Strona 74 z 100

Re: Niekończąca się opowieść...Szczecin.

PostNapisane: Sob gru 22, 2018 0:51
przez iza71koty
Kotki dostały wczoraj suche jedzonko. :D O ile o jednym jedzonku dostałam cynk, :D to innego zupełnie się nie spodziewałam. :roll: :oops:

Mamy Smillę, Whiskasa i Joserę i bardzo pięknie :1luvu: :D dziękujemy :1luvu: alicat, :1luvu: Megana, :1luvu: wiora

Re: Niekończąca się opowieść...Szczecin.

PostNapisane: Sob gru 22, 2018 0:57
przez iza71koty
Niestety nie ruszyłam jeszcze z polarkami do budek.Ale nie, nie dlatego że leniwa albo co.Mamy pogodę fatalną.Od dwóch dni pada.A tam czołgać się trzeba albo klęczeć przed budkami.Wypatruje suchszego dnia.

Hardy miał dwudniowa fazę.Gorsze samopoczucie i nawet biegunka chwilowo sie pojawiła.Ale dostał lek.Jest juz dobrze.Humor dopisuje.Sam zaczepia mnie nawet kiedy juz się układam do snu ,bo on sobie główne miejsce koło mnie zajmuje.Rana już malutka.Tak mniej więcej wielkości 50 groszy.Ładnie to wszystko obrosło futerkiem.

Zrobię fotki jak czasu starczy.

Re: Niekończąca się opowieść...Szczecin.

PostNapisane: Sob gru 22, 2018 1:25
przez Stomachari
Ale szybko się zagoiło, super :ok:

Re: Niekończąca się opowieść...Szczecin.

PostNapisane: Sob gru 22, 2018 18:29
przez iza71koty
Hardy pozdrawia :D :D

Obrazek Obrazek Obrazek ObrazekObrazek

Re: Niekończąca się opowieść...Szczecin.

PostNapisane: Sob gru 22, 2018 21:57
przez Stomachari
Wspaniale wygląda!
Używa łapki bez problemu?

Re: Niekończąca się opowieść...Szczecin.

PostNapisane: Nie gru 23, 2018 14:15
przez alessandra
Wspaniały rezultat opieki Izuniu :1luvu:
Hardy jak nowy :201461 :ok:

Re: Niekończąca się opowieść...Szczecin.

PostNapisane: Nie gru 23, 2018 20:51
przez aga66
Śliczny kotek. Nóżka jak nowa. Pogodnych świąt kochana życzę.

Re: Niekończąca się opowieść...Szczecin.

PostNapisane: Wto gru 25, 2018 18:25
przez iza71koty
Stomachari pisze:Wspaniale wygląda!
Używa łapki bez problemu?


Tak.Utyka jeszcze czasem jak się rozpędzi, bo nawet biegać próbuje.Ale radzi sobie nieżle.Słabsza jest na pewno ta łapka bo i taka chudsza trochę przez ten ubytek mięśnia.Ale jest i to jest najważniejsze.

Re: Niekończąca się opowieść...Szczecin.

PostNapisane: Wto gru 25, 2018 18:27
przez iza71koty
alessandra pisze:Wspaniały rezultat opieki Izuniu :1luvu:
Hardy jak nowy :201461 :ok:


On futerko ma fajne.Mięciutkie jak foczka.I takie....chłodne.Mam chyba tylko jeszcze jedną kotkę Kropcię.Też ma takie chłodne futerko w dotyku.

Re: Niekończąca się opowieść...Szczecin.

PostNapisane: Wto gru 25, 2018 18:28
przez iza71koty
aga66 pisze:Śliczny kotek. Nóżka jak nowa. Pogodnych świąt kochana życzę.


Dziękuje Aga. :1luvu: :D No prawie jak nowa .Najważniejsze że została.

Re: Niekończąca się opowieść...Szczecin.

PostNapisane: Wto gru 25, 2018 18:32
przez iza71koty
Kochani :D Zdrowych Spokojnych Świąt i odpoczynku Wam :1luvu: :1luvu: :1luvu: życzę. :201461


Ja to najchętniej bym się tylko i po prostu dobrze wyspała. :roll: :oops: No ale się nie da. :| Swoje zrobić trzeba a roboty nie mało.Dzień jak codzień.Każdy taki sam niestety.

Wigilia u nas od lat bardzo póżno bo najpierw koty muszą dostać co trzeba.Teraz to jeszcze jeden stres mnie czeka.Wiadomo Sylwester. :roll: :|

Re: Niekończąca się opowieść...Szczecin.

PostNapisane: Wto gru 25, 2018 20:51
przez iza71koty
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek ObrazekObrazek Obrazek Obrazek Obrazek ObrazekObrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Re: Niekończąca się opowieść...Szczecin.

PostNapisane: Czw gru 27, 2018 11:27
przez alessandra
Przepiękne kociaki :1luvu:
Sylwester to koszmar , potworny koszmar dla zwierzaków i od lat nic się z tym nie robi,barbarzyński kraj jest i będzie, gdzie każdy może strzelać a chińskie badziewie wiedzie prym :(

Re: Niekończąca się opowieść...Szczecin.

PostNapisane: Sob gru 29, 2018 19:11
przez iza71koty
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek ObrazekObrazek Obrazek Obrazek Obrazek ObrazekObrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Re: Niekończąca się opowieść...Szczecin.

PostNapisane: Nie gru 30, 2018 8:23
przez aga66
Nieodmiennie się kotkami zachwycam. Śliczne, zadbane i chyba szczęśliwe, przynajmniej tak wyglądają.....