Potrzebna krew dla kota - już jest

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob wrz 02, 2017 17:22 Re: Potrzebna krew dla kota - już jest

Trzymajcie się
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46710
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie wrz 03, 2017 3:42 Re: Potrzebna krew dla kota - już jest

Blue
Przyszło mi do głowy coś takiego.
Czy jest możliwe, ze choroba Czarnuli jest jakimś odpowiednikiem ludzkiej "zimnej" autoimmunologicznej anemii ( cold autoimmune hemolytic anemia), tylko w jej przypadku czynnikiem wywołującym zaostrzenia, zamiast zimna, jest stres?

Szczerze mówiąc, nawet nie wiem czy takie coś jest możliwe. Szukałam artykułów na angielskojęzycznych stronach, nie znalazłam definitywnego potwierdzenia, ale zaprzeczenia też nie. Może warto byłoby rozważyć.

W Stanach leczy sie to Rituximabem (Rituximab, Rituxan) - I znów, nie wiem czy lek ten jest dostępny w Polsce. Jeżeli nie, być może jest jakiś odpowiednik – o ile to w ogóle właściwy trop.

Wiem, że masz znakomitą wetkę, może zasugeruj. O ile uważasz że to ma sens.

W dalszym ciągu, nieustające kciuki.
Sally (*) 12/2009
Milton (*) 8/2016

Obrazek
Amy

Obrazek
Sam i Frodo

CatnipAnia

 
Posty: 107
Od: Pt sie 19, 2016 15:25


Post » Nie wrz 03, 2017 7:15 Re: Potrzebna krew dla kota - już jest

CatnipAnia pisze:Czy jest możliwe, ze choroba Czarnuli jest jakimś odpowiednikiem ludzkiej "zimnej" autoimmunologicznej anemii ( cold autoimmune hemolytic anemia), tylko w jej przypadku czynnikiem wywołującym zaostrzenia, zamiast zimna, jest stres?


Heh... Właśnie od dwóch dni zgłębiam ten aspekt ;)
Obecny kryzys niezwykle mnie zmobilizował do poszerzenia wiedzy w tym temacie, wcześniej przez trzy lata było w sumie stabilnie, mąż wyjeżdżał na 4 dni, ona lekko bladła ale po jego powrocie za dwa dni była różowa, rozleniwiłam się, myślałam że to już na zawsze taka stabilizacja.

Tyle że poszerzam wiedzę w medycynie ludzkiej, bo kociej po polskiemu ni du du jak zwykle.
Nawet poczyniam obserwacje (teraz moja wetka ma pechowo kilka dni urlopu, będziemy rozmawiać konkretniej w środę na ten temat) - czy jej gorzej po zimnym jedzeniu czy nie, czy gorzej po zmarznięciu.
Trudno powiedzieć o zmianie koloru palców bo Czarna ma je czarne...

gusiek1 - jak zwykle biję pokłony!!!!
Dziękuję!
Zaraz się wgłębię w temat i przeglądanie wątków tylko sobie kawkę poranną zrobię :)

Czarna mnie przywitała z rana awanturą o jedzenie :)
Jest nadal bardzo blada, ale zachowuje się już praktycznie normalnie.
Dużo śpi w szafce w łazience czego wcześniej nie robiła, ale może czuje się jeszcze słabsza i tam jej bezpieczniej, wcześniej była z niej taka domina trochę wobec innych kotów, teraz jej pewnie trochę nieswojo że jest nie w dyspozycji. Ale gdy wychodzi to zachowuje się prawie normalnie.
To cud...
Dwa dni temu praktycznie byliśmy pewni że umiera. Leżała, obojętna, nie zwracająca uwagi na otoczenie, zwiotczała, ledwo otwarte oczy, obojętne. Masakra :(
I nagle, w chwilę po podaniu kroplówki - cyk, jak przełączenie jakiegoś włącznika. Chociaż ta kroplówka była sama z siebie dla niej wielkim zagrożeniem przy takiej niedokrwistości, była tak naprawdę rzutem na taśmę.
Nie rozumiem tego kota ;)
Idę czytać :)

Blue

 
Posty: 23482
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Nie wrz 03, 2017 23:24 Re: Potrzebna krew dla kota - już jest

Kciuki nieustająco :ok:
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10664
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Wto wrz 05, 2017 4:56 Re: Potrzebna krew dla kota - już jest

I jak Czarna? Doszła już do pełnej sprawności?

gusiek1

 
Posty: 1660
Od: Nie sie 28, 2016 14:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 05, 2017 6:33 Re: Potrzebna krew dla kota - już jest

Trudno powiedzieć o pełnej sprawności - bo nadal jest bardzo blada więc hematokryt nadal jest pewnie poniżej 20 %. Mam nadzieję że powolutku ale rośnie, kontrolna morfologia pewnie w piątek. Czarnej zrobił się łysy placek na karku, tam gdzie dostaje kroplówki, mam wielką nadzieję że to nie pierwszy objaw jakiejś martwicy - na razie obserwujemy bo i tak nic z tym zrobić nie można więcej.
Ale samopoczucie ma super.
Biega, awanturuje się o jedzenie, wskakuje na parapety.
Poza białymi jeszcze śluzówkami w oczach - wygląda na okaz zdrowia.
Wczoraj nie dostała już leku przeciwbólowego, mam wrażenie że jest przez to troszkę obolała, ale to bardzo silny, opioidowy lek (niewielkie mamy inne opcje przy jej innych lekach i obciążeniach), nie powinniśmy go podawać bez potrzeby, dodatkowo ona nim znieczulona odstawiała jakieś dzikie skoki na stół, co przy jej zwyrodnieniach stawów biodrowych nie koniecznie samo w sobie jest wskazane (normalnie ma więcej pokory co do swoich możliwości). Więc obserwujemy - nie jest źle :)

Blue

 
Posty: 23482
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Wto wrz 05, 2017 6:45 Re: Potrzebna krew dla kota - już jest

Za to, żeby nie było nieźle, ale dobrze, potrzymam.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46710
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Wto wrz 05, 2017 9:43 Re: Potrzebna krew dla kota - już jest

Czytam i trzymam kciuki :ok: :ok: :ok:

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro wrz 06, 2017 20:11 Re: Potrzebna krew dla kota - już jest

Nieustająco dziękuję za kciuki :201494
Są nadal bardzo potrzebne bo Czarna dzisiaj straciła apetyt i okazało się że ma gorączkę :(
A było tak super...
Po kroplówce, lekach ożyła momentalnie i rzuciła się na jedzenie - nie zmienia to faktu że sprawa się komplikuje i choroba pokazuje różki :(.

Blue

 
Posty: 23482
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Śro wrz 06, 2017 20:12 Re: Potrzebna krew dla kota - już jest

Biedna kocinka :(
Trzymam nieustająco :ok:
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35110
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Śro wrz 06, 2017 20:12 Re: Potrzebna krew dla kota - już jest

:ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55358
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Śro wrz 06, 2017 20:25 Re: Potrzebna krew dla kota - już jest

Blue - trzymam nieustająco, chociaż codziennie się nie melduję. :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 15059
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro wrz 06, 2017 21:58 Re: Potrzebna krew dla kota - już jest

I my jesteśmy z najmocniejszymi wspierającymi :ok: :ok: :ok:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17870
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Śro wrz 06, 2017 22:09 Re: Potrzebna krew dla kota - już jest

Też kciuki za Was
Kicia ? - 09'96 ['] Czarnulka 1.06.97 - 24.12.08 ['] Myszka 26.05.96 - 4.06.11 ['] Mrówcia 05/06'13-13.03.16 ['] Szarusia Agatka ? - 7.02.2018 ['] Kicia Liza 04/05'2000 - 29.05.2018 ['] Pusia '06/'07? -11.10.22 [']
Taki mały kot; taki wielki brak......

włóczka

 
Posty: 1376
Od: Sob kwi 25, 2009 16:43
Lokalizacja: miasto prządek / miasto zalewajki ;-)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 260 gości