Strona 43 z 101

Re: Zimowa norka Alienorka

PostNapisane: Czw gru 13, 2018 17:19
przez Alienor
Tzn że przytrzymana żeby podać tabletkę i żeby ją przełknęła (a ona walczy jak się ją przytrzymuje) to po chwili miała wywieszony język o n był taki sinawy cokolwiek. Więc bałam się, czy coś kardiologicznego nie jest - ale okazuje się że nie, nie ma w tym kierunku podejrzeń. W sensie uszkodzeń, trwałej choroby. pobraliśmy krew, jutro wyniki. Była walka, ale dało radę. BTW waży 6 kg, czyli tylko 1kg przytyła :( . Nadal jest to prawie połowę mnie niż Hesio, a wzrostu zbliżonego.Czeka nas USG (po Nowym Roku) i głodzenie psa żeby zrobić krew na trzustkę. Jakby wyszło, że nie muszę jej tego amyladolu wtykać obie byłybyśmy szcześliwe.

Re: Zimowa norka Alienorka

PostNapisane: Czw gru 13, 2018 18:19
przez MB&Ofelia
Aha... Bo już oczami wyobraźni widziałam niebieściejące futro :wink:

Re: Zimowa norka Alienorka

PostNapisane: Sob gru 15, 2018 22:27
przez ASK@
Mocne kciuki za zdrówko każdego z Was. Na dwóch i czterech nogach :ok:

Re: Zimowa norka Alienorka

PostNapisane: Pon gru 17, 2018 19:04
przez Alienor
MB&Ofelia pisze:Aha... Bo już oczami wyobraźni widziałam niebieściejące futro :wink:

Niebieściejące futro byłoby mniej traumatyczne dla mnie, bo nie oznacza (w odróżnieniu od siniejącego języka) że zwierzak może mieć zaraz zawał. Tym niemniej jest w miarę OK, nie ma śladów na sercu. I dobrze - spokojniej kąpałam Kaję dzięki temu. Przy czym po straszliwym znieważeniu, przez kąpiel + wycieranie + suszenie suszarką, wzięła i w ramach akcji protestacyjnej zlała się na podłogę w przedpokoju (na moich oczach). Choć może to chodziło o pokrycie zapachu fachmana od gazu, co mnie zaskoczył i sprawdził same wiecie co. Podpisane, nic się nie ulatnia, następnym razem kołomyja za rok.

Re: Zimowa norka Alienorka

PostNapisane: Czw gru 20, 2018 11:32
przez Alienor
Nienawidzę zimy - zimno, dzień krótki, w dodatku szaro od rana do nocy ostatnio. Koty i psy dają radę, ja nieco gorzej. Np. wczoraj do pracy pojechałam z reszteczką chleba, za to be masła i wędliny. Pani Ewa sprzątająca (dla której zapomniałam mięsa z zamrażarki zabrać) powiadomiona o moim braku pomyślunku przytachała z domu jak do pracy przyszła spożywkę. Chociaż tyle dobrze, że nie raz ją ratowałam poczęstunkiem, to nie muszę mieć wielkich wyrzutów na sumieniu że objadłam.
Biedne te zwierzaki wolnożyjące i zagubione psy i koty - mają teraz totalnie beznadziejną sytuację :( .

Re: Zimowa norka Alienorka

PostNapisane: Pt gru 21, 2018 7:22
przez Patmol
a ja lubię zimę, za to, że prawie nigdzie na spacerach nie ma nadmiaru ludzi :oops:
w parku pusto, w łąkach pusto , w górach prawie pusto
super , jak dla mnie
nie to, że nie lubię ludzi, ale nadmiar ludzi wszędzie jest męczący - dlatego tez się wyprowadziłam z Warszawy , bo tam bylo za dużo ludzi

najgorzej jest latem w wakacje - wtedy w ogole nie chodzę z psami do parku, chyba, ze o świcie

Re: Zimowa norka Alienorka

PostNapisane: Pt gru 21, 2018 19:36
przez MB&Ofelia

Re: Zimowa norka Alienorka

PostNapisane: Pon gru 24, 2018 22:37
przez Alienor
Bez względu na to czy lub co obchodzicie życzę Wam razem z całą bandą wszystkiego najlepszego
Obrazek

Re: Zimowa norka Alienorka

PostNapisane: Wto gru 25, 2018 11:08
przez MB&Ofelia
Wesołych świąt, Alienorku!
U nas obżarstwo, Ofelia biedna aż puściła pawika po wyżebraniu na śniadanie ryby w galarecie. A Mała Czarna wczoraj wykazała się nie lada odwagą i miźnęła się o nogę mojego taty.
A ja mam przytkany nos, chociaż katar już mi niby przeszedł...
Co u was kurka nie umiem w taty laptopie zrobić znaku zapytania

Re: Zimowa norka Alienorka

PostNapisane: Śro gru 26, 2018 13:08
przez Alienor
U nas spaństwo. Bo jak nie pada śnieg, to deszcz leci z nieba - nic tylko się tulać i spać. Co wpływa też na mnie. Przez co zwierzaczki nie mogą się przeżerać, chyba że puszką bo zła pani nie zadbała odpowiednio o catering. I jak patrzę na prognozy, to jedyna nadzieja w tym, że powyżej 3 dni to trochę jak wróżenie z fusów, bo kolejne 2 tygodnie szarości od rana do nocy to koszmar jak dla mnie.

Re: Zimowa norka Alienorka

PostNapisane: Pon gru 31, 2018 20:54
przez Alienor
Wszystkiego najkociejszego na Nowy Rok :D

Obrazek

Oczywiście siedzę ze stadem w domu, zagłuszamy bollywoodem huki za oknem i staramy się jak najlepiej bawić :piwa:

Re: Zimowa norka Alienorka

PostNapisane: Pon gru 31, 2018 22:14
przez muza_51
Najlepsze życzenia na Nowy Rok 2019. :1luvu:

Re: Zimowa norka Alienorka

PostNapisane: Śro sty 02, 2019 10:28
przez Alienor
Nie wiem jak u Was - u mnie biało za oknem i nadal sypie śniegiem, przez co sennie i depresyjnie trochę. I nawet kawa nie daje do końca rady :(

Re: Zimowa norka Alienorka

PostNapisane: Śro sty 02, 2019 10:36
przez Patmol
u nas pięknie, tez śnieg pada

Re: Zimowa norka Alienorka

PostNapisane: Śro sty 02, 2019 10:44
przez morelowa
Śnieg wprawdzie pada ale ani płatek się nei utrzymuje. Mokro jak cholera.