Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Jarka pisze:Podczas tego rocznego wyjazdu będziesz mieszkal w jednym miejscu czy podróżował?
Stomachari pisze:Zdarzają się sytuacje, że kot jest wnętrem a weterynarz kastrujący zwierzaka nie raczy o tym powiedzieć i usuwa tylko zstąpione jądro, a drugie pozostawia w "odmętach brzucha". Jesteś pewien, że kot nie jest wnętrem?
Stomachari pisze:Też jestem zdania, że zabieranie kota na kilka dni to tu, to tam, nie ma sensu. Lepiej przyzwyczajać do jednej rzeczy, w tym wypadku do mieszkania w bloku. Ma być w bloku - to mieszka tylko w bloku, nie wraca na wieś. Ale jednocześnie dostaje wszelkie możliwe polepszacze nastroju, czyli Feliway do kontaktu, obróżkę feromonową, Zylkene albo tabletki z tryptofanem.
Stomachari pisze:Czy dobrze zrozumiałam, że kot przez rok mieszkałby sam w domu i tylko sąsiad by wpadał go karmić?...
Tyle, ze ja tez jezdze i bede jezdzil na wies. Wiec jezeli przyzwyczaje kota do mieszkania jedynie w bloku to do piatku do poniedzialku nadal bedzie siedzial sam w bloku. Natomiast jezeli zostanie na wsi, to od poniedzialku do piatku bedzie sam. Jedyne rozsadne rozwiazanie jakie widze to wozenie kota, ale nie wiem czy uda sie go koniec koncow do tego przyzwyczaic. Stad moje pytanie, jezeli z gory wiadomo, ze sie nie da to nie bede podejmowal zbednych prob i narazal kota na stres.
Qlka pisze:W mieszkaniu rezydują kocurek i kotka. Zabieramy je ze sobą tylko wtedy, gdy wyjeżdżamy na dłużej niż 3 dni.
atamankoszowy pisze:Kot ma podstawowe potrzeby do przezycia zapewnione, ale zal mi go zwyczajnie dlatego, ze bedzie spedzal tyle czasu sam. W lecie jest ok, bo i tak wiekszosc czasu buszuje gdzies na zewnatrz, ale w zimie bedzie spedzal wiekszosc czasu w domu.
atamankoszowy pisze:I jak zwierzaki znosza podroz? Do jazdy byly przyzwyczajane od malego?
Użytkownicy przeglądający ten dział: AGdansk, elmas, emilab., Google [Bot] i 300 gości