Kinia troche się nada ,Muszę se tak no kołysankę po mojemu
https://www.youtube.com/watch?v=8gILuUdY2cUBaltimore miałam mase zdjęć ale usunełam chwile temu miałam na fb..I chyba mają focha na mnie bo cisza, no nie ukrywam troche chyba przez tel . pojechałam , bo byłam w szoku .Co ludzie maja w głowach jak po tylu latach zabrać jedynaka..A i mogli dać mi znac wcześniej a nie tydzień przed wyjazdem..Cienko to widzę , coś wspominali o schronie
...Ja cały czas myśle co zrobić , ale wczoraj miałam tel bo znajoma chodzi na ulice do moich kotów i mówi że jedna chora , taka chuda się zrobiła...Dziś też idzie ma mi zrobić zdjęcie bo z jej gadania wynika że to staruszka co ma 15 lat coś..Jeszcze nie wstałam a już bym musiała zabrać dwa koty do domu..Tylko kurcze czy te co mam nie mogą mieć chwili spokoju , a i ja czy wciąż muszę pilnować , i oswajać je razem..Może komuś się wydaje zabiera i wpuści i ok , nie to nie jest takie proste ...Kosztuje mnie to dużo czasu i kombinowania ..
Nie wiem co mam zrobić bo żal mi obu kotów , ale raczej chyba na pierwszym miejscu bym stawiała na starowinkę , bo ja ją kupe lat temu sterylizowałam , ja ją karmie więc ja jestem za nią odpowiedzialna.
Kot co traci dom ma coś 4,5 roku..Jest jedynakiem , do ludzi podchodzi jak chce ..Teraz nie zna już psów i kotów..
Mam dośc adopcji gdyby teraz każdy chciał mi oddać kota co wydałam kurna dom mały szok...Zawsze mówię moge zabrać do 4 miesięcy tak ale nie po latach.
Jedno zdjęcie mam pożyczyłam se..