poznania? Może wilber coś może pomoc, bo jeśli kojarzę, jest z tych okolic i chyba "w jeżach" też robi ;)

p.s. Bo ania dobrze pisze, że jeż najwyżej nie zahibernuje, przeżyje zimę bez pełnego snu zimowego, będzie tak posypiał, jadł, pił i nabierał wagi, tylko trzeba się dowiedzieć, jak to dokładnie przeprowadzić :)

W ośrodku mi powiedziano ze nam go przetrzymać w domu do wiosny i karmić.Wiosna wypuścić.....

lidka02

 
Posty: 15727
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Pon lis 07, 2022 23:09 Re: Koty u zbieraczki.... -No patrz jaki ludzie mają dar ,,,

aga66 pisze:To jeszcze jeżowa dzidzia :( A ta kreska oznacza fiv/felv?

Test był na pp bo cala noc mialy biegunke i wymioty

lidka02

 
Posty: 15727
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Wto lis 08, 2022 0:49 Re: Koty u zbieraczki.... -No patrz jaki ludzie mają dar ,,,

Do którego ośrodka dzwoniłaś? Moim zd. ot, takie wypuszczenie jeża, który cały czas miał dostarczaną karmę i nie zna życia, nie uczył się zdobywania pokarmu, to totalna loteria. Wszystkie ośrodki jeżowe mają takie miejsca przystosowawcze, gdzie te odkarmione do ok 300-400 gr potem w kontrolowanych warunkach, nadal mając dostęp do karmy gotowej mogą się uczyć życ na wolności i oduczać człowieka. Ale Ty masz działkę, moim zd. właśnie tam możesz go wiosną zacząć wypuszczać wykładając cały czas dla niego jedzenie. I najlepiej przez zimę, jak najmniej oswajaj ze sobą.
Powodzenia! przechowanie jeża przez kilka miesięcy, to wyzwanie! To straszne brudasy ;) Koniecznie zrób mu jakiś karton, ze szmatkami, z sianem może być, choc to bardzo brudzi, w każdym razie miejsce, gdzie będzie mógł się chować w dzien, mieć swój kącik. Na tym etapie, taki 200 gr jeż zaczyna dopiero jeść inne rzeczy niż mleko, na początek trzeba mu dać delikatną karmę, Animondę kitten baby patte można dawać, za trochę zwykła animondę carny kitten. Dużo wody, zero mleka, zwracaj uwagę na kupy- nie mogą być zielone.

Dostałaś jakieś instrukcje z tego ośrodka? Kiedyś miałam pod opieka jeża, któremu ludzie, którzy go znaleźli, rozwalili układ pokarmowy dając 100 gr maluchowi surowe mięso, długo trzeba było go wyprowadzać, nie trawił niczego poza RC convalescense- jeszcze wtedy było.
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7073
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Sob lis 12, 2022 16:43 Re: Koty u zbieraczki.... -No patrz jaki ludzie mają dar ,,,

A tak sobie napiszę, żeby zaznaczyć że pamiętam, jak będziesz miała chwilę to napisz proszę jak kićki i jeżyki

aania

 
Posty: 2758
Od: Pt lis 11, 2005 22:48

Post » Nie lis 13, 2022 22:20 Re: Koty u zbieraczki.... -No patrz jaki ludzie mają dar ,,,

Maluchy dwa parę dni temu miały po 40 st..dzis na razie ok..Jutro jadę do weta z Dramatem bo coś go boli w pysiu zajrzeć sobie nie da.Jezyk na razie ok apetyt ogromny zobaczymy , chyba dobrze się czuje .Jeszcze muszę go odrobaczyc ..albo dać kupę na badanie...Chyba mam sks..nic mi się nie chce a muszę. Zadużo mam kotów...Za dwa dni dwa pokoje otworze bo 4 chore miałam 2 tyg osobno.A z maluchami pokój tez zamknięty.Mam nadzieję że to coś da bo mi to nie na rękę..A I sprzątanie mi nie idzie itd.....Spokojnej

lidka02

 
Posty: 15727
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Czw lis 17, 2022 22:33 Re: Koty u zbieraczki.... -No patrz jaki ludzie mają dar ,,,

trzymam kciuki za was

aania

 
Posty: 2758
Od: Pt lis 11, 2005 22:48

Post » Czw lis 17, 2022 22:57 Re: Koty u zbieraczki.... -No patrz jaki ludzie mają dar ,,,

aania pisze:Z tego co mi gdzieś tam majaczy pod kopułą on wcale nie musi zasnąć na zimę jak ma ciepło, tylko musiałby gdzieś w pomieszczeniu zimować

Noooo pamiętam, gdy jeż wprowadził się na zimę do mojego dziadka, a ten myślał, że da pudełko wyścielane, jeż się zagrzebie i sobie do wiosny pośpi. Taaaa... niby spał, a w nocy budziło wesołe tuptanie :mrgreen: Niechby zostało co w misce psa albo dokarmianego kota, to nawet w dzień zajmował się robotą :ryk: Wiosną dostał nakaz eksmisji :twisted: i wiecie, że on wciąż wracał w porach, gdy dziadek do domu przyjeżdżał, coś tam od niego na przekąskę dostawał i ruszał do siebie. Potem na jesieni znalazł go pod blokiem już martwego...

Atta

Avatar użytkownika
 
Posty: 10796
Od: Śro lip 09, 2014 17:41
Lokalizacja: Śląsk

Post » Sob lis 19, 2022 21:57 Re: Koty u zbieraczki.... -No patrz jaki ludzie mają dar ,,,

Atta pisze:
aania pisze:Z tego co mi gdzieś tam majaczy pod kopułą on wcale nie musi zasnąć na zimę jak ma ciepło, tylko musiałby gdzieś w pomieszczeniu zimować

Noooo pamiętam, gdy jeż wprowadził się na zimę do mojego dziadka, a ten myślał, że da pudełko wyścielane, jeż się zagrzebie i sobie do wiosny pośpi. Taaaa... niby spał, a w nocy budziło wesołe tuptanie :mrgreen: Niechby zostało co w misce psa albo dokarmianego kota, to nawet w dzień zajmował się robotą :ryk: Wiosną dostał nakaz eksmisji :twisted: i wiecie, że on wciąż wracał w porach, gdy dziadek do domu przyjeżdżał, coś tam od niego na przekąskę dostawał i ruszał do siebie. Potem na jesieni znalazł go pod blokiem już martwego...

Niestety tak kończą

lidka02

 
Posty: 15727
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Sob lis 19, 2022 22:01 Re: Koty u zbieraczki.... -No patrz jaki ludzie mają dar ,,,

U mnie maluszek kiepsko się leczy ciagle 40 ...Kiwaczek znów biegunką, miał koksydie odrobaczony..Krew niby ok zaduzo witaminy b12..Leki działają na chwile nie mam pomysłu..On się męczy ja musze go myc ..Będę musiała jechać do innego weta został mi jeden.Zal mi go , jestem zła. Nie lubie jak koty mi chorują..A on z tym problemem od początku , ile można..Frania ma rozedme płuc tak jej się pogorszyło, już myślałam że ja uspie. Dostaje zastrzyki jest lepiej z oddychaniem , na jak długo nie wiem.I nie wiadomo czy bez leków bedzie ok.

lidka02

 
Posty: 15727
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Sob lis 19, 2022 22:24 Re: Koty u zbieraczki.... -No patrz jaki ludzie mają dar ,,,

Lidko a diagnostyka Kiwaczka to jaki koszt mniej więcej? Myślę o nim bo jakiś taki rozczulający z tymi uszami nietoperza. A reszta maluchów w jakiej formie? Może malutkowi posiew zrobić i celowany antybiotyk? Ja bym za posiew zapłaciła tylko mi napisz jaki koszt, bo nie pamiętam ile płaciłam tu u siebie, zresztą to wcale nie musi być ta sama kwota, nawet w obrębie jednego miasta są przecież różnice

aania

 
Posty: 2758
Od: Pt lis 11, 2005 22:48

Post » Sob lis 19, 2022 23:29 Re: Koty u zbieraczki.... -No patrz jaki ludzie mają dar ,,,

aania pisze:Lidko a diagnostyka Kiwaczka to jaki koszt mniej więcej? Myślę o nim bo jakiś taki rozczulający z tymi uszami nietoperza. A reszta maluchów w jakiej formie? Może malutkowi posiew zrobić i celowany antybiotyk? Ja bym za posiew zapłaciła tylko mi napisz jaki koszt, bo nie pamiętam ile płaciłam tu u siebie, zresztą to wcale nie musi być ta sama kwota, nawet w obrębie jednego miasta są przecież różnice

Mały ma kulawizna to paskudztwo ciężko się leczy..Kiwus podjadę z nim po niedzieli do weta .Tak myślę może mi się uda kupę zabrać z 3 dni, żebym tylko była w domu jak zrobi.Bo to wszystko mi już niepasuje ..Kiwus jest świetny ...ogarnę to jakoś. Cieszyła. Się po odrobaczeniu chwile I myślałam że już ok.On tak by chciał sobie pojeść..po odrobaczeniu dokładałam mu pomału do gastro tego , tamtego.Jak mu to smakowało i klapa.Ogarniemy jak ktoś miał coś podobnego , może coś podpowie..

lidka02

 
Posty: 15727
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Nie lis 20, 2022 7:28 Re: Koty u zbieraczki.... -No patrz jaki ludzie mają dar ,,,

Po wyleczeniu kokcydii mój Maniek pozostał na karmie gastro. Po innych karmach była brzydka kupa. Trwa to do dziś, czasem pozwalamy sobie na odstępstwo ale toleruje jedynie filetówki. A tak gastro i sensitive cały czas. Różnych firm. Nie jest łatwo bo też ma kilka kotów w domu. Podobno po kokcydiach jelita długo wracają do równowagi. U nas trwa to już 7 lat. A i po gotowanym też jest ok ale nie chce jeść więc nie gotuję. Lekko nie jest ale żyje a był na skraju śmierci tak był wyniszczony biegunkami .

aga66

 
Posty: 6095
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Nie lis 20, 2022 11:10 Re: Koty u zbieraczki.... -No patrz jaki ludzie mają dar ,,,

aga66 pisze:Po wyleczeniu kokcydii mój Maniek pozostał na karmie gastro. Po innych karmach była brzydka kupa. Trwa to do dziś, czasem pozwalamy sobie na odstępstwo ale toleruje jedynie filetówki. A tak gastro i sensitive cały czas. Różnych firm. Nie jest łatwo bo też ma kilka kotów w domu. Podobno po kokcydiach jelita długo wracają do równowagi. U nas trwa to już 7 lat. A i po gotowanym też jest ok ale nie chce jeść więc nie gotuję. Lekko nie jest ale żyje a był na skraju śmierci tak był wyniszczony biegunkami .

Kiwus tez jest na gastro i sensitivite ..Myślałam że 3 tyg wystarczy , tylko że o na tych karmach też teraz wodą. To mnie martwi jestem w stanie przypilnować karmy , tylko żeby ta kupa była w miarę

lidka02

 
Posty: 15727
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Nie lis 20, 2022 18:16 Re: Koty u zbieraczki.... -No patrz jaki ludzie mają dar ,,,

Ja u swojej białaczkowej Tinki która ma problem z jelitami stosuję doraźnie pastę Carobin Pet Ultra, pasta ładnie stabilizuje jelita. Tyle, że muszę ją stosować co pewien czas bo problem niestety wraca. Nie wiem tylko czy można ją stosować u takiego malucha.
Obrazek
Maciuś ['], Kubuś ['], Filemon ['], Pimpuś ['], Maksiu ['], Nikitka ['], Tosia ['], Filip ['] :( kiedyś się spotkamy
To i owo na dług u weta - viewtopic.php?f=20&t=216152

ametyst55

 
Posty: 21519
Od: Pon sie 16, 2010 14:04
Lokalizacja: niedaleko Kraków

Post » Śro lis 23, 2022 19:37 Re: Koty u zbieraczki.... -No patrz jaki ludzie mają dar ,,,

Kiwus mial wczoraj test na tokoplazmoze i dodatni ..Miał kros kota z tym

lidka02

 
Posty: 15727
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Gosiagosia, jacek1982, włóczka i 228 gości