Sterylizacja - powikłania, rady i Wasze doświadczenia

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt wrz 15, 2017 23:59 Re: Sterylizacja - powikłania, rady i Wasze doświadczenia

Do weta z problemami dietetycznymi ? :strach: :strach: :strach:
Poproś ładnie Kazię, to da Ci rady, które kotkę odchudzą.
Ja mogę dać radę tak skompresowaną - zlikwiduj suche, przejdź na barf. Żadnego suchego, żadnych puszek. Kotka jest aktywna fizycznie, reszta to kwestia odpowiedniej diety. A Od tego Kazia....

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 15059
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob wrz 16, 2017 0:19 Re: Sterylizacja - powikłania, rady i Wasze doświadczenia

izka53 pisze:Do weta z problemami dietetycznymi ? :strach: :strach: :strach:
Poproś ładnie Kazię, to da Ci rady, które kotkę odchudzą.
Ja mogę dać radę tak skompresowaną - zlikwiduj suche, przejdź na barf. Żadnego suchego, żadnych puszek. Kotka jest aktywna fizycznie, reszta to kwestia odpowiedniej diety. A Od tego Kazia....


Dziękuję serdecznie. Mieszanki surowego mięsa z suplementami to bardzo dobry pomysł. Muszę jeszcze bliżej zapoznać się z tym tematem. Czy po wprowadzeniu BARFa kotka powróci do bardziej prawidłowej wagi (ostatecznie nie jest źle, ale jest na prostej drodze to otyłości). I oczywiście czekam na rady od Kazi :D

Kinga M.

 
Posty: 269
Od: Sob sie 05, 2017 8:43
Lokalizacja: Brodnica/Toruń

Post » Sob wrz 16, 2017 0:41 Re: Sterylizacja - powikłania, rady i Wasze doświadczenia

Kinga - weź jeszcze jedno pod uwagę. Twoja kotka była kotką podwórzową. Jej jest niezbedna solidna warstwa tłuszczu aby przetrwać zimę.
Znaczy - teraz już nie, ale jej organizm tego jeszcze nie wie.
Ja miałam tak z Mendą. Kotka żyjąca ileś lat na dworze (minimum trzy). Trafiła do mnie z kocietami. Ważyła jakieś trzy kg. Odchowałą kocięta, intensywnie dokarmiana, potem kociaki do DT na socjalizację (dziki to były totalne), a Menda na sterylkę. We wrześniu to było, chyba nawet właśnie 15. :mrgreen: . Po sterylce kota jadła jak odkurzacz i zaczęła się przeistaczać w piłeczkę, w takiego kotka z kasztana - gruby tułów,cienkie łapki. Przyszła wiosna - Mendzinka zaczęła chudnąć. Sama z siebie ograniczyła ilość jedzenia, a że kota wychodząca, to ruchu dość. W lipcu laska była, że hoho. W sierpniu zaczęła żreć i przeistaczać się w kulkę. By od wiosny itp itd. Wahania wagi dochodziły do kg między latem a zimą.
Menda jest u mnie od trzech lat. W tym roku po raz pierwszy nie żre jeszcze jak opętana, a ja się zastanawiam, czy zimy nie będzie, czy też wreszcie jej organizm zrozumiał, że nie musi jeść na zapas, bo potem może nie być. Wyobraź sobie, że ona taka piłeczkowata potrafiła spać zakopana w śniegi przez pół dnia , a całą noc na kominku albo na najwyższej szafce pod sufitem, gdzie temp pewno przekraczała 30 st. Bez jakiegokolwiek uszczerbku na zdrowiu.

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 15059
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob wrz 16, 2017 22:32 Re: Sterylizacja - powikłania, rady i Wasze doświadczenia

izka53 pisze:Kinga - weź jeszcze jedno pod uwagę. Twoja kotka była kotką podwórzową. Jej jest niezbedna solidna warstwa tłuszczu aby przetrwać zimę.
Znaczy - teraz już nie, ale jej organizm tego jeszcze nie wie.
Ja miałam tak z Mendą. Kotka żyjąca ileś lat na dworze (minimum trzy). Trafiła do mnie z kocietami. Ważyła jakieś trzy kg. Odchowałą kocięta, intensywnie dokarmiana, potem kociaki do DT na socjalizację (dziki to były totalne), a Menda na sterylkę. We wrześniu to było, chyba nawet właśnie 15. :mrgreen: . Po sterylce kota jadła jak odkurzacz i zaczęła się przeistaczać w piłeczkę, w takiego kotka z kasztana - gruby tułów,cienkie łapki. Przyszła wiosna - Mendzinka zaczęła chudnąć. Sama z siebie ograniczyła ilość jedzenia, a że kota wychodząca, to ruchu dość. W lipcu laska była, że hoho. W sierpniu zaczęła żreć i przeistaczać się w kulkę. By od wiosny itp itd. Wahania wagi dochodziły do kg między latem a zimą.
Menda jest u mnie od trzech lat. W tym roku po raz pierwszy nie żre jeszcze jak opętana, a ja się zastanawiam, czy zimy nie będzie, czy też wreszcie jej organizm zrozumiał, że nie musi jeść na zapas, bo potem może nie być. Wyobraź sobie, że ona taka piłeczkowata potrafiła spać zakopana w śniegi przez pół dnia , a całą noc na kominku albo na najwyższej szafce pod sufitem, gdzie temp pewno przekraczała 30 st. Bez jakiegokolwiek uszczerbku na zdrowiu.


Dzięki wielkie. To raczej było dość oczywiste i pewnie dlatego na to nie wpadłam :lol:.

U mnie kotka zabieg miała piątego września. Od kiedy zaczęła dochodzić do siebie, jadła niemal tyle samo, co wcześniej, kiedy była jeszcze w ciąży, przy czym już dwa tygodnie temu zauważyłam, że futro robi się coraz grubsze i gęściejsze. Dzisiaj przeczytałam, że kot o normalnej wadze ma kształt klepsydry z wcięciem w żebrach; kotka na szczęście jeszcze ma taki wygląd (chociaż dolna część klepsydry jest mocno zaokrąglona), co według tamtego artykułu oznacza, że waga jest w porządku. Cała sytuacja zastanowiła mnie jednak na tyle, żeby zmienić jej dietę i postawić głównie na mieszanki surowego mięsa. Lepiej być z tym ostrożnym, szczególnie po sterylizacji :)

EDIT: Izka53, masz na tym forum wątek swoich kotów? Chętnie poczytam.

Kinga M.

 
Posty: 269
Od: Sob sie 05, 2017 8:43
Lokalizacja: Brodnica/Toruń

Post » Nie wrz 17, 2017 13:46 Re: Sterylizacja - powikłania, rady i Wasze doświadczenia

miałam kiedyś, nawet trzy części. To link do ostatniej strony viewtopic.php?f=46&t=152744&start=1485

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 15059
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie wrz 17, 2017 17:32 Re: Sterylizacja - powikłania, rady i Wasze doświadczenia

izka53 pisze:miałam kiedyś, nawet trzy części. To link do ostatniej strony viewtopic.php?f=46&t=152744&start=1485


Dziękuję serdecznie. Chętnie poczytam :D

Kinga M.

 
Posty: 269
Od: Sob sie 05, 2017 8:43
Lokalizacja: Brodnica/Toruń

Post » Nie wrz 17, 2017 22:20 Re: Sterylizacja - powikłania, rady i Wasze doświadczenia

zdjęć niestety już nie ma, teraz głownie na FB wrzucam.
Ale przejrzałam tak z grubsza ten mój wątek, poprzednie też. I smutek mnie ogarnął - ile wspaniałych osób odeszło z forum , ile odeszło z tego świata. Tylko w tym roku odeszły dwie dziewczyny, które na moich wątkach pisały - Anemon i Ewissko. Ile zaprzyjaźnionych kotów odeszło.... :evil:

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 15059
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon wrz 18, 2017 0:08 Re: Sterylizacja - powikłania, rady i Wasze doświadczenia

izka53 pisze:zdjęć niestety już nie ma, teraz głownie na FB wrzucam.
Ale przejrzałam tak z grubsza ten mój wątek, poprzednie też. I smutek mnie ogarnął - ile wspaniałych osób odeszło z forum , ile odeszło z tego świata. Tylko w tym roku odeszły dwie dziewczyny, które na moich wątkach pisały - Anemon i Ewissko. Ile zaprzyjaźnionych kotów odeszło.... :evil:


Nie jestem tak długo na tym forum tak jak Ty, znam więc tu niewiele osób, pewnie jestem też od Ciebie młodsza, ale doskonale Cię rozumiem. Wielu moich znajomych wyjechało za granicę i kontakt się urwał, a niektórych zabrały choroby i samobójstwa :(.

Kinga M.

 
Posty: 269
Od: Sob sie 05, 2017 8:43
Lokalizacja: Brodnica/Toruń

Post » Pon wrz 18, 2017 22:15 Re: Sterylizacja - powikłania, rady i Wasze doświadczenia

ode mnie to nawet dinozaury są młodsze :mrgreen:

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 15059
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 195 gości