Miau.PL

O ile próbka była pobrana i hodowana prawidłowo to brak jakiegokolwiek stwierdzonego życia w wymazie (tak było czy stwierdzono florę fizjologiczną?) może świadczyć o tym że jest to coś co rośnie długo albo na specjalnej pożywce. Niektóre patogeny wytwarzają substancje powstrzymujące rozwój innych bakterii czy grzybów. Wymaz z miejsca zakażonego takim paskudztwem może wyjść pozornie jałowy jeśli jest hodowany zbyt krótko (w przypadku niektórych grzybów dopiero po 5-7 dniach może być coś widać) lub nie na jakiejś konkretnej pożywce.
Po jakim czasie od pobrania wymazu miałaś wynik?

O co chodzi z tym zrobieniem wymazu z oka zamiast z nosa?

Lab pomylił dyspozycje z lecznicy :evil:

.Zamiast wymaz z nosa,robiono próbkę jako wymaz z oka.
Dzwoniłam do labu. Mówili,że w początkowej fazie,wszystko rośnie na takiej samej pożywce.Potem dopiero na pożywce dedykowanej.Jednak nic im nie wzrosło.
Powtórzyłabym wymaz,ale już nie wiem w jakim rozsądnym (cenowo)labie i kto ma pobierać.

tabo10 pisze:ps. u Tytka trepanacja niewiele pomogła,nadal gila z tego co czasem podczytuję...

Tytkowi na początku pomogło a potem zaczął ponownie gilać, to prawda, chociaż z tego co zrozumiałam z opisów jakby mniej. Ale pomogło kotce Burmi:

dorcia44 pisze:Czy pomoże? zobaczymy ,Burmi już dwa lata jak nie ma kataru.
Podobno bywa że jeden raz to za mało ,wszystko przed nami .

Tylko zdjęcia tej koteczki nie ma, więc wstawiłam Tytka (zresztą świeższa sprawa).

Wczoraj powtórzony wymaz. Czekamy co urośnie.

Brak wzrostu bakterii

Nie czekam dłużej. Muszelka dziś zaszczepiona. Pewnie potrzebna jej rinoskopia (nie wiem jak to się pisze),by ocenić zatoki,ale ja na to nie mam poprostu już kasy

Jeśli nic nie wyrosło, to może trzeba coś podać na odporność po prostu? Lizynę, zylexis czy fosprenil? Może to pomoże?

Zylexis dostała, VetoMune też. I dalej jak było tak jest.

A lizynę w proszku? jeśli to herpes, lizyna choć trochę powinna wyhamować chorobę.
Hanulka tutaj na forum oferowała również Fosprenil na sprzedaż. U wielu kotów przy herpesie i calici się sprawdza lepiej niż Zylexis.

U mnie fosprenil i lizyna się sprawdziły na kk a potem powikłania poszczepienne. Fosprenil jest tez stosunkowo tani. Dostałam go od Karaś Tęczy na Goszczyńskiego.