Witam,chciałabym poprosić o radę,moja kotka od kilku dni zaczęła zachowywać sie bardzo dziwnie.Powiedzieć że stała sie płochliwa to trochę jakby skłamać.Ona jest przerażona.Postaram sie na szybko przedstawic sytuacje.
Kotka ma około 7 lat,jest wysterylizowana od około 5.Mieszkamy w cichej okolicy w domku jednorodzinnym z dużym ogrodem,na którym kotka spędzała większość dnia (na noc prawie zawsze wracała).Wyjątkiem były zimy i mrozy,wtedy tylko wychodziła żeby sie załatwić.Nigdy nie uciekała i raczej nie wychodziła poza teren posesji.Na początku sierpnia znajomy przyszedł z psem.Byli na zewnątrz i pies trochę pogonił kotke,ona sie schowała i tyle.Przez następne 2-3 dni zachowywała sie normalnie,tj wychodziła na ogród i spała tam beztrosko nie martwiąc sie niczym.Około tydzień temu przestała wychodzić na zewnątrz,cały dzień spędzała w domu,co było dziwne bo jak pisałam w lato prawie nigdy nie siedziała w domu.Jak brałam ją na ogród i stawiałam to od razu panicznie uciekała do domu lub do piwnicy przez otwarte okna.To co sie dzieje od wczoraj aż mnie szokuje.Kotka jest przerażona,siedzi pod meblami,boi się przejść z pokoju do pokoju,włazi pod łóżko i histerycznie miałczy na każdą próbę wyjęcia jej spod mebla.Boi się najmniejszego szelestu,nawet przelatujących much.Na otwartej przestrzeni zaczyna panikować i wbiega byle gdzie żeby się schować.
Na początku myślałam że to przez tego psa,ale już wcześniej znajomi przychodzili ze zwierzętami i nic sie nie działo.Poza tym przez kilka dni po tym zdarzeniu zachowywała sie normalnie,wiec to jakby wyklucza tę możliwość.Ktoś spotkał sie z czymś podobnym ? Jakieś porady, z góry dziękuje za wszystkie odpowiedzi.
Małgosia