przestań, wszystko co robisz ma sens, wszystkiemu dasz radę bo jesteś silna i robisz co kochasz, nie zawsze jest tak jak sie chce, przeważnie rzadko, to tyle
Lidka, życie ujmowane ogólnie jest takie bardziej bez sensu... Ale każdy dobrze przeżyty dzień ma dla każdego zwierzaka (i nie tylko zwierzaka) sens. Nikomu nie uratujesz życia "na zawsze", ale myślę, że warto choć na trochę, na dzień, na pół roku...
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"
Lidko, bardzo szkoda Chłopczyka, ale takie jest życie.Ty straciłaś kociaczka, a nam na tydzień przed wigilią ktoś podrzucił na działkę psiaka - straszny przytulak i rozrabiaka. Przerzucony przez siatkę biegał z odciętymi szelkami. Na ogłoszenia nikt nie odpowiedział, nikt go nie szuka. Dołączył do naszej psio - kociej gromadki. Kiedy ludzie nabiorą rozumu? My rozpaczamy po każdej straconej znajdce, wydajemy ostatni grosz na weta, a inny bez mrugnięcia okiem pozbywa się zwierzaka, bo broi, niszczy i przeszkadza.