Kotek ma uchylone okno i wychodzi kiedy chce.To wszysto dzieje się pod blokiem.Rodzina jest bardzo patologiczna.Ja nie mogę przekazywać takich rzeczy, już raz straciłam prace przez koty.Teraz naprawde mi zależy na pracy,bo jest normalna,a my mamy stado zwierzat pod opieką.Nie mamy gdzie tego kota dać

Chorzów Batory...Blagam,pomóżcie...nie mogę nawet na fb o tym napisać.Wszyscy już wiedzą,że za bardzo dopytywałam...