Alergia- pomocy

[darianna1]

dzwoniłam w sprawie badań i wygląda to tak: profil diagnostyczny to kosz 60 zł jonogram jakiś tam super rozszerzony fruktoza itp biochemia 100 zł.
Pani doktor powiedziałą że czegoś takiego jak profil alergiczny nie ma, tylko już te testy typowo alergiczne, znacznie droższe.
Generalnie w tym co mi wymieniła za 160 zł jest cały komplet i w celu szukania przyczyny drapnia w zupełności wystarczy.
Co wy na to?

[Kazia]

To zrób te badania.
Pewnie wetka ma racje.
Jeśli to cena pobraniem to wcale nie tak drogo.

[darianna1]

tego nie wiem czy z pobraniem.
a ile zwykle za pobranie sobie liczą?
a nie lepiej doczekać do końca tej diety "wołowej", bo mineły dopiero dwa tygodnie a jak po 6 mają być jakieś efekty..?

[Kazia]

Jeżeli to rzeczywiście alergia, to te kwasochłonne będą podwyższone. Może coś jeszcze w tych badaniach, co ma związek z alergią (ja tego po prostu nie wiem, co to może być, ale wetka będzie wiedziała. A Ty przecież możesz się dopytać)
Powtórzenie badań po 6 tygodniach (po jakimś czasie) pozwoli porównać czy coś się zmienia, i czy w dobra stronę.

Tak poza wszystkim, to warto samemu szukać różnych wiadomości, w necie czy gdziekolwiek, a potem dopytywać weta. Jeśli pokażesz wetowi, że sama myślisz i masz jakąś wiedzę, będzie Cię zupełnie inaczej traktował. Jeśli to dobra wetka, to się na dłuższą metę opłaca, bo pewnie będziesz z niej korzystała przez wiele lat (oby jak najrzadziej).
Już pomijając ten drobny szczegół, że dla siebie też warto wiedzieć jak najwięcej

[darianna1]

czyli radzisz od razu robić?
ja bym chyba jeszcze chwilę zaczekała , poobserwowała ją jeszcze, sama mówiłaś, że to długa droga, może jeszcze z tą kaczką spróbować
nie ukrywam, że 160 zł to nie jest mały wydatek, a powtórzenie badania po 1,5 miesiąca jest raczej nie możliwe..

a słyszałaś o przypadku żeby żwirek uczulał? praktycznie od początku jak u nas jest to jej zmieniliśmy, może przyczyna jest trochę bliżej?

[Kinga M.]

a słyszałaś o przypadku żeby żwirek uczulał? praktycznie od początku jak u nas jest to jej zmieniliśmy, może przyczyna jest trochę bliżej?

Tak, kot może być uczulony na żwirek. Jaki konkretnie żwirek stosujesz?

[Kazia]

darianna1...ja radzę zrobić.
I tak powinnaś zrobić badania przed sterylką, to już będziesz miała.
Raczej bym te drugie później odsunęła.

A kaczkę jak najbardziej będziesz wprowadzała (lub inne mięso potencjalnie nieuczulające) ale za tydzień- dwa.
Bo wcale nie jest powiedziane, że wołowe jej nie uczula...na razie to jest wypróbowywanie, może to a może tamto.
Żwirek może uczulać...przecież to nie musi być alergia jedzeniowa...chociaż chyba rzadko się zdarza uczulenie na żwirek...ale na żwirkach to ja się nie znam. Moje koty mają bezżwirkowe kuwety.

[darianna1]

stosuje cat's best.
Pani z hodowli używała benka, dała nam trochę żeby czuła zapach miotu, do tego dosypaliśmy cat's best i cały czas go stosujemy

[Kazia]

A pazurki jej obcinasz regularnie?
Ja swoim obcinam co 10-14 dni

[darianna1]

tak co mniej więcej dwa trzy tygodnie, a czemu pytasz?

[ana]

Kaziu, nie jestem przekonana, czy u młodego kota na tym etapie jest absolutnie niezbędne rozbudowane badanie krwi z pełną biochemią i jonogramem. Moim zdaniem wystarczy morfologia z rozmazem ręcznym (żeby sprawdzić, czy poziom eozynofili nie jest podwyższony) i może z biochemii nerki i wątroba (klasycznie, przed narkozą).
Niech kicia wymieni ząbki, niech się ustali dieta, niech przejdzie kastracje. Po odczekaniu, aż organizm się ustabilizuje można będzie myśleć o szerszej diagnostyce nastawionej na wykrycie konkretnych alergenów i to na nią odkładać pieniądze. W każdym razie ja bym tak postąpiła.

aha - piszę to jako ludzki alergik

[Kazia]

Kaziu, nie jestem przekonana, czy u młodego kota na tym etapie jest absolutnie niezbędne rozbudowane badanie krwi z pełną biochemią i jonogramem. Moim zdaniem wystarczy morfologia z rozmazem ręcznym (żeby sprawdzić, czy poziom eozynofili nie jest podwyższony) i może z biochemii nerki i wątroba (klasycznie, przed narkozą).
Niech kicia wymieni ząbki, niech się ustali dieta, niech przejdzie kastracje. Po odczekaniu, aż organizm się ustabilizuje można będzie myśleć o szerszej diagnostyce nastawionej na wykrycie konkretnych alergenów i to na nią odkładać pieniądze. W każdym razie ja bym tak postąpiła.

O ile wiem, profil diagnostyczny to właśnie rozbudowana biochemia, i 2-3 pierwiastki (sód i potas o ile pamiętam, i chyba coś jeszcze).
Może rzeczywiście to wystarczy.
darianna1 pytała o jonogram w kontekście BARF...ten kot jest ogólnie zdrowy (w każdym razie nic nie wskazuje żeby było inaczej jak na razie) i pod kątem BARF to ja bym w ogóle żadnych badań nie robiła , natomiast uważam, że ogólne badania ze względu na tę poszukiwana alergię, jak najbardziej warto zrobić teraz.

[darianna1]

hmm no to będę musiała dopytać , bo robić badania, które nic nie wniosą to faktycznie nie ma sensu.
czyli co: morfologia z rozmazem i biochemia ?

[ana]

hmm no to będę musiała dopytać , bo robić badania, które nic nie wniosą to faktycznie nie ma sensu.
czyli co: morfologia z rozmazem i biochemia ?

Ja bym Ci tak radziła, przy czym "biochemia" to bardzo szerokie pojęcie i wiele czynników - moim zdaniem wystarczą z niej tylko próby nerkowe (mocznik i kreatynina) i wątrobowe (ASPAT i ALAT).

[ana]

/../ badania ze względu na tę poszukiwana alergię, jak najbardziej warto zrobić teraz.

Do poszukiwania czynników wywołujących alergię służą konkretne testy z krwi robione np. przez IDEXX. w
Są drogie i nie jestem pewna, czy kot nie musi osiągnąć jakiegoś konkretnego wieku, żeby wynik był miarodajny - to powie lekarz.
Niemniej niezależnie od tych badań ścieżka postępowania zawsze jest taka sama: ustabilizowanie kota na monodiecie i potem stopniowe jej rozbudowywanie z uważnym obserwowaniem, po czym objawy wracają.
Najbardziej szkodzą wszelkie chemiczne dodatki w pokarmie, dlatego warto najpierw przejść na BARF i w jego zakresie sprawdzać, które mięsa wywołują reakcję alergiczną. Jeśli to się nie uda, dopiero wtedy inwestować w testy alergiczne.