meg11 pisze:Lidzia z nogą nie będzie tak łatwo. Każdy nawrót to dłuższe leczenie. Ja od czerwca zeszłego roku walczę
Sorki życzę zdrówka , myślałam że ty o łapce kotki piszesz , że masz takiego kota ...Baśka mnie na ziemie sprowadziła co ty gadasz .Jak widać ciągle myśle tylko o kotach , słodka jestem nie
Co do nogi przykro mi wiem jakie to upierdliwe..Ja mam to trzeci raz i myśle że ostatni , za pierwszym razem tragedia , miałam zator noga sina nawet już stopy nie czułam nic ani palcem ruszyc , dwa razy szpital i leczenie pół roku.I tyle lat miałam spokój drugi raz miałam 4 lata temu jak łapałam sunie ciężarną w polu , złapałam sterylka , jeszcze ją znosiłam bo bała się schodów ..A tu noga puchła i troche bolała zastrzyki i poszło jak po masle byłam w stanie wychodzić z psami mimo spuchnięcia..A teraz szok nic nie zapowiadało , w nocy ból jak przy skurczu , w głowie miałam trza rozchodzić , ale nic nie dało ból się utrzymywał z psami powychodziłam gira spuchła i ból jest taki charakterystyczny .Więc gnałam na działke ulica zostawiłam więcej bo myśle trzy dni nie przyjde, na rowerku już nie mogłam jechac bo nogi nie szło zginać ..Prowadze rower i kuleje a ktos do mnie co się stało ja no skurcz ta tak mi przykro , hm ta a w głowie miała pewnie tylko dobrze ci suko..Jeden lekarz i drugi i 7 dni zastrzyki było lepiej ale znów się cofałam ból itd , noga robiła się ciemniejsza i już wiedziałam sama że mam zakrzep..I do specjalisty facet zna się na rzeczy i usg i wyro...Zawsze ogarniam sobie sama a teraz jak musiałam leżeć zobaczyłam ile sobie na głowe wzięłam ..Żal mi kotów bo się tulą , tamte czekają itd.I już wiem że musze się ogarnąć , nie miałam ubezpieczenia bo zawsze brak czasu ale córa mnie podpieła do siebie i już mam ..Więc NFZ uwaga nadchodzę .Może gire zaziębiłam teraz zimą będą gacie do kolan , moze to buty bo mam od chińczyka za 30 zł , i w środku fale kładłam gazety te się udeptywały..Giry mnie bolały w nich czasem nie mogłam iść , ale myśle dam radę za chwile wiosna i trampki...Czytałam że przy tym co mamy obuwie musi być wygodne więc ok załatwie to ..Wszystko to zrobie nie dla siebie dla kotów bo mnie potzrebują , musze jeszcze łapać na sterylki bo nikomu to nie wychodzi...Ale jedna prośba gdyby kiedyś coś mi się stało , zaopiekujecie sie moimi kotami w domu i na działce..Raczej do tego nie dojdzie bo ja nie spełniam marzeń ludzi ..Ale jakby co moi by nie ogarneli ....I tak jutro ruszam dupe zobaczymy jak pójdzie mi z psami po schodach , może w poniedziałek będe łapać na sterylkę taki mam plan..Mam mase planów związane wszystko z sierśiuchami
Meg nosisz tą pończoche uciskowom, hm bo padła mi taka propozycja..Ale myśle czy w moim wieku moge tak seksownie wyglądać