Strona 44 z 101

Re: Zimowa norka Alienorka

PostNapisane: Śro sty 02, 2019 19:52
przez MB&Ofelia
Pal licho śnieg, ale przez ten wiatr i prawdopodobnie huśtawkę ciśnieniową kawa rzeczywiście nie pomaga. A jakie zwariowane sny miałam w nocy! :strach:

Re: Zimowa norka Alienorka

PostNapisane: Czw sty 03, 2019 11:48
przez Alienor
Dopadało śniegu - jest go prawie do kostki. Tak, Hesio szaleje ze szczęścia mimo że (a może częściowo dlatego że) muszę jego i Kaję wycierać po powrocie. Idą mrozy :( . A co u Was?

Re: Zimowa norka Alienorka

PostNapisane: Czw sty 03, 2019 11:48
przez Patmol
u nas też snieg, ale tak symbolicznie

Re: Zimowa norka Alienorka

PostNapisane: Pt sty 04, 2019 14:12
przez haaszek
Nasypało!
Lekki mróz, słoneczko - idealnie dla Kotka. I tylko samochodu nie ma i nie ma go kto przywieźć do pracy. I kibluje w domu.

Zawsze kiedy jest taka pogoda wprowadza mnie to w dobry nastrój, chyba ciągle wspominam, że taką pogodę kochał Blues. Tarzanie się w śniegu, skoki w zaspy, ciągnięcie sanek - i powrót z lodem stukajacym miedzy palcami. Wygryzał sobie ten lód i znów rzucał się w śnieg, rył tunele. Jaki wtedy był szczęśliwy... I mokry.

Re: Zimowa norka Alienorka

PostNapisane: Pt sty 04, 2019 20:22
przez MB&Ofelia
Śnieg? A owszem był, ale już odpłynął. Wiatr był, ale już odfrunął. Troszku wilgotno, ale nie leje. Czyli całkiem całkiem.
A ja wczoraj grzałam się w saunie. Udało mi się trochę odmarznąć. W niedzielę powtórka. Jakiś naprawdę mądry człowiek wynalazł saunę.
Alienorku, a jak kocie stadko?

Re: Zimowa norka Alienorka

PostNapisane: Sob sty 05, 2019 9:44
przez Alienor
Koty dużo przesypiają (bo niskie ciśnienie), trochę rozrabiają (głównie Ciel, Karamba i Basil), miziają się zwłaszcza jak mnie dorwą w pozycji leżącej. Śnieg sypie jakby mu za to płacili, jest już grubo powyżej kostki co podoba się psom, ale nie mnie. Ja generalnie pragnę lata...

Re: Zimowa norka Alienorka

PostNapisane: Sob sty 05, 2019 9:53
przez morelowa
Troche śniegu było 2 dni. Nawet jakiegoś bałwana dzieci lepiły. Brudny był.
W nocy się zrobił +, nie ma śladu śniegu, leje i wieje. No, cudownie po prostu - i jeszcze ta pochmurność...

Re: Zimowa norka Alienorka

PostNapisane: Sob sty 05, 2019 10:22
przez czarno-czarni
wczoraj mały bałwanek na parkingu i minus 2. Dziś rano plus 8,5 ....

Re: Zimowa norka Alienorka

PostNapisane: Nie sty 06, 2019 21:50
przez Alienor
Zdechłam, nie żyję i proszę mnie zakopać :201435 . Od rana do nocy buro i beznadziejnie - dobrze, że na koty i psy też to działa. Nie umiem funkcjonować przy takiej pogodzie, zwłaszcza że brzuszek też się dołączył do zabawy. Jeżu kolczasty jak ja pragnę ciepła i żeby na dworze słońce świeciło...

Edit: ciepła bynajmniej nie ma (wręcz dużo zimniej niż w weekend) za to słońce wylazło i wygląda, że będzie dłużej niż godzinka :D I życie stało się lepsze :piwa:

Re: Zimowa norka Alienorka

PostNapisane: Czw sty 10, 2019 22:01
przez Alienor
Fionka, Hesiek i Justin mają sraczkę, możliwe że część pozostałych też. Na stronie sanepidu brak ostrzeżenia. Mnie nie goni jakoś koszmarnie ale ja wodą z kranu nawet zębów nie myję. Wodę w miskach wymieniłam już na tę z bukłaka z biedry. Jestem wkurzona.

Re: Zimowa norka Alienorka

PostNapisane: Pt sty 11, 2019 8:00
przez Patmol
ale że cos z wodą nie tak?

Re: Zimowa norka Alienorka

PostNapisane: Pt sty 11, 2019 9:11
przez czarnekoty123
Woda albo nawrót kokcydiów. Wytępienie tego na raz zawsze graniczy z cudem.

Re: Zimowa norka Alienorka

PostNapisane: Pt sty 11, 2019 12:26
przez Alienor
Patmol pisze:ale że cos z wodą nie tak?


Obstawiam, że tak, bo po zmianie wody z kranówki na tą biedronkową nastąpiło nagłe (w 24h) polepszenie stanu kup. Generalnie to my tu mamy stare rury, jesteśmy od punktu poboru wody dość daleko by nie wiedzieć o wszystkich pracach prowadzonych między punktem a moim domem, ale też na tyle blisko, by takie rzeczy jak zanieczyszczenia w wodzie kranowej mogły uderzyć dość konkretnie i to przed oficjalnym ogłoszeniem, że "prosimy nie pić wody bo się do tego chwilowo nie nadaje" :roll: . Bo moja schiza na niepicie w domu wody z kranu (nawet po przegotowaniu) bierze się z tego dużego fakapu ponad 5 lat temu - https://www.fakt.pl/wydarzenia/polska/slask/mieszkancy-sosnowca-zaplaca-za-awarie/9cyx8k1, gdy 10 tysięcy luda nie miało wody zdatnej nawet do umycia garków przez ponad tydzień oraz kilku mniejszych, gdy po prostu zbiorczo mieliśmy co najmniej problemy żołądkowe...

Re: Zimowa norka Alienorka

PostNapisane: Pt sty 11, 2019 21:23
przez MB&Ofelia
Jejku, współczuję!
Przeprowadź się do Koszalina. Tu mamy taką dobrą wodę że bez problemu można pić kranówę.

Re: Zimowa norka Alienorka

PostNapisane: Sob sty 12, 2019 10:27
przez Alienor
MB - generalnie my też. Tylko problem jest, jak gównociągi katowickie uznają, że nie ma co zawiadamiać ludzi, że w wyniku awarii/prac woda nie nadaje się przejściowo do użytku (bo to przecież Sosnowiec, to możemy pić wodę z coli czy innym gównem - nawet dzieci w szpitalu pediatrycznym). Co jakiś czas tak się zdarza ale schizę już mam ugruntowaną...