Miau.PL

Koniczynka47 pisze:Spróbuj też sodę oczyszczoną stosować do mycia.

Sodę możesz też rozsypać na spodeczki i porozstawiać (wchłania nieprzyjemne zapachy). Możesz równiez dosypywać do żwirku.

Soda do żwirku??? Tak po prostu dosypywać? Pierwsze słyszę ale jeśli to działa to warto spróbować.

Do neutralizacji w kuwecie stosuję zwykłego Benka neutralizator, ale naturalny, dodatkowo dba o higienę a i kotom nie przeszkadza, polecam z czystym sercem, bo też nie bije po kieszeni, są małe pojemności, więc możesz spróbować.
I tak jak wyżej pisały dziewczyny - koniecznie badania kotów i obserwacja. Załatwiają się tylko w określone miejsca? Może tylko o określonej porze sikają poza? Może zmieniłaś sposób czyszczenia kuwety, jakieś sztuczne pachnidła w domu itp.
Ja miałam problem z kotką gdy do mnie trafiła (podobno w DT też był problem, o czym dowiedziałam się dopiero po adopcji). U mnie to był złożony problem, bo nie przeszedł od tak po kastracji. Raz, że kotka jest wrażliwa (nowe miejsce, docieranie się z rezydentem), dwa hormony właśnie, trzy żwirek (tylko konkretny drewniany zbrylający jest akceptowany i czyszczenie po każdej wizycie kotów). Dodatkowo odkryłam coś, co problem pogłębiało - stosowanie środków czyszczących z chlorem (w domu, nie w kuwecie, szczególnie czyszczenie takowymi łazienki - kotka załatwiała się głównie do wanny). Musiałam na pewien czas totalnie wyeliminować je ze sprzątania, bo zachęcało ją do wracania. Teraz problem minął wreszcie, więc spokojnie mogłam wrócić do takich rzeczy.
Dołączam się do polecenia Smelpolu. A w kryzysowych sytuacjach ozonowanie domu kiedy już rozwiąże się problem posikiwania poza kuwetą.

tez używam sody oczyszczonej jako neutralizatora do kuwety, używam żwirku Benka , tego najdrobniejszego/bez zapachu

przesypuję żwirek sodą, taka jedna mała paczuszka sody (100 gram) co drugi dzień do kuwety (po posprzątaniu)
świetnie neutralizuje zapach
zuzywam ok 5- 7 litów Benka na tydzień; wiec można liczyć 300-400 gram sody na 7 litrów Benka (soda jest po 69 groszy za 100 gram w Tesko, czyli ok 2-3 zł tygodniowo za sodę, albo można kupić w większej ilości wtedy taniej)

dobra tez jest sama, lub w połączeniu z octem spirytusowym, do sprzątania tam gdzie było nasikane. do mycia kuwety

sode można też zastosować do umycia kota na sucho- w razie potrzeby
posypać kota sodą, po kilkunastu minutach strzepać/wyczesać -soda jest higroskopijna, chłonie wodę, a też brud i brzydki zapach

można kocie legowisko (czy własne buty w środku ) tez posypać sodą, zostawić na 20 -30 minut i wytrzepać

ja nawet psa kapie nie w psim szamponie , ale robię napar z ziół, dobrych na włosy, czyli np. z pokrzywy, skrzypu, rumianku, krwawnika, mieszam z sodą, i tej mieszanki używam jako szamponu
domywa bardzo ładnie, a nie zostawia zapachu drażniącego dla psa (jak psi szampon)

Dziekuje Wam wszystkim za odpowiedzi.Byłam z nimi na badaniu i moczu i krwi,wszystko w normie wiec pozostaje kwestia zestresowania kotów ale myśle,ze to wynika z ich wojowniczych charakterów.Myśle tez nad oddaniem jednego bo problem z sikaniem się nie skończył.
Co do neutralizatorów to miałam wcześniej tego Benka i w porównaniem z Powair to totalna porażka.Raz ,ze musiałam wydawac kilka razy w miesiącu po 24 złote to działąm krótkotrwale.Ten co teraz kupiłam wyeliminował smród po kilku dniach i nie musze latac już do sklepów by wydawac kolejne pieniądze.Nie chce byscie odczytali to jak kryptoreklamę ale może komuś ta informacja się przyda i nie będzie musiał wywalać pieniędzy w błoto tylko od razu kupi Powera.

U Was tez taka piękna pogoda? )

Z moimi kociakami mam podobny problem, jurto jadę poradzić się znajomego weterynarza. Na pewno dam Wam znać co powiedział. Póki co serdecznie pozdrawiam!

Miałam podobny problem z kotami Okazało się,ze nie odpowiadał im żwirek jakiego do tej pory używały. Od czasu od kiedy zmieniłam żwirek na inny problem się zmniejszył i to o wiele. Po drugie dobrze jest wybrać się do weterynarza jeśli to nie pomoze bo koty mogą miec problem z moczem i nerkami.
Dopytajcie się równiez w jakims dobrym sklepie zoologicznym ( www.flogard.pl ). Być moze będą mieli jakieś rozwiązanie.

noora pisze:Miałam podobny problem z kotami Okazało się,ze nie odpowiadał im żwirek jakiego do tej pory używały. Od czasu od kiedy zmieniłam żwirek na inny problem się zmniejszył i to o wiele. Po drugie dobrze jest wybrać się do weterynarza jeśli to nie pomoze bo koty mogą miec problem z moczem i nerkami.
Dopytajcie się równiez w jakims dobrym sklepie zoologicznym. Być moze będą mieli jakieś rozwiązanie.

wątek jest z września 2017 i umarł śmiercią naturalną. Brak wpisów założyciela.

Ale problem żywy

Cały czas
Żywy jak żywy ale śmierdzący na pewno