Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Szukam pisze:Witam
Ten czarny kotek z białą bródką i skarpetkami wygląda jak moja zaginiona kotka, Tosia
https://www.fotosik.pl/zdjecie/8e73cac6fd01bf0c
Błagam o kontakt!
Gdzie zostało zrobione to zdjęcie?
Kotka zaginęła rok temu na Pogodnie.. Nadal szukam
Była po sterylizacji.. Oswojona..
mail: mateusz.oklo2@wp.pl
Proszę o pomoc
Advena pisze:Iza, grosik ode mnie poleciał
Muireade pisze:Tak do Ciebie . Jak dawno temu zaginęła Ci kicia?
Dziwne, że Iza się jeszcze nie odezwała, ale ona ma duzo kotów do nakarmienia (ok. 80) i moze była padnięta.
Muireade pisze:No ale Iza karmi w wielu miejscach. Ma teren o średnicy 8 km.
tomek_szczecin pisze:Muireade pisze:No ale Iza karmi w wielu miejscach. Ma teren o średnicy 8 km.
Wiem, na jakim Iza karmi terenie...cały czas odległość od Pogodna jest dość znaczna, kot musiałby przejść przez prawie całe centrum miasta, przeprawić się przez Odrę (tzn. pewnie przejść mostem) - cały ten teren jest cały czas głośny, ruchliwy. Kot raczej prędzej poszedłby na pobliskie ogródki działkowe.
Ale oczywiście jest taka możliwość, jak Iza znajdzie czas to odpisze.
tabo10 pisze:Kot sam też mógł wsiąść do czyjegoś samochodu i przejechać taką odległość. Zdarzały się już przypadki,że kot z podwórka wsiadł niechcący,niezauważony do samochodu kuriera i ....został wywieziony na drugi koniec miasta!
Poza tym,jeśli nawet kotka nie okaże się tą zaginioną ,może ta z racji podobieństwa i sentymentu zostałaby przygarnięta i choć jedna znalazła się z ulicy w swoim ,własnym domu
tabo10 pisze:Nie doczytałam ,że zaginiony był wychodzący. Nic o tym nie jest napisane.
iza71koty pisze:tabo10 pisze:Nie doczytałam ,że zaginiony był wychodzący. Nic o tym nie jest napisane.
Ale była kotem domowym.Wiec jeśli zaginęła, to albo była to kwestia nie zabezpieczenia okien albo była wypuszczana.Ja przynajmniej tak to odbieram.
Szukam pisze:Muireade pisze:Iza, odezwij się!
Ważne!!!
EDIT: napisałam do Izy priva, bo Ty jeszcze nie możesz, one idą na pocztę, może prędzej zauważy.
Jeśli tp było do mnie, to dziękuję Ci bardzo
Czekam na odpowiedź..
Koteczka zaginęła na pogodnie - jak pisałam.. Os. Przyjazni..
Kicia miała około 4 lat, ale była drobna.. Wygląda£a na młodszą.. W jednwj tylnej łapcw ma metalową płytkę, pozostałość po operacji
Czekam na odzew i nadal mam nadzieję, że ją znajdę..
tabo10 pisze:iza71koty pisze:tabo10 pisze:Nie doczytałam ,że zaginiony był wychodzący. Nic o tym nie jest napisane.
Ale była kotem domowym.Wiec jeśli zaginęła, to albo była to kwestia nie zabezpieczenia okien albo była wypuszczana.Ja przynajmniej tak to odbieram.
Nie ,to nie są jedyne możliwości zaginięcia domowego kota. Okoliczności też bywają rożne,nie zawsze opiekun jest do końca winny.
Człowiek szuka ,martwi się ,więc nie jest mu wszystko jedno.
Ty za to alergicznie reagujesz na WSZELKIE ewentualne możliwości próby wyadoptowania kota z ulicy. Zanim jeszcze poznasz prawdę. To bardzo symptomatyczne i przykre.
I u Ciebie WSZYSTKIE KOTY SĄ DZIKIE I WOLNOŻYJĄCE . No nie znam żadnego miejsca na ziemi z podobnymi przypadkami.
tabo10 pisze:Szukam pisze:Muireade pisze:Iza, odezwij się!
Ważne!!!
EDIT: napisałam do Izy priva, bo Ty jeszcze nie możesz, one idą na pocztę, może prędzej zauważy.
Jeśli tp było do mnie, to dziękuję Ci bardzo
Czekam na odpowiedź..
Koteczka zaginęła na pogodnie - jak pisałam.. Os. Przyjazni..
Kicia miała około 4 lat, ale była drobna.. Wygląda£a na młodszą.. W jednwj tylnej łapcw ma metalową płytkę, pozostałość po operacji
Czekam na odzew i nadal mam nadzieję, że ją znajdę..
Najlepiej sam pojedź i obejrzyj kota. Na miejscu. Dobrze Ci radzę.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 510 gości