Hej
szwy zdjete, po ranie już praktycznie, nie ma śladu. Niestety wrócił stan zapalny zębów. Dostała w sobotę lek i od dzisiaj dajemy dwa razy dziennie tabletkę do czwartku, w czwartek kontrola. Jak nie przejdzie to lek ze sterydem a jeżeli to też nie pomoże to oznacza zapalenie dziąseł (nie pamiętam dokładnie jak to nazwal) którego podobno nie da się skutecznie wyleczyć, ciągle wraca i jedyna skuteczna metoda jest usunięcie zębów. Ale to najgorszy scenariusz, możliwe że cały czas tamto..
Kotka drapie się bardzo mało, wrecz sporadycznie, wet mówi że to te dziąsla ja wkurzają.
Jemy ciągle kaczkę, mam już barfny kalkulator i ćwiczę na sucho, ale mi nie idzie.. Na przyszły miesiac planuje zakup suplementow jak się uda.
A co u Was?