Kazia pisze:Raczej Applawsa odstaw.
Były problemy z Applawsem, są wątki, wprawdzie dawne.
A ja powiem, że u niektórych kotów sensacje jelitowe mogą się zdarzać przy każdej zmianie karmy. W ogóle wprowadzać nowości powinno się stopniowo.
Najpierw mieszamy niewielką ilość nowej z dotychczas używaną, a potem stopniowo zmieniamy proporcje, aż do całkowitego odstawienia starej. Jak kot
był przyzwyczajony do kamy, w której jest 20% mięsa, albo i mniej i nagle dostał taką z 70% zawartością, to mógł tak zareagować i niekoniecznie akurat
Applaws tu zawinił. Może jakby dostał Taste of the Wild byłoby tak samo. Moja kotka reaguje biegunkami niemal na każdą zmianę karmy. Śmierdzące kupy
były po Wildcat Etosha i innych smakach z tej firmy i po Power of Nature i jeszcze jakichś bezzbożówkach, których nazw już nie pamiętam. Po Applawsie
akurat kupale miała w porządku, tak samo jak i po Purizonie. Każdy kot może zareagować inaczej, na początku trzeba po prostu trochę pokombinować.