PILNE
Wiem że każdy ma myślenie jakie ma..
I nikogo do niczego nie zmuszam ...
Bo wiem że nie warto starać się zatrzymać przy sobie ludzi które mają inne wartości niz ja ..
Dla mnie kot jest jak świętość , jest na pierwszym miejscu ...
Jest jak dziecko , je kocham i robie do nich wszystko..
Robie dla tych na ulicy i dla tych co mam juz z ulicy w domu;..
Mogłabym tak pisac , ale do czego zmierzam ...'
To pilne
Miałam teścia i był ok , miał dwa koty , kotki sterylizowałam ...
Teść o nich opowiadał jak o dzieciach bo Zuza to tamta to , bo lubią spać na kolanach itd ..W ogródku teść zrobił taki baldachim bo miał już swoje lata i tam siedział sobie z kotami ...A wieczorem wracali do domu ..I każdy był zadowolony ...
Lata mijały i teść zmarł 1.5 miesiąca temu ..
Tydzien temu zmarła jego żona a koty zostały..
I na nic już te opowieści i baldachim , który stoi w ogrodku , bo tych co kochali koty już nie ma ..
Koty są i mają 1.5 doby żeby mogły normalnie , małymi kroczkami w zupełnie nowym świecie dla nich ....wrócić do życia ..
Koty mają 6-7 lat , kochają człowieka , nie znają psów ...
Wiem że czasu mało , wiem że koty po zmarłych maja znikome szanse na adopcje ..
Ale piszę i wierzę w to że się uda , bo każde życie jest ważne ..
Jesteśmy ludźmi i możemy wiele a zwierzaki maja tylko nas ...
Ja nie dam rady ich zabrać bo mam dwa psy a dziewczyny psów nie znaja ..
.I pierwszy raz napiszę ile mam kotów bo zależy mi na tych dwóch istnieniach , no mam dużo kotów..
Ulica i działka to już inna bajka...
I naprawdę nie obchodzi mnie co o mnie kto myśli .....
Mam to w dupie ...
Bo jestem jaka jestem i inna nie będe ...
W czyiś oczach jestem zerem i ok spoko...
Bo tak jakoś mi bliżej serducha te bidy , te które czasem słyszałam że mam ich nie dotykac...
A człowiek no jest , wzrok jeszcze mam ...
Ale jak znajde bidę na swojej drodzę zabiorę , bo zostawić nie potrafię ...\
Takim trzeba sie urodzić i żadne leki tego nie zmienia
...
Proszę ..
Ale proszę was o te dwa koty , bo one były przez lata w domku.kochane ..I nie wiedzą co sie dzieje nie wiedzą tego co my że są już na straconej pozycji....Bo to tylko kot i zanimi nikt sie nie wstawi..
Ulica je dała i im sie przypomina.....
Proszę was jeżeli ktos może zabrac te dwie kotki niech napiszę albo zadzwoni.
.Bo jutro będą wieczorem bezdomne..
Mój tel 693231087
Zuza pokochasz mnie ................
\