Struwity + notoryczne sikanie na łóżko

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sie 30, 2017 5:51 Struwity + notoryczne sikanie na łóżko

Kochani, doradźcie mi coś, bo ja już tylko siedzę i płaczę z bezsilności...

1,5 roku temu adoptowałam kotkę, która w tej chwili ma niewiele ponad 2 lata. Pół roku temu zaczęła posikiwać poza kuwetą, głównie na moją starą kanapę, którą już wyrzuciłam. Zdiagnozowano u niej struwity. Kotka jest od tamtej pory cały czas na diecie i bierze suplementy. Według badań moczu struwity są cały czas liczne, odczyn obojętny (był zasadowy, więc jest progres), morfologia w normie. Był okres, że przestała posikiwać, jednak jakiś czas temu rozkręciła się na nowo. Codziennie pranie pościeli, kolejna kołdra i poduszki do wyrzucenia. Po nocach nie śpię, bo kotka wchodzi na łóżko i sika. Mojej współlokatorce tak samo. Ja ciągle płaczę z bezradności, lokatorka się obraża, bo nie rozumie problemu.

Teraz uprzedzając:

* Nie mam możliwości zamknięcia pokoju, tak żeby kotka nie wchodziła do niego (u współlokatorki jest to możliwe - dlatego u niej problem zniknął)
* Nigdy nie podnoszę głosu na kotkę, a tym bardziej ręki! Wychodzę z siebie, żeby zapewnić jej bezstresowe środowisko.
* Kotka normalnie korzysta z kuwety gdy udaje mi się ją przyłapać na próbach siknięcia na łóżko.
* Łóżko stanowi strategiczny punkt w moim małym pokoju, nie ma szans, żebym oduczyła ją wchodzenia na nie - próbowałam.

A teraz moje pytania:

* Czy tak cykliczne posikiwanie na łóżko, może być już kwestią przyzwyczajenia? Jak ją od tego odzwyczaić/odstraszyć?
* Czy Urine Off lub inny tego typu specyfik pomoże na skuteczne wybawienie zapachu z materaca i pomoże oduczyć sikania na niego? Chcę uniknąć wydawania pieniędzy na nowy materac, jeśli sytuacja ma się ciągle powtarzać. Nadmienię, że gdy wypiorę materac/pościel normalnymi specyfikami, to ja tego zapachu już nie czuję, ale wiadomo, że kot ma turbowęch, który mu mówi: "o tu się zlałaś kiedyś."
* Jeśli będę zmuszona kupić nowy materac, to co zrobić by sytuacja się nie powtórzyła i łóżko nie było drugą kuwetą?
* Mam zmienić weterynarza, skoro w kółko słyszę: dieta, dieta, suplementy i cykliczne badanie moczu? (raz się zdarzyło, że brała antybiotyki gdy wdarł się stan zapalny).
* Jakie są inne metody całkowitego pozbycia się struwitów niż dieta i branie UrinoVetu?

Będę Wam naprawdę wdzięczna za pomoc. Kocham tego gałgana ponad życie i nie wiem już mam pomóc i jej i sobie. Wczoraj wieczorem zsikała się na koc leżący na łóżku, całe szczęście nie przesiąkło na materac. Potem rozłożyłam świeżo wypraną kołdrę i pościel, ostatnią jaką miałam. O godzinie 5 słyszę drapanie w kołdrę i czuję znajomy zapach... Został mi tylko jeden cieniutki kocyk i zwykły jasiek do spania... Pozostało mi się tylko rozpłakać. :cry:

Pavlina90

 
Posty: 4
Od: Śro sie 30, 2017 5:18

Post » Śro sie 30, 2017 11:09 Re: Struwity + notoryczne sikanie na łóżko

Pisząc dieta masz na myśli badziewny royal weterynaryjny? To kota nie uleczy a wręcz pogorszy sytuację z czasem.
Koniecznie zmień weterynarza i zacznij kota karmić mięsem. Zamiast Urinowetu są lepsze preparaty zakwaszające, tylko trzeba dobrać odpowiednią dawkę.

Wspomniałaś, że kot był tylko raz na antybiotyku. Czyli masz odpowiedź, kot nie został całkiem wyleczony a ten antybiotyk na pewno był nietrafiony.
Czy wet dobrał go według posiewu zrobionego z moczu kota i antybiogramu? Jeśli podał lek w ciemno bez posiewu, a kot nadal jest chory i wet dalej nic z tym nie robi, na pewno natychmiast musisz poszukać innego weterynarza.

A jeśli chodzi o materac, możesz spróbować różnych preparatów takich jak Capturine (Bio-Stalfris) czy Biodor, ewentualnie sody z octem, ale żadne z nich nie usuną całkowicie zapachu moczu. Najlepsze jest ozonowanie, ale to bardzo droga impreza jeśli zamówisz profesjonalną firmę i na dodatek na dobę musisz wraz z kotem, współlokatorką opuścić mieszkanie. Taniej zdecydowanie będzie kupić nowy materac. Ale z tym bym się wstrzymała aż kot zostanie całkiem wyleczony.
Milva B
Obrazek
Nasze Koty: http://www.divine-cats.eu

milva b

Avatar użytkownika
 
Posty: 5596
Od: Czw mar 30, 2006 21:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro sie 30, 2017 11:25 Re: Struwity + notoryczne sikanie na łóżko

Dopóki kota nie doleczysz na materac można zakładać takie ochronne jakby prześcieradła na gumkę/to się nazywa mata ochronna na materac (np są w Ikei - jest na nich napisane, że nawet szklankę wody można wylać i nie przecieknie, i autentycznie nie przeciekają, mają jakby frotę na wierzchu, a pod spodem gumę -ok 40 zł)

kołdrę i poduszkę trzeba kupić taką, żeby je wyprać w pralce
albo po prostu zawijać w folię/worek foliowy i dopiero na to poszwę

głupio, ale skutecznie

jak ci sika na łezko, przy tobie, to ma kłopoty z pęcherzem, boli ją, i próbuje co o tym powiedzieć po kociemu

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27168
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw sie 31, 2017 23:13 Re: Struwity + notoryczne sikanie na łóżko

Wszystko jak wyżej.
Po pierwsze złapać mocz na posiew. W razie gdyby to była ta sama bakteria co poprzednio (o ile wtedy był robiony antybiogram), to rozważyć autoszczepionkę.
Nota bene: przez jak długi czas był podawany antybiotyk? Bo przy infekcjach pęcherza minimalny okres to 3 tygodnie aby zmniejszyć ryzyko nawrotów.
Dobrze byłoby zakwaszać mocz aż do uzyskania pH 6,0 (ale nie poniżej bo mogą się zacząć wytrącać oksalaty). Do tego mogą służyć:
- UrinoVet w podwójnej dawce - mój tymczasek tak dostawał: rano i wieczorem po kapsułce. Skuteczne ale drogo wychodzi. Bezpieczny preparat, prawie się nie da przedawkować.
- UroPet - łatwo go przedawkować.
- prawie czysta DL-metionina - w organizmie ustabilizuje się po ok. 3 tygodniach. W razie czego mogę opisać, jak wyglądało dobieranie dawki u kocurka u mnie. Też można ją przedawkować. Trzeba kupić sobie wagę jubilerską (koszt to ok. 25 zł). Wymaga trochę zachodu ale w przypadku przewlekłej choroby moim zdaniem najlepsze wyjście.
Musisz pamiętać, że im dłużej utrzymuje się stan chorobowy, tym mniejsze szanse na wyzdrowienie. Zazwyczaj przechodzi w stan przewlekły i kot musi dostawać preparaty do końca życia.
Z tym jednym wet ma rację, że trzeba stale kontrolować mocz. Jeśli zakwaszasz mocz, musisz mieć paseczki do pomiaru pH w domu. Najlepiej takie ze skalą co 0,5. Na początku pomiar nawet i kilka razy dziennie, potem codziennie, potem co kilka dni. Jeżeli stan się ustabilizuje, to trochę rzadziej. Oraz mocz łapany do badań w labie raz na miesiąc na początku, potem rzadziej.
Ponadto dobrze jest kotkę nawadniać. To pomaga wypłukać te struwity, które się tworzą.
Co kotka je dokładnie? Powinna dostawać wyłącznie mokrą karmę, w dodatku rozrzedzoną wodą, dobrej jakości (m. in. GranataPet, Cat'z Finefood, Feringa). O suchym lepiej zapomnij, a przynajmniej dopóki nie wyleczysz kotki (u zdrowego kota suche powinno być jedynie dodatkiem. U chorego lepiej zrezygnować).
Czy w badaniach moczu wypisano łuszczące się komórki? Bo w takim razie można dołożyć jeszcze glukozaminę (chyba że będzie zawarta w którymś z wybranych preparatów).
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10670
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Pt wrz 01, 2017 17:49 Re: Struwity + notoryczne sikanie na łóżko

Bardzo Wam dziękuję za odpowiedzi! Zrobiłam dokładny research klinik wet. wśród moich znajomych i pobiegłam z Małą na Białobrzeską w Warszawie. Siedziałam z nią chyba dwie godziny, ale nigdy nikt dokładnie się tak nią nie zajął! Pani doktor jak zobaczyła poprzednie wyniki badań to się za głowę złapała. Oczywiście nie winiła mnie, bo skąd mam wiedzieć co te wyniki oznaczają skoro się na tym po prostu nie znam? Dlatego wszystko dokładnie, krok po kroku mi wyjaśniła. Kicia dość, że ma kamicę, to jeszcze zapalenie pęcherza. Przez 10 dni ma dostawać Enrocin w zastrzykach, przez 3 dni Tolfinę. Do tego UrinoMet raz dziennie. Karmy na razie jej zmieniać nie mogę (Royal Urinary) ze względu na to, że gdyby się źle poczuła, to na 100% będziemy wiedzieli, że to przez leki, a nie przez zmianę karmy. W 9 dniu brania antybiotyku mam się skontaktować w celu decyzji czy dalej będzie go brała. Za dwa tygodnie kontrolne badanie. Do tego jeszcze probiotyki + obróżka z feromonami na uspokojenie.

Mam właśnie za sobą pierwszy w życiu zrobiony zastrzyk. Mała ma na mnie teraz absolutnego focha i próbuje sobie wylizać kark. Robiłam zastrzyk według zaleceń pani doktor, mam nadzieję, że nie zrobiłam jej niechcący krzywdy. Dla mnie to też traumatyczne przeżycie, ale zrobiłam to pewną ręką.

Nie potrafię zrozumieć tego dlaczego poprzednie dwie doktorki (wet. na Dzikiej, WaWa) ignorowały wyniki wskazujące na zapalenie. Dały jej zastrzyk TYLKO RAZ! Ciągle mnie uspakajały, że główną rolę w leczeniu odgrywa dieta i tylko to mi zalecały. A bakterie się tylko mnożyły, co powodowało coraz większą ilość kryształów. Trwało to wszystko 4 miesiące.

Zostawiłam w tyle trywialne kwestie, takie jak wymiana materaca etc. Kupię tylko podkłady i ochraniacze z Ikei, a resztą się zajmę jak kotka wyzdrowieje.

Pavlina90

 
Posty: 4
Od: Śro sie 30, 2017 5:18

Post » Sob wrz 02, 2017 13:59 Re: Struwity + notoryczne sikanie na łóżko

Jak już wyleczysz kotkę, to przemyśl sprawę diety - tzn. wprowadzenie dużej ilości mięsa lub nawet przejście całkiem na barf. Mięso zakwasza mocz, nawadnia kota, jest to dieta odpowiednia biologicznie. Zapobiega problemom zdrowotnym, w tym także (choć nie tylko) problemom urologicznym.
Wet prawdziwie profesjonalny - sprawa najważniejsza, a niestety ciągle wcale nie oczywista. :(

Agnieszka2009

 
Posty: 499
Od: Sob sty 10, 2009 16:57

Post » Sob wrz 02, 2017 18:59 Re: Struwity + notoryczne sikanie na łóżko

Ja podaję moim kotom od jakiegoś roku hillsa urinary i hairball i mieszkam go z applawsem. Hills jest podobny do Royala pod względem składu, ale od kiedy go używam nie mieliśmy problemów ze struwitami, a otarło się już o pomysł wyszycia cewki moczowej tak była zapchana. Miałam też problemy z kotem, który miał pseudo astmatyczne ataki związane z kulkami włosowymi, od kiedy używam Hillsa ich nie ma. Moje koty dostają też jako smakołyk 1 dziennie mokre typu feline porta 21, a czasem purine one sterlised to drugie raczej dlatego, że bardzo lubią, a nie ze względu na skład. Dostawały 2 x dziennie mokre, ale wtedy pojawiały się problemy z pęcherzem.
Z różnych względów nie stosuję barf, aczkolwiek przemawiają do mnie argumenty, że to najlepszy sposób żywienia jeżeli ktoś ma czas i toleruje mięso jako takie tzn. dotykanie go itp.
Moje koty dostają od święta jakieś mięso surowe czy gotowane.

karolink

 
Posty: 1116
Od: Pon paź 09, 2006 20:40
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob wrz 02, 2017 19:00 Re: Struwity + notoryczne sikanie na łóżko

Dzielna kobitka od zastrzyku jesteś :wink:
Każdy ma za sobą takie doświadczenia. Ja nauczyłam się dawać zastrzyki w tylną nogę znaczy się w tylną część kota.
Jak sama się przekonałas, że koty swoje choroby mało subtelnie okazują. A ich kamuflaż chorobowy jest dobry wyjątkowo. Jak by było widać chorobę to już jest często stan poważny bardzo.
O wetach ignorantach milczeć będę. Ale to jest straszne.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55360
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Nie wrz 03, 2017 22:35 Re: Struwity + notoryczne sikanie na łóżko

10 dni przy zapaleniu pęcherza to naprawdę mało. Ja bym to pociągnęła dłużej, ale nie będę wchodzić w kompetencje wetki.

Jak już robisz zastrzyki, to dobrze jest nauczyć się w łapę - o tym wspomniała ASK@. Każde kłucie (czy szczepionka, czy antybiotyk, każde) zwiększa ryzyko powstania mięsaka poszczepiennego. Najczęściej nie do zoperowania. Jeśli powstanie na tylnej łapie, po prostu amputuje się łapę. Jeśli na karku... cóż, to już jest wtedy koniec.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10670
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Pon wrz 04, 2017 14:35 Re: Struwity + notoryczne sikanie na łóżko

Tez uważam ,ze za krotko. Nasze koty dostają 14 dni najmniej. A nawet dłużej do 21 dni. Przewlekła infekcja leczy się, często, przewlekle.
Mięsak poiniekcyjny to jeden z powodó gdzie kuję i szczepię koty w uda. Ale dla mnie jest lepiej i zastrzykować bo obszar skóry jest większy. Mniejsze ryzyko przestrzelenia się. Co mi często się trafiało jak w kark kułam. Naciągałam skórę, wbijałam igłę i...z drugiej strony wykapywało.
Jak kocio się czuje?
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55360
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Wto wrz 12, 2017 12:42 Re: Struwity + notoryczne sikanie na łóżko

Spieszę z update'em :)

Przedłużyliśmy antybiotykoterapię do 3 tygodni. Do tego kicia będzie brała amitryptylinę, ponieważ feromony nie działają na nią, jeśli chodzi o zniwelowanie stresu. Młoda niestety dalej sika mi na łóżko, pomimo gruntownej wymiany całej pościeli, stąd antydepresanty. Z rzeczy pozytywnych: zakwasiliśmy mocz do odpowiedniego pH i nie ma już śladów krwi w moczu. Niestety struwity dalej występują + stan zapalny.

W tym tygodniu będzie miała robione USG i teraz mam pytanie. Wiem, że kotek musi mieć pełny pęcherz (nie sikać minimum 3 godziny przed zabiegiem), ale co mam zrobić jeśli istnieje 99% prawdopodobieństwo, że ona mi się zsika do transportera w trakcie podróży do weta? :(

I jeszcze a propos tego mięsaka... Solidnie się teraz przestraszyłam bo zauważyłam o kotki strupek na skórze w miejscu iniekcji. A w łapę nie jestem w stanie się wkłuć bo się za bardzo wyrywa :(

Pavlina90

 
Posty: 4
Od: Śro sie 30, 2017 5:18

Post » Wto wrz 12, 2017 23:56 Re: Struwity + notoryczne sikanie na łóżko

Jeśli kot odda mocz w transporterze, to wet na dzień dobry powinien zapodać kroplówkę dożylną z NaCl. W ten sposób w krótkim czasie napełni pęcherz do USG. Jeśli kot nie będzie skory do współpracy, to ewentualnie można go lekko zsedować.

Strupek to prawdopodobnie martwica. W tym miejscu może kotu wypaść sierść. Czy odrośnie - różnie bywa. Zazwyczaj tak, chociaż ja miałam zwierzaka, którego weterynarz źle ukłuła (nie przytrzymała jak trzeba) i łysy placek został na zawsze.
Mięsak, jeśli się pojawi, to za kilka lat.
Niektórzy podchodzą do kota całkowicie śpiącego i szybkim ruchem wykonują zastrzyk, tak że kot nawet się nie dobudzi. Można też próbować odwrócić uwagę nagrodą. Nasypać kilka smakołyków, przytrzymać kota jak będzie jadł, a po iniekcji dać znów nagrodę.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10670
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Wto paź 03, 2017 18:38 Re: Struwity + notoryczne sikanie na łóżko

Wyniki badań wreszcie są w normie! Nie ma struwitów i stanu zapalnego! Mocz jest przejrzysty!

Kicia jest wciąż na amitryptylinie. Niestety jeszcze nie widzę efektów, ponieważ wciąż sika poza kuwetą. Zauważyłam, że bardzo prowokują ją pozostawione na podłodze "szmaty" - ręczniki, ścierki, prześcieradła, ciuchy... Od razu wskakuje i zaczyna w nich grzebać, a potem sika.

Czy wiecie może po jak długim czasie powinnam zobaczyć efekty działania leku? Dziś mija trzeci tydzień odkąd go zaczęła brać. Czy postawienie drugiej kuwety u mnie w pokoju powinno coś pomóc czy przyzwyczai kotkę do tego, że mój pokój to też toaleta?

Pavlina90

 
Posty: 4
Od: Śro sie 30, 2017 5:18

Post » Wto paź 03, 2017 20:47 Re: Struwity + notoryczne sikanie na łóżko

Moja Ofelia ma też tendencję do struwitów i zapalenia pęcherza, tyle że nigdy nie siknęła poza kuwetą (ale zapewne nie doszła do tego stanu co twoja kotka). Od ładnych kilku lat pęcherz ok - Ofelia jest na barfie z odpowiednio dobranymi suplementami, po zmianie skorupek na cytrynian wapnia ani razu nie miała zapalenia pęcherza. Zastanów się nad barfem w przyszłości.
A co do kuwety, może się kotce kojarzyć z bólem. Spróbuj ustawić drugę kuwetę.

PS. Jak Ofelia była kocięciem, zanim nauczyła się korzystać z kuwety, też siusiała na papiery i tkaniny leżące na podłodze. Musiałam się nauczyć nie kłaść niczego na podłodze.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 33194
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pt cze 22, 2018 7:12 Re: Struwity + notoryczne sikanie na łóżko

.
Obrazek

dune

 
Posty: 11559
Od: Czw paź 22, 2009 8:20
Lokalizacja: WaWa




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: elmas, Halina50, kasiek1510 i 320 gości