Alienor pisze:mam mieć dziury w drzwiach łazienkowych
Jak masz wodę ciepłą miejską, to dziury są po to, żeby łazienka nie zapleśniała i nie zagrzybiała; mi to tłumaczyli w poprzednim mieszkaniu - szczególnie ważne przy alergikach. Ale jak nie zamykasz drzwi, to nie masz tego problemu.
Alienor pisze:zlikwidować wyciąg nad kuchnią
jeśli masz zwykły, to nie ma problemu - takie sobie każdy może montować gdzie i jak chce; jeśli podpięty do kratki wentylacyjnej do komina z wentylacją grawitacyjną (czyli zwykłe najczęściej spotykane kominy) a masz wdmuchiwanie mechaniczne powietrza do takiego komina, to jest niezgodne z przepisami; u rodziców ludzie sobie pomontowali na kratkach mechaniczne wyciągi i musieli ściągać - szczególnie jeśli w kuchni jest gaz, to może to być niebezpieczne (pismo pismem itd., ale trzeba dbać o swoje - i nie tylko - zdrowie i życie). W większości bloków te kominy są wspólne co drugie piętro, więc jeśli ktoś tam wdmuchuje coś jak nie powinien, to stwarza potencjalne zagrożenie dla ludzi w co drugim mieszkaniu w swoim pionie (u mnie jest tak, że każdy ma swój komin, ale to niski blok i to z lat 70-80 w cegle, więc zagrażałabym tylko sobie i reszcie rodziny 2/4 nożnej).
Poprzedni właściciele tutaj mieli całą listę od kominiarzy (pod groźbą odcięcia piecyka) - oczywiście zataili to przy sprzedaży mieszkania. Czułam, że coś nie tak tu jest w łazience i sama zaprosiłam kominiarzy (tylko dlatego dali mi trochę czasu - gdyby przyszli na rutynową kontrolę, to o ciepłej wodzie mogłabym zapomnieć). W efekcie dziurki w drzwiach zamieniałam na kratkę, całe podłączenie do kratki wentylacyjnej było do zrobienia prawie od nowa, a sufit podwieszany do rozebrania. Także znam ten ból aż za bardzo. Jak jest brak wentylacji w łazience, to pleśń lęgnie się radośnie - wytępienie tego później jest trudne i kosztowne. Nawet pani w jednym z marketów budowlanych powiedziała mi, że najlepsza farba czy silikon - niby nawet grzyboodporne - nic nie dadzą bez dobrej wentylacji. A grzyby/pleśń sieją zarodnikami uszkadzającymi oskrzela/płuca. Także pisma pismami, ale lepiej problemu nie lekceważyć. Małe to, ale naprawdę wredne.
...