Bardzo dziękuję wszystkim za komentarze. Póki co mamy pogorszenie i to takie, że nie wiemy co będzie. Dziś pojechaliśmy na USG i okazało się, że stan się pogorszył. Pani doktor stwierdziła, że węzły chłonne są tak powiększone, że na tym etapie nie jest w stanie stwierdzić czy to IBD czy chłoniak i zaleciła pozostawienie Klemensa w szpitalu. Zrobiliśmy to, bo sami nie jesteśmy w stanie go wyprowadzić na prostą. Mimo leków, codziennych zastrzyków, sterydów, antybiotyków, leków przeciwwymiotnych stan zapalny rozlał się nawet na nerki. Jesteśmy kompletnie załamani, ale mamy nadzieję, że jakimś cudem uda się go jeszcze odratować. Nasza druga kotka chodzi jak struta, my tak samo. Mam nadzieję, że kryzys uda się przewalczyć, ale jestem też bardzo zła na dotychczasowe leczenie, jakie zostało zalecone.
Wyniki krwi powinniśmy mieć jutro.