Przewiana norka Alienorka

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro paź 03, 2018 7:55 Re: Letnia norka Alienorka

jakis fajny pies (Kaje zawsze sa fajnymi psami :mrgreen: )

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27101
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro paź 03, 2018 7:58 Re: Letnia norka Alienorka

Kaja to nowa sunia, o której Alienor skromnie napomknęła w edicie:
Alienor pisze:Edit: a ponieważ głupich nie sieją, to mam na DT nową tymczasowiczkę - 14-letnią sunię Kaję. Szkielet obciągnięty złachanym długim futrem. Dużo chodzi - demencja? Po usunięciu ropomacicza i guza, raczej bez przerzutów, z niedoczynnością trzustki. Wg weta raczej nie na długo :(

:1luvu:
Obrazek

violet

Avatar użytkownika
 
Posty: 4565
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Śro paź 03, 2018 8:01 Re: Letnia norka Alienorka

no to zgadłam przecież
zdjęcie jakieś? :mrgreen:

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27101
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro paź 03, 2018 8:18 Re: Letnia norka Alienorka

https://www.facebook.com/events/339627473246896/
Jestem chora totalnie - jeszcze nigdy tak szybko mnie nie wzięło. Nie mówię, gorączka, gardło dobija, kark sztywny - wszystko przez wietrzenie. Tak ze czadowo jest :roll:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24225
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro paź 03, 2018 8:35 Re: Letnia norka Alienorka

fajna ta Kaja -taki przytulak

ja tez chyba jestem chora :roll: albo wypalona
nic mi się nie chce, i to jest straszne, wlokę się do pracy, potem po zakupy, potem na spacer z psem :roll: sprzątam - ale jakby mnie ktos zaczarował i jakby mnie wcale nie było

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27101
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro paź 03, 2018 9:19 Re: Letnia norka Alienorka

Na tym fragmencie zdjecia [bo nie otwierałam na razie fb] piesior wygląda super - same kłaki białe :D
Kolejna psia tragedia zresztą - ta baba co ją wyrzuciła... :evil:
Ogólnie jak się zachowuje? [psa, nie baba]
Tobie zdrowia !!
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 22906
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro paź 03, 2018 9:20 Re: Letnia norka Alienorka

dobrze na pewno
ona ma Kaja na imię przeciez

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27101
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro paź 03, 2018 9:32 Re: Letnia norka Alienorka

Kaja akceptuje drapanie/głaskanie tylko za uszami - przy głaskaniu lub czesaniu cicho warczy. Nic dziwnego - ma gołe kości okryte skórą i pierzastym futerkiem. Kocha spacery, więc teraz jest nieszczęśliwa bo z konieczności będą one krótkie bo nie nadaję się do maszerowania, zwłaszcza że wieje jakby się kto powiesił. I mży odrobinę. Dużo drepcze - także po domu, co wkurza Hesia. Za to z zazdrości przychodzi do łóżka i każe się przytulać więc jeden plus mimo że wyjście z 2 psami zachwyconymi na raz najprostsze nie jest. Nie chce brać amylazy - dzięki bogom za strzykawkę do tabletek, choć i tak sie uchetam zanim wlezie do dziuba i zostanie połknięta. Mam też wrażenie, że była raczej karmiona ludzkimi resztkami, bo nic jest tak nie ciągnie (nawet kocie chrupki czy puszka) jak to, co ja jem.
Grzeczna, cicha, ale potrafi pokazać jak czegoś nie lubi. Koty olewa totalnie.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24225
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro paź 03, 2018 9:36 Re: Letnia norka Alienorka

moja Kaja tez najbardziej lubi ludzkie jedzenie, a wcale nie jest karmiona ludzkimi resztkami, wręcz przeciwnie

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27101
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw paź 04, 2018 20:05 Re: Letnia norka Alienorka

Patmolku, ale w szczenięctwie pewnie ludzkie papu to był rarytas i to co najlepsiejsze, więc nadal będzie to funkcjonowało u niej jako "comfort food".
Zdycham - połamana, gorączka, zaczęło mi płynąć z nosa. Obym jakoś sensownie z tego wyszła, bo na razie co kilka godzin ścina mnie na circa godzinę i odpływam. Okazało się, że jak ja jestem a Kaja chce iść na spacer, to zaczyna drzeć mordę mówiąc brutalnie i fakt, że zataczając się potuptałam do łazienki o 2giej w nocy nie dał jej do myślenia. Zdecydowanie Hesiek bije ją na głowę pod względem rozsądku, ale mam nadzieję, że to początki i sunia załapie co i jak. Ale podanie jej amylazy to walka, podobnie jak powrót ze spaceru gdy ona by jeszcze chciała podreptać.
I zmarł mi zaprzyjaźniony sąsiad - nie wiem jak żona sobie poradzi (chodzi o balkoniku) - pewnie rodzina ją do siebie weźmie. Smetnie trochę...
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24225
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pt paź 05, 2018 6:56 Re: Letnia norka Alienorka

do ok 3 miesiąca życia moja Kaja była tylko ze swoja psią mamusią, w łąkach gdzieś mieszkała 8) może i mamusia jej przynosiła jakieś pyszności ze śmietnika np ruskie pierogi - uwielbia je ponad wszelka miarę
chociaż do śmietnika najbliższego raczej miała daleko i przez bardzo ruchliwą ulicę

więc raczej moja Kaja jadła upolowane myszy, krety, ptaszki - bo tak próbowała się tez żywic, jak do mnie trafiła - na spacerach łapała sobie jedzenie, i zjadała i było to dla niej cos całkiem naturalnego
dopiero potem odkryła, że ludzkie jedzenie ma ciekawy smak bardzo - i od tego czego czasu wszystkiego co jemy chce próbować, z naciskiem na wszystkiego

wczoraj był biały serek z czosnkiem szpinakiem i rzodkiewką -i dostała troszkę na spróbowanie, nie smakowało jej - ale przeprowadziła bardzo grumtowną degustację i wszystko zjadła
ona bierze na jezyk, próbuje, miny robi - normalnie jak na tych filmach gdzie ludzie degustują wina

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27101
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Nie paź 07, 2018 22:37 Re: Letnia norka Alienorka

Leczę się, ale przez te spacery bardzo wolno idzie :( . Wczoraj udało mi się i wolo ze schroniska wpadła wyprowadzić psiaki na porządny spacer - przeleciała się z nimi i była bardzo pod wrażeniem jakie toto grzeczne. A ja tam marudzę, bo przy krótkim spacerze to niestety Kaja ciągnie, że jeszcze nie chce wracać, skacze na smycz - a jestem teraz dość słaba, bo katar i kaszel dalej dają popalić, choć nie aż tak upierdliwie jak wcześniej. Ale nawet jedzenie pod górę, bo ciężko jeść i oddychać. No, to sobie pomarudziłam, można mnie ojojać i będzie dzięki temu lepiej (oby)
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24225
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pon paź 08, 2018 7:12 Re: Letnia norka Alienorka

Ojojoj...

Szkoda, że tak daleko mieszkasz.. Psy potrzebują spaceru, ja potrzebuję spaceru z psem.. [to tak tylko sobie..]
Ale jak dzisiaj w nocy wstawałam, bo gardło, kości, mokra pidżama... i patrzyłam na zimną ciemność za oknem, to właśnie sobie pomyślałam - jakby to było :?
A w domu , owszem, miód , cynamon, cytryna, imbir - są. Ale żadnej tabletki do possania interwencyjnie. Migdał poleżał na twarzy, więc może przejdzie.
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 22906
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon paź 08, 2018 12:36 Re: Letnia norka Alienorka

No właśnie to są te trudne momenty - jak człowiek chory, jak chciałby gdzieś pojechać gdzie z psami nie może, jak pogoda taka, że nic tylko w łóżku leżeć ...
BTW Kaja swoje lekarstwo bierze wyłącznie dzięki posiadaniu przeze mnie strzykawki do tabsów i sporemu doświadczeniu w nadziewaniu kotów. Czemuż, ach czemuż nie może łykać tabletki utąpkanej w masełku tak ładnie jak Hes ? :(
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24225
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pon paź 08, 2018 12:45 Re: Letnia norka Alienorka

Może Kaje takie są? trzeba jej imię zmienić na np Sweetie

Sweetie każda tabletkę łyknie

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27101
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: luty-1, skaz i 251 gości