Przewiana norka Alienorka
Napisane: Sob sie 26, 2017 9:53
Witamy w szóstej odsłonie wątku.
Link do pierwszego wątku: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=137138
Drugi wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=152331
Trzeci wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694
Czwarty wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=166120
Piąty wątek: viewtopic.php?f=1&t=172719
Nasi rezydenci:
Kotori - Królowa domu, nieco autystyczna oktopersa oktobirmańska. Za godne jej względów istoty ludzkie uważa mnie i Alę, pozostali przedstawiciele narażają się na reakcje obronne nawet jeśli tylko chcą pogłaskać (syczenie lub łapa z pazurami).
Ur. wrzesień 2008r.
Fiona z Mazur - kotka z pogruchotaną miednicą. Ma swój zaniedbany wątek tu: viewtopic.php?f=1&t=151387. Trafiła jako bardzo tymczasowy tymczas i jakoś tak została. Ponieważ mimo dużej poprawy przewodzenia nerwowego wymaga odsikiwania i odkupkowywania przez człowieka (bo czasem się sama załatwia a czasem nie więc 2x dziennie lepiej sprawdzić niż zawalić) i ponieważ mimo ciężkich chwil w przeszłości i teraz (umówmy się, że ani podawanie zastrzyków z nivalinu, ani obsługa łazienkowa, ani pasienie tabletkami nie są miłymi chwilami w naszym życiu) wciąż nas kocha i okazuje nam to namiętnie (pięć minut po obsobaczeniu np. za ciśnięcie, jak już wszystko wysikane) nie mamy serca szukać jej domu. Kocha nas, kocha inne koty, jest akceptowana przez Kotori, więc nawet nie próbujemy szukać. Zresztą jasno pokazała, że u mnie jest jej dom i nie życzy sobie innych miejsc z innymi ludźmi. Jest wiecznie zdziwionym światem dzieckiem, czym zjednuje sobie serca wielu ludzi. Czasem wymaga karmienia łyżeczką (konserwa - bo tak) albo podawania z palca (mięso). Najwidoczniej czasem chce poczuć się księżniczką. Nie uznaje "nie da się" za opinię odnoszącą się do jej osoby - jak nie może siłą, zdobędzie to sposobem.
Basileus, zwany Basilem - mój samozwańczy syneczek
Kotek z Tychów, tym razem domowy, wywalony z rodzicami i rodzeństwem na ulicę, złapany po kilku godzinach i przewieziony razem z siostrą (Asha w DS)do mnie. Przytulaśny koteczek-wymadlaczek, w dziecięctwie mój osobisty facehugger.
1. IMIĘ: Basileus
2. PŁEĆ: kocur
3. RASA: europejska
4. WIELKOŚĆ: średniej wielkości
5. UMASZCZENIE: bury
6. WIEK: 2,5 roku
7. STAN ZDROWIA: Bezbłędny.
8. KASTRACJA/STERYLIZACJA: jasne że tak.
9. UPODOBANIA I NAWYKI: Mizianki ze znanym sobie ludziem i innymi kotami, zdobywanie/wymadlanie/podkradanie jedzenia, którego może wepchnąć w siebie naprawdę dużo, napierdalanki i wskakiwanie gdzie nie bądź. Adoptowany syn Justina sr i Fionki, mój wylizywacz obojczyków i wysysacz uszu, peelingujący powieki w napadach miłości. Extremalnie proludzki i prokoci. Skarb i cukiereczek. Nie szukałam mu domu, bo przez jego histeryczną miłość do mnie i strach przed obcymi obawiałam się, że dostanie FIPa i tyle będzie z tego ratowania.
Pysia [*]- białaczkowa niewidoma buraska FeLV+ z Warszawy (a konkretniej z Włoch). Ok. 5-letnia, przecudnie miziasta i sprytna.
Dołączyła 28 lipca 2019. Odeszła 07.09.2019
Szarka/Odżinka z Boleslawia - FeLV+,FIV+ kilkuletnia kicia po wypadku komnikacyjnym. Dołączyła 27ego października 2019.
Link do pierwszego wątku: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=137138
Drugi wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=152331
Trzeci wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694
Czwarty wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=166120
Piąty wątek: viewtopic.php?f=1&t=172719
Nasi rezydenci:
Kotori - Królowa domu, nieco autystyczna oktopersa oktobirmańska. Za godne jej względów istoty ludzkie uważa mnie i Alę, pozostali przedstawiciele narażają się na reakcje obronne nawet jeśli tylko chcą pogłaskać (syczenie lub łapa z pazurami).
Ur. wrzesień 2008r.
Fiona z Mazur - kotka z pogruchotaną miednicą. Ma swój zaniedbany wątek tu: viewtopic.php?f=1&t=151387. Trafiła jako bardzo tymczasowy tymczas i jakoś tak została. Ponieważ mimo dużej poprawy przewodzenia nerwowego wymaga odsikiwania i odkupkowywania przez człowieka (bo czasem się sama załatwia a czasem nie więc 2x dziennie lepiej sprawdzić niż zawalić) i ponieważ mimo ciężkich chwil w przeszłości i teraz (umówmy się, że ani podawanie zastrzyków z nivalinu, ani obsługa łazienkowa, ani pasienie tabletkami nie są miłymi chwilami w naszym życiu) wciąż nas kocha i okazuje nam to namiętnie (pięć minut po obsobaczeniu np. za ciśnięcie, jak już wszystko wysikane) nie mamy serca szukać jej domu. Kocha nas, kocha inne koty, jest akceptowana przez Kotori, więc nawet nie próbujemy szukać. Zresztą jasno pokazała, że u mnie jest jej dom i nie życzy sobie innych miejsc z innymi ludźmi. Jest wiecznie zdziwionym światem dzieckiem, czym zjednuje sobie serca wielu ludzi. Czasem wymaga karmienia łyżeczką (konserwa - bo tak) albo podawania z palca (mięso). Najwidoczniej czasem chce poczuć się księżniczką. Nie uznaje "nie da się" za opinię odnoszącą się do jej osoby - jak nie może siłą, zdobędzie to sposobem.
Basileus, zwany Basilem - mój samozwańczy syneczek
Kotek z Tychów, tym razem domowy, wywalony z rodzicami i rodzeństwem na ulicę, złapany po kilku godzinach i przewieziony razem z siostrą (Asha w DS)do mnie. Przytulaśny koteczek-wymadlaczek, w dziecięctwie mój osobisty facehugger.
1. IMIĘ: Basileus
2. PŁEĆ: kocur
3. RASA: europejska
4. WIELKOŚĆ: średniej wielkości
5. UMASZCZENIE: bury
6. WIEK: 2,5 roku
7. STAN ZDROWIA: Bezbłędny.
8. KASTRACJA/STERYLIZACJA: jasne że tak.
9. UPODOBANIA I NAWYKI: Mizianki ze znanym sobie ludziem i innymi kotami, zdobywanie/wymadlanie/podkradanie jedzenia, którego może wepchnąć w siebie naprawdę dużo, napierdalanki i wskakiwanie gdzie nie bądź. Adoptowany syn Justina sr i Fionki, mój wylizywacz obojczyków i wysysacz uszu, peelingujący powieki w napadach miłości. Extremalnie proludzki i prokoci. Skarb i cukiereczek. Nie szukałam mu domu, bo przez jego histeryczną miłość do mnie i strach przed obcymi obawiałam się, że dostanie FIPa i tyle będzie z tego ratowania.
Pysia [*]- białaczkowa niewidoma buraska FeLV+ z Warszawy (a konkretniej z Włoch). Ok. 5-letnia, przecudnie miziasta i sprytna.
Dołączyła 28 lipca 2019. Odeszła 07.09.2019
Szarka/Odżinka z Boleslawia - FeLV+,FIV+ kilkuletnia kicia po wypadku komnikacyjnym. Dołączyła 27ego października 2019.