Niekończąca się opowieść...Szczecin.Koniec.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon paź 23, 2017 22:06 Re: Niekończąca się opowieść ...Szczecin

Stomachari pisze:Na filmiku widziałam w tle krzewy, zarośla. Nie dałoby rady zamontować kocich misek gdzieś nad ziemią? W czymś w rodzaju karmnika dla ptaków?
Może były takie próby, ale nie natknęłam się na opis.


Myślę że trzeba by było te karmniki wyjątkowo wysoko montować.Koty raczej tego nie ogarną.Wątpię żeby stare Biedronki nauczyły się wchodzenia na drzewo żeby zjeść.Warchlaki opanowały już bezbłędnie nawet jak wskakiwać na kocie wysokie budki.Tam próbowałam zostawiać jedzenie.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 30715
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto paź 24, 2017 0:02 Re: Niekończąca się opowieść ...Szczecin

I znowu te smoki pożerają to co dla kotów :placz:

Atta

Avatar użytkownika
 
Posty: 10830
Od: Śro lip 09, 2014 17:41
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto paź 24, 2017 16:19 Re: Niekończąca się opowieść ...Szczecin

iza71koty pisze:Myślę że trzeba by było te karmniki wyjątkowo wysoko montować.Koty raczej tego nie ogarną.Wątpię żeby stare Biedronki nauczyły się wchodzenia na drzewo żeby zjeść.Warchlaki opanowały już bezbłędnie nawet jak wskakiwać na kocie wysokie budki.Tam próbowałam zostawiać jedzenie.

Rozumiem. A może w takim razie przez jakiś czas jedna dodatkowa miejscówka gdzieś wysoko i zapraszać tam koty aż załapią i same zaczną tam chodzić?
Takie luźne pomysły...
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10656
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Śro paź 25, 2017 12:09 Re: Niekończąca się opowieść ...Szczecin

Stomachari pisze:
iza71koty pisze:Myślę że trzeba by było te karmniki wyjątkowo wysoko montować.Koty raczej tego nie ogarną.Wątpię żeby stare Biedronki nauczyły się wchodzenia na drzewo żeby zjeść.Warchlaki opanowały już bezbłędnie nawet jak wskakiwać na kocie wysokie budki.Tam próbowałam zostawiać jedzenie.

Rozumiem. A może w takim razie przez jakiś czas jedna dodatkowa miejscówka gdzieś wysoko i zapraszać tam koty aż załapią i same zaczną tam chodzić?
Takie luźne pomysły...


Pomyśle.To teren miejskiego łowczego wiec nie wiem czy nie będzie obiekcji o kaleczenie drzewa.Jakoś to trzeba zamontować.W tej chwili wyścielam budki ścinkami.

Dostałam wczoraj partię :1luvu: a dzisiaj drugą. :1luvu: Będę rozdzielać.Budek jest dużo.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 30715
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro paź 25, 2017 12:10 Re: Niekończąca się opowieść ...Szczecin

milva b pisze:iza71koty, idzie do Ciebie zamówienie małe z Zooplusa ode mnie i Farcikot. Chrupki 13 kg i kocyki.
Mam nadzieję, że szybko zaksięgują przelew i paczka dotrze do końca tygodnia.


Dotarło.Bardzo dziękuje dziewczyny. Dotarło 13 kg smilli i 3 kocyki polarowe.:1luvu: :D :1luvu:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 30715
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon paź 30, 2017 0:13 Re: Niekończąca się opowieść ...Szczecin

I co tam w trawie piszczy? Albo w domkach skrzypi? ;)

Atta

Avatar użytkownika
 
Posty: 10830
Od: Śro lip 09, 2014 17:41
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon paź 30, 2017 0:35 Re: Niekończąca się opowieść ...Szczecin

Mogę prosić o nr konta do przelewu?

Yocia

 
Posty: 1598
Od: Sob sie 01, 2009 10:48

Post » Pon paź 30, 2017 0:53 Re: Niekończąca się opowieść ...Szczecin

Atta pisze:I co tam w trawie piszczy? Albo w domkach skrzypi? ;)

Ano skrzypiało dzisiaj i to ostro.Grad marznący sypał.Martwi mnie ta pogoda.Nie wiem czy to anomalie czy trzeba obawiać sie mocnej zimy. :roll:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 30715
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon paź 30, 2017 1:09 Re: Niekończąca się opowieść ...Szczecin

Kiepsko się czuję wie na teraz nadrobie dwa ważne podziękowania. :D Jutro postaram się natomiast opisać dwie historie z kotami.Jedna wydarzyła sie przedwczoraj z udziałem dzików.Druga wczoraj i tutaj i tam człowieka szlag moze trafić.


Otrzymałam obiecane polarki od Dziewczyn.Scinki ale na tyle sporo ze zaopatrzyłam bardzo solidnie 12 kocich budek.W tym większość to budki podwójne choć i znalazły się 3 pojedyńcze oraz jedna poczwórna.

Ponieważ musiałam praktycznie z budek wyrzucić wszystko jest teraz cieplutko, miękko i świeżo.Scineczki są grube, dobre gatunkowo i cieputkie.Zauważyłam ,że te koty które karmię wczesniej po otrzymaniu nowych wkładek do budek , niezbyt chętnie z nich wychodza zwłaszcza jak pogoda jest byle jaka jak chociażby dzisiaj.

Zabezpieczenie budek to dla mnie jesienia priorytet.W ub.roku nie było to takie proste.Raz że ciagle tych polarków brakowało , wiec kiedy juz troche zdobyłam dokładałam , dzieliłam ale zwykle jakieś budki były poszkodowane.

Teraz jestem zadowolona bo wiem że koty przynajmniej część ma juz co trzeba i udało mi się też przy okazji zabezpieczyć dach dodatkowo płytą i folią.Wiec jestem spokojna już o tę budkę może nie najlepszej jakości bo dzieciaki ją zniszczyły ale dosyc ciepłą.Ubiegłą jesień i zime przezimowały w niej Biedroneczki znaczy Biedroneczka i Czarna Biedroneczka.

Została mi jeszcze reklamówka ścinków.Wiem już że pójdzie do podwójnej budki za garażami.Będzie załatwionych 13 budek.

Oczywiście to nie wszystkie ,wiec jeśli Ktoś moze pomóc w tej kwestii i podarować nam ścinki polarowe albo polarki, bede bardzo wdzięczna.A koty szczególnie. :D

Większość ścinek przyszła w dwóch kartonach od :1luvu: Megana. :1luvu:

Natomiast 3 duże ciepłe kocyki polarowe, reklamówka ścinek i kilka ciuszków w tym super ciepła bluza z kapturem w której latam teraz do kotów, przyszła od firma Botoya Fashion prowadzona przez :1luvu: ser_Kociątko :1luvu:

Dziękuje Wam bardzo gorąco. :1luvu: :1luvu: :1luvu: :201461
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 30715
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon paź 30, 2017 1:29 Re: Niekończąca się opowieść ...Szczecin

Wiem że czasem jestem marudna :roll: :oops: :oops: :oops: :oops: albo ciagle o coś prosze....nie ukrywam że i dla mnie to nie komfortowa sytuacja.Potrzebowałabym 3 drapaczków kartonowych dla kotów w klatkach.Jeden dla Rambo.Drugi dla Balbinki, tej kici po zmarłej Grażynie ,co sie zapiła.I jeden dla kici czarnej.To są takie koty które mieszkają w kenelach i sa wypuszczane na spacery.Wynika to z tego że Rambo to wiadomo agresor okrutny.Balbinka i Czarna nie tolerują towarzystwa ale dobrze sie czują w pomieszczeniu gdzie koty nie mają dostepu.Balbinka ogólnie nie lubi kotów.Za to czarna kiedy była luzem załatwiała sie na posłania.Wiec aby była spokojna i czuła sie bezpiecznie trafiła do kenela i żałowałam potem ze wczesniej tego nie zrobiłam.Jest w nim zadowolona i wyluzowana.

Rambo to wielki masywny agresor.Musze mu dziennie troche czasu poświecić.Balbinka jak nie ma ochoty na spacer to nie podchodzi do dzwiczek.Za to z radościa zakopuje się w swoja pierzynke i wystawia dzióbek oczekujac na jedzenie.

Czarna to kicia zabrana z Lotniska kiedy doszło tam do morderstwa .Można UZNAĆ ŻE DWIE Z TYCH KOTEK WIDZIAŁY LUB CZUŁY ŚMIERĆ CZŁOWIEKA.bO SKĄD RAMBO POCHODZI TO NIE MAM POJĘCIA.TRAFIŁ W ZNISZCZONYM LEDWO TRZYMAJĄCYM SIE KUPY, POKLEJONYM TAŚMĄ KLEJĄCA KONTENERKU W DNIU 1 LISTOPADA.w DODATKU UTYTŁANY W RYBIE W POMIDORACH.KTOŚ GENIALNIE WŁOŻYŁ MU DO ŚRODKA KONSERWE.A WIADOMO KOT CHCIAŁ SIE UWOLNIĆ.

Przepraszam za te duże litery niechcąco.Jutro to poprawie. :oops: :roll:

Legowiska, używane budki z materiału.Nawet zbędne miseczki chętnie przygarnę.

Od pewnego czasu rozgldałam sie za jakimiś drapakami używanymi ale niestety zawsze sa inne priorytety.Moze kiedyś sie dorobimy.W tej chwili mam już tylko jeden nieduży w moim pokoju.Inne koty dostają do drapania zwykle kartony.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 30715
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon paź 30, 2017 1:36 Re: Niekończąca się opowieść ...Szczecin

Yocia pisze:Mogę prosić o nr konta do przelewu?


Dziękuje pięknie. :1luvu: :201494 Posyłam. :D
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 30715
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon paź 30, 2017 8:43 Re: Niekończąca się opowieść ...Szczecin

Iza, ja ogarne drapaki, ale po 1-szym
Wątek tęczowych kotów do adopcji: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=164847

Madie

Avatar użytkownika
 
Posty: 4540
Od: Pon wrz 10, 2007 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 30, 2017 10:31 Re: Niekończąca się opowieść ...Szczecin

Madie pisze:Iza, ja ogarne drapaki, ale po 1-szym


Dziękuje Madie. :1luvu: :D To ważne.

Wczoraj wiało.W nocy wiało.Dzisiaj wieje.Rzeka wylana.Teren koci przy Rybakach cały pod woda.Rzeka dalej wylewa.Wiem ze działka jest juz pod woda.W altance pewnie też stoi.Musze poprosić Osobę która mi pomaga aby pojechała do mnie na działke.Moze trzeba ratować piec gazowy.Ja nie dam rady fizycznie.

Potem napisze jaka jest sytuacja.

Podejrzewam że i teren wyposażony w nowe scinki polarowe też jest częściowo zalany.To przy bagnach.Pewnie dwie budki albo jedna sa juz mokre bo woda wlała sie do wewnątrz.Ostatnio tak było.Nieszcześcia zawsze chodza przynajmniej parami albo i gęściej.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 30715
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon paź 30, 2017 10:40 Re: Niekończąca się opowieść ...Szczecin

:( koniecznie daj znać co i jak
ser_Kociątko
 

Post » Pon paź 30, 2017 16:02 Re: Niekończąca się opowieść ...Szczecin

Iza, krótko i na temat. Mam drapak do oddania: http://www.ani-life.pl/a-n-019-p-13.html (kolor piaskowy)
tyle, że w Warszawie i najpierw muszę go naprawić (wiem już jak, rolkę na wymianę też wiem, gdzie nabyć). Osobiście mogę się za to zabrać dopiero w drugiej połowie grudnia, bom wyjechana. Jeśli ktoś z Warszawy zabierze ten drapak ode mnie z mieszkania i zajmie się naprawą i wysyłką, sfinansuję zakup rolki (oraz transportu drapaka do Ciebie) i przekażę instrukcję jej wymiany.

Mam też, jeśli potrzebujesz, zbędną kuwetę. Najzwyklejsza plastikowa, ale niepopękana. Zbędnych miseczek niestety brak.

Dark Angel

 
Posty: 1034
Od: Wto sie 12, 2014 11:38
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, włóczka i 196 gości