Koty u zbieraczki.... -No patrz jaki ludzie mają dar ,,,,...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lis 18, 2020 10:41 Re: Koty u zbieraczki.... -No patrz jaki ludzie mają dar ,,,

Gdybyś miała jakieś rachunki za szczepienia,testy lub leki uodparniające-zgłoś do Funduszu Immunologicznego-akurat nie mają chętnych i mogą pomóc zwrotem:
viewtopic.php?f=1&t=161954&p=12416769#p12416769

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Czw lis 19, 2020 18:38 Re: Koty u zbieraczki.... -No patrz jaki ludzie mają dar ,,,

tabo10 pisze:Gdybyś miała jakieś rachunki za szczepienia,testy lub leki uodparniające-zgłoś do Funduszu Immunologicznego-akurat nie mają chętnych i mogą pomóc zwrotem:
viewtopic.php?f=1&t=161954&p=12416769#p12416769

Na razie ciąglle siedze na antybiotykach

lidka02

 
Posty: 15732
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Czw lis 19, 2020 18:49 Re: Koty u zbieraczki.... -No patrz jaki ludzie mają dar ,,,

Wysterylizowałam mamę rudej
Obrazek
Najmniejsze ciagle ma jakieś problemy z brzuszkiem ee, Kiwi z guzem ładnie się zmniejsza..
Mam dwa koty na czyszczenie zębów jedna z działki , była teraz dwa razy u weta w pysiu szok..

I się dowiedziałam ze latem zmarł pan , mieszkał przy lesie ..Miał 4 koty dbał o nie , spały w szopie..Pan zmarł koty wywalono z szopy mieszkają tam inni ale każdy jest na nie , bo natura zrobi swoje..Byłam tam ze znajomą wczoraj trzeci raz szara kotka na 1.5m..tak łasiła się do drzewa nie wiedziała co ma ze sobą zrobić , chciała podejść ale sie bała itd..Charczała z daleka znajoma myślała że mruczy nie , to nie to..Pojechałam wczoraj miałam transporter po kotce po sterylce ..Idę w miejsce przy parkingu gdzie sa koty kucam wołam a szara biegiem do mnie i tak mi sie o nogi łasiła , tak charczała , dałam jej unidokx , ale to musi byc co dzień i nie wiem czy by pomogło..Zabrałam kotkę na działke do tamtej altany co była Dredziara , zostawiłam jedzenie nie myślałam ze wszystko zje tak ją przeleciało..Dzis pojechaliśmy z nią do weta ma zapalenie oskrzeli i temp..dostała leki antybiotyk na 2 tyg , bo dosyc sie już najeździłam i zobaczymy..Kotka ma coś 5 lat czy sterylizowana nie wiem ale mega miziasta..Zobaczymy co dalej niech sie podkuruje ..Szlag mnie na wszystko trafia i robie się bardzo nieprzyjemna ,,
Byłam dziś też ze znajomą w lesie koty przyszły ale sie boją są jeszcze dwa czarne i szara ..Zobaczymy czy zaufają czas pokaże..
Kaziu mi szczeka problem z krtanią aż wymiotuje ...I dopiero teraz a rano byłam u weta zastrzele się chyba ...
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Las wieczorem jest straszny...

lidka02

 
Posty: 15732
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Czw lis 19, 2020 18:56 Re: Koty u zbieraczki.... -No patrz jaki ludzie mają dar ,,,

Straszne te problemy, starszy człowiek umiera, a koty wyrzucają. Ludzie bez serca, empatii, wyobraźni :(
Oby udało się kotom pomóc. :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60308
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 26, 2020 16:33 Re: Koty u zbieraczki.... -No patrz jaki ludzie mają dar ,,,

I czekam za Nowym Rokiem , może będzie lepszy..
Bąbel ciągle coś nie tak , jak głodny bryka jak się naje boli brzuszek skurczony i po kocie ...Pare razy wet zastrzyki dobrze na dwa dni ...Teraz już myśle no coś nie tak i przypomina mi Balbine jak była maleńka ...
Zabrałam do weta i mówie o co chodzi , chce usg z kontrastem i już wiemy.. Bąbel ma zespolenie wrotno-oboczne ,,,Czy organizm sobie poradzi jak będzie rósł u Balbiny sobie poradził...Wet mówi ma bardzo grube też ściany żołądka i jelit , wszystko mu zalega i brzusio boli...I się zgadza już wiem na czym stoje ...U niego te ściany grube no źle , mówie jak organizm sobie nie poradzi można zrobić operacje ...Wet mówi tak ale rzadko się udaje i co zobaczymy ..Tyle karm już zmieniałam i teraz musi być na karmie weterynaryjnej RENAL..
Obrazek
Obrazek
Na cpn wywalili takiego kocurka młody mega miziasty ...ktoś chce moge zabrać
Obrazek

I jakaś zaraza nas dopadła , mam chorych 8 kotów ..Jakiś wirus , Blondyn ledwie dycha , przez dwa dni wydałam 600 szok , ..Już brak mi słów , w piątek wet/
Kiwi z gruczolakiem ładnie się zmniejsza jeszcza dwa razy na zastrzyki i zobaczymy
Obrazek
Wszystko dobija strasznie :|
Gdybym nie była za kotami bym pisała co tam słychac u kreta i jak mnie wkurwia :twisted:
Obrazek
Taizu DZIĘKUJE ZA KARMĘ :201461 :201461

lidka02

 
Posty: 15732
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Pt lis 27, 2020 20:34 Re: Koty u zbieraczki.... -No patrz jaki ludzie mają dar ,,,

lidka02 pisze:I czekam za Nowym Rokiem , może będzie lepszy..
Bąbel ciągle coś nie tak , jak głodny bryka jak się naje boli brzuszek skurczony i po kocie ...Pare razy wet zastrzyki dobrze na dwa dni ...Teraz już myśle no coś nie tak i przypomina mi Balbine jak była maleńka ...
Zabrałam do weta i mówie o co chodzi , chce usg z kontrastem i już wiemy.. Bąbel ma zespolenie wrotno-oboczne ,,,Czy organizm sobie poradzi jak będzie rósł u Balbiny sobie poradził...Wet mówi ma bardzo grube też ściany żołądka i jelit , wszystko mu zalega i brzusio boli...I się zgadza już wiem na czym stoje ...U niego te ściany grube no źle , mówie jak organizm sobie nie poradzi można zrobić operacje ...Wet mówi tak ale rzadko się udaje i co zobaczymy ..Tyle karm już zmieniałam i teraz musi być na karmie weterynaryjnej RENAL..


Ojej ! Biedne maleństwo :placz:
Babel trzymaj się chłopaku. Ciocia Alinka i twoja kochana Lidka bardzo sie martwimy o ciebie :201461

alinkaka

Avatar użytkownika
 
Posty: 824
Od: Sob sty 27, 2018 21:54
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 27, 2020 20:57 Re: Koty u zbieraczki.... -No patrz jaki ludzie mają dar ,,,

Ta Bąbel jest świetny ..
Jutro rano daje kota z cpn dziewczynie na zaszczepienie ..Mam go na działce , dziewczynie odeszła kotka na pp , zabierze go ode mnie jak będzie miał odpornsć , dla kota to wiele ..Dizel dałam mu na imię..
I mam smutna wiadomośc niedawno dałam rudą koteczkę na tymczas ..Dziewczyna zadzwoniła do mnie że była u weta kotka dostała jakieś dwa zastrzyki bo wymiotuje żółcią ..Rano do mnie dzwoni ze kotka umarła przy wyrku i szok :cry: ..Dziewczyna była u weta z wiochy , dała kotkę do Ina na sekcje wstępnie wiemy że kotka musiała zostać mocno uderzona i miała krwiaka i jak sie bawiła on pękł....Nie chce nikogo oskarżać ale to co usłyszałam od kobity co ją zabrałam dla mnie był szok..Żal małej miałaby dobre życie a tak miała normalne przez chwile.. :evil:
Była cudna i taka gaduła szok..
Dobrze że jej mame wysterylizowałam juz nie będzie więcej cierpienia..
Obrazek
Jutro mam ciężki dzień koty chore mnie dobijają a tu mnie proszą o złapanie kotki ktoś dał mój tel komus ..Nie dam nikomu swojej klatki bo nie znam ludzi i nie ufam im ...
Moge jechać sama i spróbować złapać , kotka jest w chlewie ciągle rodzi małe zdychaja ..
Taki miałam tel eeeeee..jestem wstępnie do weta na sterylke umówiona na poniedziałek bo i ze swoimi na zastrzyki, ta kotkę będe łapac w niedziele..
Jutro jadę do przyja bo mnie poproszono o łapanie , nie jestem cała w skowronkach bo tam podobno mase małych wrr.Nie mam ochoty i siły na takie widoki..
Zobaczymy może nie będzie tak xle jak mi sie wydaje ..
Blondyn od pięciu dni pierwszy raz przyszedł zobaczyć co tam jest do jedzenia ..Strasznie przechodzi chorobe..
Obrazek
Dziś trzy u weta 4 na tabletkach.
Obrazek
I pozdrawiamy
Obrazek

lidka02

 
Posty: 15732
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Pt lis 27, 2020 21:08 Re: Koty u zbieraczki.... -No patrz jaki ludzie mają dar ,,,

Ale się dzieje :strach: i :placz: Aż ciężko czytać to wszystko. A Blondyn ma taką fajną mini czapeczkę :) On jest twoim rezydentem?

aga66

 
Posty: 6131
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Pt lis 27, 2020 21:34 Re: Koty u zbieraczki.... -No patrz jaki ludzie mają dar ,,,

aga66 pisze:Ale się dzieje :strach: i :placz: Aż ciężko czytać to wszystko. A Blondyn ma taką fajną mini czapeczkę :) On jest twoim rezydentem?

Ktoś chce dac mu domek podpiszę umowę , rozmowa i może go adoptować..

lidka02

 
Posty: 15732
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Sob lis 28, 2020 7:09 Re: Koty u zbieraczki.... -No patrz jaki ludzie mają dar ,,,

A czyli wieczny tymczas? Też mam takie i pewno zostaną bo amatorów brak a ładne i niedrogie przecież :)

aga66

 
Posty: 6131
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Śro gru 02, 2020 15:26 Re: Koty u zbieraczki.... -No patrz jaki ludzie mają dar ,,,

Miałam zapytanie o młodzież wszystko by było fajnie ale domek wychodzący , miesiąc temu im zaginął kot szukali i nic..Powiedziałam oddzwonie , z moją ilością nie powinnam sie zastanawiac ale powiedziałam nie , bo jak się zgubi z ciepłego domu na zimną ulice..I jestem trudna inni moment maja tyle domków ja za dużo żądam chyba.. :|
Złapałam dwie kotki na sterylkę wczoraj już wypuściłam , jednej robiło sie ropomacicze i za chwile rujka..Wetka powiedziała ma gdzieś 2 miesięzne kociaki :x szok.
.Nocka z głowy pojechałam wypuściłam po zabiegu na drugi dzień , i znalazłam jedno małe jeszcze gdzieś jest drugie , ma 2 miesiące ..Szok że wet jest w stanie określic to po macicy..
Małą co zabrałam dziczka drugie się gdzieś szwęda , dałam jej na imię Ostatnia :mrgreen: ..Nie wiem nie powinnam brac bo mam wirusa ale tam w lesie małe i tak zginie ...Ktoś chce dziczke 2 miesięczną na oswajanie ...
Jedna kotka na sterylkę ta i druga była szara
Obrazek
Obrazek
W sobote osobno złapałam kotkę na sterylkę dziewczynie i dwa małe jeden z chorym oczkiem zabrała je ..
I moje oststnio byłam u weta z 4 i po mału chyba sę klaruje jeszcze na lekach sa , w poniedziałek Kiwi z guzem ostatni raz na zastrzyk..
Obrazek
I mój Krzak jeszcze nie śpi ' :mrgreen:
Obrazek
I ja za pięć lat ...Smutne ale chyba raczej u mnie prawdziwe..
Obrazek

lidka02

 
Posty: 15732
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Śro gru 02, 2020 21:22 Re: Koty u zbieraczki.... -No patrz jaki ludzie mają dar ,,,

Fajne to zdjęcie ale za mało kotów jak na Ciebie :)

aga66

 
Posty: 6131
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Czw gru 03, 2020 16:53 Re: Koty u zbieraczki.... -No patrz jaki ludzie mają dar ,,,

aga66 pisze:Fajne to zdjęcie ale za mało kotów jak na Ciebie :)

Nie nie akurat bo w tym wieku nie ogarne sprzątania a i sama mogę popuszczać .. :mrgreen:

Tak poważnie gdyby ktoś chciał na dt 2 dwumiesięczne dziczki , złapie je jak jeszcze będą bo tam lisy..Jeść dostają 2 razy w tygodniu ..Takie małe nie przeżyją ..Muszę z małym jechac na surowicę ..Dzis już niepłacze..Szkoda tam tych małych :( serce pęka.
Ta już się bawi szaleje ciągle je , a tamte dziś brną w śniegu
I teraz na zdjęciu zaliczyłam wpadkę piasek koło klatki no dałam ciała.. :|

Obrazek

Tofik zimowo
Obrazek
I Szopen czy to śnieg..
Obrazek

lidka02

 
Posty: 15732
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Czw gru 03, 2020 18:58 Re: Koty u zbieraczki.... -No patrz jaki ludzie mają dar ,,,

Szkoda małych, serce pęka naprawdę.

aga66

 
Posty: 6131
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Czw gru 03, 2020 19:08 Re: Koty u zbieraczki.... -No patrz jaki ludzie mają dar ,,,

No pęka jutro jadę jak będą złapie ..I zabiore i niech mi ktoś tylko powie ile kurka wodna masz ....
No wtedy nie będe przebierała w słowach , bo mame wysterylizowałam i wypuściłam , poszła po małe i przyprowadziła swoje dzieci do jedzenia , szok bo to jak mówią zwierze ale lepsze jak czasem człowiek ....Tyle może bo to kot , albo aż tyle bo my ludzie możemy coś zrobić a mamy je olewamy
Jutro jadę bo nie moge spać , a co kto o mnie myśli bo mam tyle , no mam to w dupie..
Bo takich widoków nie moge zapomnieć '
Obrazek

lidka02

 
Posty: 15732
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Majestic-12 [Bot], Szeska i 249 gości