Strona 25 z 101

Re: Wiosenna norka Alienorka

PostNapisane: Pt mar 16, 2018 13:32
przez Alienor
Żyjemy. Dziś idę na Holi w Katowicach. Wzięłam wolne na tę okazję, ale połowę dnia przespałam przy dużym współudziale kotów (bo jak się człowiekowi 3 ciepłe mruczące koty uwalą w różnych miejscach anatomii to jak tu wstać?). Tj jasne - wstałam na krótki spacer z Hesiem i jego lekarstwo, ale potem padłam. A miałam się ufarbować... I zrobić kupę rzeczy dla siebie i dla stada. No nic - jutro i pojutrze też jest dzień.

Re: Wiosenna norka Alienorka

PostNapisane: Pt mar 16, 2018 13:54
przez Patmol
Alienor pisze:Żyjemy..

super
Obrazek

Re: Wiosenna norka Alienorka

PostNapisane: Nie mar 18, 2018 13:31
przez Alienor
Syberia za oknem - słońce, śnieg, mróz i pizga złem. W takich momentach opieka nad psem jest bolesna, choć dzięki temperaturze długi spacer trwa maks 10 minut, bo łapka się robi niechódka (pamiętajcie, że Hesio po potrąceniu 1+). Plus od piątku plany mi się regularnie odplaniają, bo padam na pyszczek i co chwila organizm mnie ciutkę stopuje i grozi mi paluszkiem...

Re: Wiosenna norka Alienorka

PostNapisane: Nie mar 18, 2018 15:18
przez Patmol
u nas ciepło i pięknie, znaczy śnieg po kostki :mrgreen:
ale jak się idzie na spacer z dwoma psami, to trudno zmarznąć

Re: Wiosenna norka Alienorka

PostNapisane: Nie mar 18, 2018 19:52
przez ASK@
U nas lodowato przez wiatr, który jakby się zawziął przedmuchać wsio na wylot. Śniegu po kostki. I strasznie ślisko. Bo słońce roztapia a wietrzycho zaraz lód skuwa.
Mam dość

Re: Wiosenna norka Alienorka

PostNapisane: Wto mar 20, 2018 19:13
przez MB&Ofelia

Re: Czarna norka Alienorka

PostNapisane: Czw mar 22, 2018 23:48
przez Alienor
Jutro w Katowicach protest od 16e do 17ej na Rynku. Zwolnię się ciut wcześniej z pracy to zdążę. To co się dzieje jest po prostu nie do pojęcia.

Re: Czarna norka Alienorka

PostNapisane: Pt mar 23, 2018 7:27
przez ASK@
Alienor pisze:Jutro w Katowicach protest od 16e do 17ej na Rynku. Zwolnię się ciut wcześniej z pracy to zdążę. To co się dzieje jest po prostu nie do pojęcia.

Masz rację.
Jakbyśmy cofali sie do jakis nie rzeczywistych czasó. Aż nie można uwierzyć ,że to wszystko jest prawda.

Re: Czarna norka Alienorka

PostNapisane: Pt mar 23, 2018 8:22
przez morelowa
Z Wro jedzie autobus, ale info, żeby coś na miejscu nie ma. Do Warszawy nie pojadę :?

edit:
Jednak jest. O 16.00 pod pręgierzem!

Re: Czarna norka Alienorka

PostNapisane: Sob mar 24, 2018 22:21
przez Alienor
Byłam, było super - zwłaszcza starsza pani z Wodzisławia, która powiedziała, że jej to co prawda nie grozi, ale ważny jest dla niej los córki i wnuczki, dlatego protestuje w ich imieniu. Była taka ciepła, rozsądna i zdecydowana, mądra babka z jajami :1luvu: .

A ja dziś byłam na Śląskich Dniach Fantastyki - miałam prelekcję o zatopionych miastach, krainach pod falami. Chyba się nawet podobało. I skorzystałam z fotostudia i miałam zdjęcia zrobione i mogłam pogadać z dawno nie widzianymi kumplami :ok: . I teraz nadrabiam głaskanie i mizianie (bo na spacerku już byliśmy, za niedługo pójdziemy znów).

Re: Czarna norka Alienorka

PostNapisane: Nie mar 25, 2018 8:47
przez morelowa
Mnie się najbardziej ta pani podoba :D Medal za odwagę się jej należy.
http://natemat.pl/233737,bohaterka-czar ... -gryficach

Re: Czarna norka Alienorka

PostNapisane: Nie mar 25, 2018 12:04
przez Alienor
morelowa pisze:Mnie się najbardziej ta pani podoba :D Medal za odwagę się jej należy.
http://natemat.pl/233737,bohaterka-czar ... -gryficach

Kobieta jest absolutnie niesamowita. Nie wiem czy bym się odważyła zrobić to, co ona.

Re: Czarna norka Alienorka

PostNapisane: Wto mar 27, 2018 9:47
przez Alienor
Wczoraj byłam taka nietomna, że to historia (dluga i zawiła więc pominę) i funkcjonowałam tylko na kawie. Jak się obudziłam, na dworze padało, więc okazało się, że to nie tylko ta cholerna zmiana czasu. Na szczęście zwierzyniec też odczuwa efekty pogody za oknem...

Re: Czarna norka Alienorka

PostNapisane: Śro mar 28, 2018 12:41
przez Alienor
Pół godziny po spacerze Hesio widząc, że się ubieram zameldował, że to on ze mną. I pojechaliśmy na targ w Będzinie - mam wrażenie, że momentami mu się podobało, a momentami pluł sobie w brodę. Ciekawe na ile pójdzie spać jak ja pojadę -może aż do mojego powrotu? Bo to bardzo dużo chodzenia było a momentami go nosiłam, czego nie lubi (wsiąść do tramwaju, wysiąść, schody w przejściu podziemnym). Koty stęsknione oczywiście potwornie.

Re: Czarna norka Alienorka

PostNapisane: Śro mar 28, 2018 13:15
przez morelowa
Stęsknione - za Tobą czy Hesiem? :mrgreen: