Charczenie/ świszczenie podczas oddychania

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon wrz 04, 2017 21:20 Charczenie/ świszczenie podczas oddychania

Witam. Na forum jestem nowa , ale mam nadzieje że może tutaj ktos bedzie mial pomysł co to moze byc. Przeglądałam już wątki na forum i było trochę o charczących kotach, ale żaden przypadek nie przypominał do końca mojego kota. Kot ma ponad w 2 lata i od ponad pół roku slysze, że świszczy jak oddycha. Dzieje się to gdy leży spokojnie (nie podczas zabawy, zmęczenia, jedzenie itp.) , nie dzieje się to cały czas jednakże mam wrażenie, że zdarza się to coraz częściej. Oczywiście po zauważeniu niepokojących objawów od razu poszłam do weta. Na początku nic nie słyszał podczas osluchiwania ,ale na wszelki wypadek dał na kilka dni leki przeciwzapalne i kazał obserwować. Nie przyniosło to zbyt dużego rezultatu , po jakimś czasie kot znowu trafił na wizytę ponieważ moim zdaniem świsty stały się głośniejsze. Tym razem wet po osłuchaniu kota stwierdził że rzeczywiście coś słychać (ale nie na poziomie płuc czy oskrzeli tylko wyżej) i na zapalenie dróg oddechowych dał antybiotyk i lek przeciwzapalny. Trochę się poprawiło, ale po jakimś czasie była powtórka z rozrywki. Tym razem że względu na to ,że świsty znowu przybrały na sile (tutaj już zaczęły moim zdaniem przechodzić w charczenie ) dostał jakiś silniejszy antybiotyk (niestety nie pamiętam nazwy). Tak jak poprzednio dało to efekt ,ale tylko na jakiś czas. Teraz znowu słyszę jak zaczyna głośniej świszczeć/charczeć. Miał robione podstawowe badania krwi oraz tsh żeby wykluczyć ewentualne problemy z tarczyca . Wszystko wyszło w normie. Nie kaszle, ani nie kicha ( na tej podstawie została odsunięta teoria o astmie). Po za tym ma problemy z kryształami w moczu, z tego względu kot jest regularnie badany. Po za tym nic mu nie dolega.... je, załatwia się oraz jest moim zdaniem coraz bardziej aktywny (zmiana na lepsze , ponieważ mniej więcej w tym samym czasie co zostały wykryte problemy z kryształami zrobił się ospały i stracił ochotę na zabawę). Wiem że trochę się rozpisalam,ale chciałam opisać wszystko co może mieć znaczenie.

Czupakabra

 
Posty: 11
Od: Pon wrz 04, 2017 20:45

Post » Wto wrz 05, 2017 17:24 Re: Charczenie/ świszczenie podczas oddychania

Mój kot miał podobne objawy. Też był leczony antybiotykiem. Lecznicze perturbacje ciągnęły się prawie miesiąc nie dając spektakularnego efektu. Czasami wydawało mi się, że jest lepiej, po czym słyszałam chrapliwe odgłosy, raz głośniejsze, innym razem bardziej ciche. W końcu pojechaliśmy do laryngologa i okazało się, że kotu urósł w krtani guzek, który mógłby spowodować w końcu uduszenie. Zabieg kocurro zniósł dobrze, gorzej było z przestawieniem go na płynną lub później półpłynną dietę, ale daliśmy radę :) 1 czerwca minęły dwa lata od wielkiego stresu.
Jednym słowem polecam specjalistę laryngologa. Weterynarz bez takiego przygotowania i sprzętu gardła i krtani dobrze nie obejrzy. Trzymam kciuki za kiciusia :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

slava

 
Posty: 223
Od: Sob sie 27, 2011 22:07

Post » Śro wrz 06, 2017 6:53 Re: Charczenie/ świszczenie podczas oddychania

Dzięki za odpowiedź. Weterynarz sugerował ewentualną bronchoskopie ,ale w takim razie rozejrzę się jeszcze za laryngologiem.

Czupakabra

 
Posty: 11
Od: Pon wrz 04, 2017 20:45

Post » Pt wrz 08, 2017 0:29 Re: Charczenie/ świszczenie podczas oddychania

Nie wiem, czy na ten wątek też trafiłaś:
viewtopic.php?f=1&t=180701
Tak, tam kot charczy po zmęczeniu, ale ważne są zaproponowane badania oraz te, które Avian wykonała.
Możliwe przyczyny takiego stanu rzeczy są różne, włącznie z przerostem podniebienia miękkiego, polipem, paskudną bakterią, która nie została prawidłowo wybita. Moim zdaniem wśród różnych badań powinno się dać wymaz z gardła Twojego kota na posiew.

Co do kryształów w moczu: mam nadzieję, że nie zapobiegasz im karmą Urinary? Bo to nie jest najlepszy wybór...
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10678
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Pt wrz 08, 2017 20:08 Re: Charczenie/ świszczenie podczas oddychania

Przeczytałam ten temat i rzeczywiście wychodzi na to że to może być prawie wszystko ....
Dzisiaj wet stwierdził że kot rzeczywiście gorzej oddycha i w celach diagnostycznych dał steryd o przedłużonym działaniu, żeby potwierdzić lub wykluczyć podłoże astmatyczne. Nadal pozostaje otwarta kwestia bronchoskopii z tym że trzeba czekać na plan zajęć na sggw (gdzie miałaby zostać wykonana). Zobaczymy jeszcze za tydzień czy sterydy dał jakiś efekt.
Co do zapobiegania kryształom to kot je na razie karmę struvite managment od Farminy. Cały czas oczywiście ma robione regularne badania. Co ewentualnie było by lepszym wyborem od karmy?

Czupakabra

 
Posty: 11
Od: Pon wrz 04, 2017 20:45

Post » Pt wrz 08, 2017 22:32 Re: Charczenie/ świszczenie podczas oddychania

Najzdrowiej jest podawać kotu wyłącznie mokrą karmę wysokomięsną lub surowe mięso oraz zakwaszacze. No i zazwyczaj dobrze jest to mokre jedzenie jeszcze rozrzedzać/podlewać wodą (albo kota w inny sposób dopajać).
Przykładowe zakwaszacze:
- UrinoVet - prawie nie da się przedawkować, ale wychodzi dość drogo
- UroPet - wychodzi taniej ale łatwo przedawkować
- prawie czysta DL-metionina (właśnie ona jest dodawana do karm typu Urinary) - kosztuje grosze w perspektywie roku, stabilizuje się w organizmie po 3 tygodniach, łatwo przedawkować
Jeśli zakwasza się mocz (szczególnie UroPetem czy DL-metioniną), trzeba koniecznie mieć w domu papierki do sprawdzania pH (najlepiej takie ze skalą co 0,5). I na początku bardzo często używać, nawet kilka razy dziennie, potem przynajmniej raz na dzień, a gdy sytuacja jakoś się unormuje to chociaż co kilka dni.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10678
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Sob wrz 09, 2017 10:26 Re: Charczenie/ świszczenie podczas oddychania

UrinoVet brał przez jakiś czas ale nie dawało to zbytnio efektów. Jeżeli chodzi natomiast o mokrą karmę to niestety nigdy za nią nie przepadł. Odkąd był mały dawanie mokrej karmy zazwyczaj kończyło się wylizaniem sosu/galaretki i zostawieniem większości kawałków mięsa do zaschnięcia.
pH zazwyczaj było badane raz na 3-4 tygodnie przy okazji badania moczu ale muszę przyznać, że pomysł z papierkami jest ciekawy.

Na szczęście z piciem wody nidy nie było problemu i kot zawsze pił jej stosunkowo dużo. U niego pierwszym sygnałem problemów z kryształami było właśnie to że przestał pić wodę i dlatego zostało to zauważone dosyc wcześnie.

Czupakabra

 
Posty: 11
Od: Pon wrz 04, 2017 20:45

Post » Sob wrz 09, 2017 15:08 Re: Charczenie/ świszczenie podczas oddychania

Sucha karma, nawet ta zakwaszająca mocz, potrzebuje dużych nakładów wody do bycia strawioną. W efekcie kot najczęściej jest na minus, nawet jeśli dużo pije. Dlatego warto dodatkowo dopajać. Wskaźnikiem nawodnienia kota jest ciężar właściwy moczu. U kotów z problemami powinien być w dolnej granicy normy (jak głosi się na forum) albo w środku skali (czemu ja jestem chyba bliższa).
pH moczu rośnie w czasie, dlatego bardziej miarodajne są paseczki niż wyniki z labu.
Mój tymczasek dostawał 2x dziennie UrinoVet. Na jego problemy jedna dawka to też było za mało. Ale że mnie drogo wychodziły takie ilości, to przeszłam na DL-metioninę.
Mimo wszystko spróbowałabym nauczyć kota jeść mokrą karmę. Czasem jest to kwestia utrafienia w markę/smak, czasem trzeba się trochę postarać (od podziału na posiłki i zastępowania jednego czy dwóch nowym jedzeniem aż kot się skusi, przez dodawanie smakołyków do nowej karmy jak jogurt naturalny, rosołek bez soli, pasta na kłaki, po zabawy nowym jedzeniem).
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10678
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Sob wrz 09, 2017 21:40 Re: Charczenie/ świszczenie podczas oddychania

Jeżeli chodzi o ciężar właściwy moczu to z tego co wiem wynik może zostać zaburzony w przypadku podawania furosemidu, który kot dostaje zawsze przed badaniem moczu (pobranie moczu jest z pustej kuwety- bez furosemidu kot potrafi się zaprzeć i nie oddawać moczu nawet przez cały dzień) więc niestety w jego przypadku to nie jest wyznacznik.
Dla mnie też UrinoVet był trochę za drogi, żeby go regularnie stosować... szczególnie że nie dał zbyt dużego efektu. Muszę natomiast zainteresować się bardziej tą DL-meltaoniną....

Na razie po wczorajszym podaniu sterydu kot raczej nie świszczy, ale biorąc pod uwagę że nie występowało to przez cały czas to jeszcze o niczym nie świadzy

Czupakabra

 
Posty: 11
Od: Pon wrz 04, 2017 20:45

Post » Sob wrz 09, 2017 21:55 Re: Charczenie/ świszczenie podczas oddychania

A nie da się inaczej, niż do pustej kuwety? Być może już wszystkiego próbowałaś, ale może warto przeanalizować dostępne warianty?
Specjalny żwirek do pobierania moczu (podobno można go wykorzystać po przepłukaniu kilka razy)?
Podstawianie pojemniczka/nakrętki od słoika pod koci zadek?
Oszukiwanie kota: sypnąć jedną małą garstkę żwirku, kotu wydaje się, że żwirek jest, celuje w niego i oddaje mocz. Żwirku jest jednak tak mało, że śmiało można pobrać mocz do strzykawki. U mnie się sprawdza, jeśli jestem umówiona na konkretny dzień a nie wiem, czy zdążę podsunąć naczynie.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10678
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Sob wrz 09, 2017 23:03 Re: Charczenie/ świszczenie podczas oddychania

Próbowałam z tym specjalnym żwirkiem, ale kot już to pustej kuwety woli się załatwić. Następnym razem spróbuję z tym oszukiwaniem kota garścią żwirku.

Czupakabra

 
Posty: 11
Od: Pon wrz 04, 2017 20:45

Post » Nie wrz 10, 2017 0:15 Re: Charczenie/ świszczenie podczas oddychania

Można też próbować kota nauczyć, że załatwia się do kuwety, w której jest z każdym dniem coraz mniej żwirku. Aby później plan z małym oszustwem również się powiódł (bo to musi być naprawdę garstka żwirku, aby mocz się z nim nie związał).
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10678
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Nie wrz 10, 2017 10:42 Re: Charczenie/ świszczenie podczas oddychania

Z tym może być trochę ciężko bo jest jeszcze drugi kot. Ten drugi wolał do swojego posłania albo gdzieś po kątach się załatwiać niż do pustej kuwet ,więc podejrzewam że mogło by to stanowić problem

Czupakabra

 
Posty: 11
Od: Pon wrz 04, 2017 20:45

Post » Nie wrz 10, 2017 23:04 Re: Charczenie/ świszczenie podczas oddychania

No tak, to wymaga gimnastyki. Na przykład dwóch kuwet i rozdzielania kotów na czas eksperymentów żwirkowych na godzinkę dziennie. Aby kot badany miał szansę się nauczyć.
Chociaż drugiego też bym próbowała przekonać. Zamykała na godzinkę w łazience z kuwetą z coraz mniejszą ilością żwirku, ale świeżego żwirku (czyli raczej nie codziennie w tym wypadku), żeby miał ochotę zostawić tam swój zapach. Bo się kiedyś może okazać, że i jego chcesz przebadać, a się nie da, bo kot woli siknąć w posłanie.
Tak czy owak przyda się spora doza kreatywności przy takich kotach.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10678
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Pon wrz 11, 2017 9:06 Re: Charczenie/ świszczenie podczas oddychania

Właśnie to, że ten drugi nie chce się do pustej załatwiać wyszło ponieważ trzeba było u niego zrobić badanie moczu. Ostatecznie skończyło się "wyciskaniem " po kroplowce przez weterynarza.

Czupakabra

 
Posty: 11
Od: Pon wrz 04, 2017 20:45

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 513 gości