Kot zjadł gumkę do włsów

[nikt_wazny]

Witam, mam pewien problem z kotkiem..
Kotek ma ponad rok i przyznam, że nie pierwszy raz zjadł coś czego nie powinien lecz tu sprawa jest bardziej skomplikowana. Kacper, bo tak ma na imię kot, zjadł ok. 3-4 gumek, a przynajmniej tak myślę. Przed zjedzeniem przez kota było ich 7-8 dokładnie nie pamiętam, nie wiem czy w ogółe był w stanie zjeść ich aż tyle. Reszte gumek znalazłam, były tylko poobgryzane ale nic więcej. Wcześniej, kiedy zjadł jedną, poprostu zwymiotował ale widać było, że nie czuł się za dobrze. Nie wiem co teraz zrobić..
Z góry dziękuje za wszystkie odpowiedzi

[anka1515]

idz do wet bo moze byc nie ciekawie

[tabo10]

Podaj mu szybko olej parafinowy (do kupienia w aptece),by jak najszybciej wydalił z kupą połknięte gumki.Uwazaj , by nie zachłysnąć kota przy podawaniu. Obejrzyj ,czy w kale jest połknięte rzecz.W razie złego samopoczucia kota, jak najszybciej na rtg i wizytę u weterynarza.

[bea3]

Prędko do weta i chować te gumki do włosów, tak by kot nie znalazł i nie wyciągał.

[Stomachari]

Jak wyżej.
Gumki do włosów, nitki, tasiemki, sznureczki i wszystko inne tego typu jest śmiertelnym zagrożeniem dla kota. On autentycznie może stracić przez to życie, jeśli wokół takiej gumki owinie mu się jelito. Wtedy tylko operacja może go uratować, a i to nie zawsze.
Fakt, że poprzednim razem gumkę do włosów zwymiotował, należy uznać za niebywałe szczęście. Teraz tak gładko może nie pójść.
Po zjedzeniu czegoś elastycznego/długiego/miękkiego przez zwierzaka należy go obserwować jeszcze przez 3 tygodnie (chyba że bez najmniejszych wątpliwości uda się stwierdzić, iż pupil wszystko wydalił). Na przykład kawałek szmatki może zatkać psie jelito właśnie po 3 tygodniach. To się wydaje nieprawdopodobne, ale zdarzają się takie wypadki. I wówczas już nikt nie pamięta o tej zjedzonej ścierce, nie łączy faktów i tym trudniejsze jest postawienie diagnozy. A czas ucieka.
Oprócz opieki nad kotem i pochowaniem gumek i innych tego typu przedmiotów, obejrzyj uważnie cały dom. Pod kanapą, pod łóżkiem, pod lodówką, nawet pod szafą, która teoretycznie przylega do podłogi. Za meblami, wszędzie. Kot w zabawie mógł gdzieś wcisnąć taką gumkę. I w przyszłości może spróbować ją stamtąd wyjąć, nawet nie będziesz wiedziała, że mu się udało. I że znów zjadł gumkę.

[Blue]

Gumki recepturki i inne stosowane do włosów są o tyle kiepskie że jeśli nie zostaną połknięte w postaci pogryzionej to mogą utknąć w żołądku na dobre.
Rozprężą się i ani nie da się ich zwymiotować ani nie pójdą dalej - ale mogą prowokować uporczywe torsje czy dolegliwości innego rodzaju.
Gdy gumka już przejdzie do jelita - to powinna dojść i do jego końca bez większego problemu, zazwyczaj nie jest zbyt długa - ale parafina ciekła jest jak najbardziej w sensie - dodatkowo zmniejsza ryzyko ewentualnych powikłań - bo one zawsze są możliwe.
Dałabym też kotu dużo mokrej karmy, gumka owinięta w treść pokarmową będzie mniej drażniąca.
Teraz trzeba szukać gumek w urobku kuwetowym oraz obserwować samopoczucie kota.

Co to były za gumki?
Bo to też jest bardzo ważne.
Z czego były zrobione?

[gizmo22]

nikt_wazny, jak kot?
gumki wydobyte?