Strona 3 z 3

Re: Chcę wypuścić dzika kotkę po sterylce z dwoma małymi ...

PostNapisane: Sob sie 19, 2017 6:50
przez MalgWroclaw
Cindy, dobrze zrobiłaś.

Re: Chcę wypuścić dzika kotkę po sterylce z dwoma małymi ...

PostNapisane: Sob sie 19, 2017 14:47
przez ASK@
Kastrowałam koty 4- miesięczne. Z różnych powodów. Jak wlazało do łapki to nie wypuszczałam. Drugi raz mogły koty nie wejść. Kastrowałam i domowe ( kotki i kocurki) bo szybko dojrzały. Nigdy nie było problemów zdrowotnych a koty wyrosły na wielkie i piękne koty.
Swoją droga kastracja aborcyjna 6-miesięcznej kotki jest lepsza? Albo urodzenie dzieci przez matkę dziecko?
Większą przeszkoda jest znalezienie weta co zabieg zrobi. Czy to młody kot czy aborcja.

Re: Chcę wypuścić dzika kotkę po sterylce z dwoma małymi ...

PostNapisane: Sob sie 19, 2017 20:47
przez Cindy
MalgWroclaw pisze:Cindy, dobrze zrobiłaś.

Nie moglam inaczej postapic.
To byly moje poczatki na forum i pisalam takie dlugie posty, ze mi wcinalo. Tutaj o tym pisalam viewtopic.php?f=1&t=88609 :wink:

Re: Chcę wypuścić dzika kotkę po sterylce z dwoma małymi ...

PostNapisane: Nie sie 20, 2017 18:06
przez Markonela
Sądze ,że w okolicy jest większy problem z przeżyciem kotów niż z tym czy się rozmnożą.
Tzn .nie przeżywaja kocięta.
W tym roku było już u mnie 6 kotów po sterylce czy kastracji ,w końcu nawet bardzo dzikie koty się wyłapie.
Obecne kocięta przetrzymałam właściwie na siłe(finansowo i fizycznie to jest bardzo ciężkie) ,żeby je troche oswoić i przyzwyczaić do miejsca ,żeby móc opanować to stado,złapać kotkę.
Szczerze powiem ,wątpię czy one by przeżyły mając 1,5 mies.
Akurat zaobserwowałam tutaj,że przezywają kocięta którymi ktoś się zajmie i dożywi porządnie,bo jesli nie to trawią je zwyczajnie choroby.

Dzis niedziela to wypuściłam kociaki na blisko 8 godzin.
Kotka pomimo zabezpieczeń wyprowadziła je po drzewie na dachy ,jedna mała nie mogła zeskoczyć ale dała się wziąc na ręce ,drugi malec to gorzej ,leciał za matką,ale w końcu dał sie złapać.
Teraz są zamknięte ,ale radochę z biegania po ogrodzie maluchy mają ,aż żal je zabierać....do domu

Re: Chcę wypuścić dzika kotkę po sterylce z dwoma małymi ...

PostNapisane: Śro sie 23, 2017 18:44
przez Markonela
3 dni mineło od ostatniego wpisu.
O dziwo kotka sie uspokoiła chyba ,widać po tej sterylce była w jakimś szoku,cały czas jest w ogrodzie z druga kotką,więc kociaki też są razem z nią,już nie kombinują z ucieczką.

O tyle ,że jak widzę kociaki siedzą na drzewach,tak jakby przysypialy 8O .
I co teraz...
A jak zasną?

Re: Chcę wypuścić dzika kotkę po sterylce z dwoma małymi ...

PostNapisane: Śro sie 23, 2017 18:52
przez mziel52
U mnie zdarza się, że śpiący kot stacza się z parapetu czy krzesła. Z gałęzi jeszcze łatwiej.

Re: Chcę wypuścić dzika kotkę po sterylce z dwoma małymi ...

PostNapisane: Śro sie 23, 2017 18:55
przez Markonela
No własnie,a one juz pojadły sobie i nie przyjdą do miski.
O tyle ,że w domu spią na szafie więc może dlatego sa przyzwyczajone do wysokości.

Re: Chcę wypuścić dzika kotkę po sterylce z dwoma małymi ...

PostNapisane: Śro sie 23, 2017 19:15
przez Markonela
Kociaki zeszły i już w domu na noc.
Na razie nie odwazyłam się zostawić ich na noc z matką.
Na noc otwieram furtke na wolność,czy te dwie kotki wychodzą z naszego ogródka to nie wiem ,ale rano zawsze są na posterunku ,czyli czekaja na wypuszczenie kociaków.

Re: Chcę wypuścić dzika kotkę po sterylce z dwoma małymi ...

PostNapisane: Wto paź 16, 2018 12:38
przez Markonela
:placz: Niestety koteczka -matula już w niebie.
Znałam ją może 3 lata,to była walka o godność malutkiej biednej szaraczki. :(

Re: Chcę wypuścić dzika kotkę po sterylce z dwoma małymi ...

PostNapisane: Wto paź 16, 2018 14:48
przez Cindy
[quote="Markonela"]:placz: Niestety koteczka -matula już w niebie.
Znałam ją może 3 lata,to była walka o godność malutkiej biednej szaraczki. :([/quote

Co sie stalo? Ta co urodzila te kocieta? :strach:

Re: Chcę wypuścić dzika kotkę po sterylce z dwoma małymi ...

PostNapisane: Śro paź 17, 2018 10:25
przez Markonela
Tak ,to niestety mama kociąt Zosia.
Oddaliła się od nas chociaz non stop ją widziałam tutaj,nie wiem dlaczego.... się oddaliła.....
Znalazłam ją na posesji obok ,w nocy ,ale była już w bardzo ciężkim stanie,nawet nie uciekała ,a przeciez była dzika.
To tylko skrót wydarzeń bo to była afera tutaj,dzowniłam w nocy po sąsiadach itp
Pojechałam z nią na dyżur nocny,podali leki ,nie poprawiło się ,następnego dnia znowu pojechałam,ale nic się nie dało zrobić..... :placz: :placz: :placz:
Może gdyby się nie oddaliła,może bym widziała ,że coś nie gra,ale wtedy nie dałaby się złapac...ehhhh

Gdy szłam po nią z kontenerkiem wszystkie koty ze stada szły za mną ,jedna koteczka miałczała...to było straszne :strach:
Młody kocurek doznał chyba jakiegoś szoku nerwowego ,bo rano leżał pod naszymi drzwiami wejściowymi, kilka następnych dni,w pudełku.
Coś mnie chyba tknęło ,bo przed wypuszczeniem psów zerknełam za drzwi,kocurek leżał w tym pudełku,otworzył oczka na chwilę i ponownie zasnął,to by był kolejny dramat bo jeden pies nie toleruje kotów i one się mijają,koty mają kawałek swojego prywatnego terenu i nie wchodzą w ogóle psom w drogę.
Czemu kocurek leżał pod naszymi drzwiami?


Włos się jeży na głowie co to będzie w przyszłości ....
No i wielki żal,podchodziłam do tej kotki 3 lata.
Jak ktoś łapał dzikie koty to wie,że to jest trudne .
Żyła tylko jeden rok po sterylce,za krótko,za krótko......

Re: Chcę wypuścić dzika kotkę po sterylce z dwoma małymi ...

PostNapisane: Śro paź 17, 2018 11:20
przez tabo10
Markonela pisze:(...)
Młody kocurek doznał chyba jakiegoś szoku nerwowego ,bo rano leżał pod naszymi drzwiami wejściowymi, kilka następnych dni,w pudełku.
Coś mnie chyba tknęło ,bo przed wypuszczeniem psów zerknełam za drzwi,kocurek leżał w tym pudełku,otworzył oczka na chwilę i ponownie zasnął,to by był kolejny dramat bo jeden pies nie toleruje kotów i one się mijają,koty mają kawałek swojego prywatnego terenu i nie wchodzą w ogóle psom w drogę.
Czemu kocurek leżał pod naszymi drzwiami?



A on nie jest chory/zatruty? Tak się nie objawia trauma u zwierząt raczej.Zbadaj go lepiej,idź szybko do weta ,zanim kolejny podzieli los koteczki:(

Re: Chcę wypuścić dzika kotkę po sterylce z dwoma małymi ...

PostNapisane: Śro paź 17, 2018 11:30
przez Markonela
Tzn.może jednak trauma ,nie wiem ,bo sytuacja miała miejsce parę tyg .temu i obecnie koteczek jest w pelni sił.
Tzn on potem w dzień oddalał się i normalnie jadł ,bawił się ,on akurat jest półdziki,głaskaliśmy go....
Fakt ,że zauwazylam ,że tak się zachowywał kilka dni po tym nieszczęsliwym dniu,normalnie on nie śpi pod naszymi drzwiami.
Szczerze powiem to pierwszy raz mam do czynienia z dzikim stadem i mam okazję je obserwować z bliska.

Re: Chcę wypuścić dzika kotkę po sterylce z dwoma małymi ...

PostNapisane: Śro paź 17, 2018 16:58
przez Markonela
Swoją drogą jakby ktoś tu rzucał trutkę to nie wiem co bym zrobiła.... :?: