Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
kannama pisze:Lidka02, jeśli Ty uważasz, że jesteś „normalna”, to się mylisz. Nie, nie jesteś. Jesteś jedyna w swoim rodzaju. Też kocham zwierzęta. Bardzo. Ale zabrakłoby mi odwagi, by mieć gdzieś to co sąsiedzi o mnie myślą. I empatii, by swoje wygody poświęcić dla zwierząt. Tak, to właśnie ja jestem normalna. I z jednej strony myślę o Tobie „co za pieprznięta kobieta”, a z drugiej cieszę się, że jesteś, bo wiem, że ktoś się zajmie tymi biedami, których mi żal, ale dla których nie odważę się poświęcić swojej wygody/zdrowia.
Przeczytałam prawie wszystkie Twoje wątki, więc wiem co pisze
morelowa pisze:Też sie wypowiem. Mam wrażenie, że ciągle mylimy/nie rozumiemy/inaczej pojmujemy znaczenie 'normalności'.
Moim zdaniem to właśnie Lidka jest normalna [choć sama czasem twierdzi, że wręcz przeciwnie .. no, może z innych powodów..]
Normalnym - tak, wiem, to idealizm - jest, że się pomaga. Nawet jakimś własnym kosztem. Nienormalne jest, że tak wielu tego nie robi, mogąc.
A mylimy znaczenie pewnie dlatego, że ta 'normalność' jest tak rzadka, iż wydaje się nam [i innym] , że to coś nienormalnego.
No, ale fakt - działalność Lidki na pewno nie jest częsta, a jest wyjątkowa, wiec ci, którzy postrzegają pomaganie na swój wygodny sposób, nie zrozumieją.
Kannama - poczytaj forum; jest jeszcze kilka osób, które własne zdrowie, kasę i czas poświecają kotom, często w skrajnie trudnych warunkach.
Masz prawo zadbać o swój komfort, ale jednego nie rozumiem - nie pomogłabyś w potrzebie ze względu na sąsiadów??
Użytkownicy przeglądający ten dział: Cosmos i 201 gości