Nagła śmierć kota. Co mogło być przyczyną?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sie 13, 2017 17:06 Nagła śmierć kota. Co mogło być przyczyną?

Witam, dzisiaj odszedł mój Przyjaciel. :cry: Kochany kociak, wykastrowany, pełny życia 12-latek. Od zawsze był okazem zdrowia. Bawił się, skakał, jadł i wszystko było w porządku. Jakiś czas temu zaczął wymiotować co skłoniło nas do wizyty u weterynarza. Okazało się że ma zapalenie trzustki. Przeszedł na dietę - specjalistyczna karma, tabletki z enzymami trzustkowymi. Poprawiło się, kotek nabrał na wadze, znów był radosny. Wczoraj około 12 z racji naszego wyjazdu pozostał pod opieką koleżanki. Wczoraj była na wieczór i wszystko było dobrze. Dzisiaj koło 12 gdy przyszła kotek słaniał się na nogach. Nie mógł ustać w miejscu - tylnie łapki odmówiły posłuszeństwa. W domu były wymiociny. Próbował wstawać i i przechodzić w inne miejsce, niecała godzinę później umarł.

Co mogło być przyczyną? Dlaczego tak się stało?
Kot nie wychodzil na dwór, był domowym zdrowym, szczepionym kocurem.

iga010

 
Posty: 3
Od: Nie sie 13, 2017 16:58

Post » Nie sie 13, 2017 18:48 Re: Nagła śmierć kota. Co mogło być przyczyną?

Skąd jesteś ? Robisz sekcję ? To jedyny sposób by rozwiać wątpliwości. Skoro to trwało niecałą godzinę to nie była nagła śmierć, byliście u weterynarza? Co mówi koleżanka, być może wiele godzin przedtem miał objawy. Nagła śmierć najczęściej kojarzy mi się z jakąś niewydolnością sercową, oddechową, z zatorem, najczęściej powodowane chorobą lub wadą, które pozostawały utajnione i nie dało się ich wykryć, bo nie dawały np. objawów, i nawet przy profilaktycznych corocznych badaniach np. krwi nie dawały się wykryć. Może to jednak coś z tą trzustką, jakieś zaostrzenie stanu. Mając pod opieką czyjegoś kota i widząc, że coś mu się dzieje nawet profilaktycznie właśnie pobiegłabym do weterynarza. Wszyscy jesteśmy tylko ludźmi i popełniamy błędy, czasem te niewybaczalne, które kosztują czyjeś życie. Sama mam taki błąd, a może nawet kilka na swoim koncie. Najważniejsze, aby wyciągać z nich wnioski i nigdy więcej ich nie popełniać, a wręcz im zapobiegać.

karolink

 
Posty: 1116
Od: Pon paź 09, 2006 20:40
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sie 13, 2017 19:30 Re: Nagła śmierć kota. Co mogło być przyczyną?

Sekcji nie robimy, pochowaliśmy kociusia, bo to już i tak nic by mu to nie pomoglo. Teraz tylko pozostaje milion pytań bez odpowiedzi dlatego tak się stalo. Dzień wcześniej jeszcze było wszystko w porządku. Sama nie wiem co o tym myśleć.

iga010

 
Posty: 3
Od: Nie sie 13, 2017 16:58

Post » Nie sie 13, 2017 20:17 Re: Nagła śmierć kota. Co mogło być przyczyną?

A co zrobiła koleżanka gdy znalazła słaniającego się i ledwo żywego kota którego miała pod opieką?
Umarł godzinę później - ale czy stało się to w gabinecie? Wet miał okazję go zbadać? Cośkolwiek stwierdził?
Ja wiem że dzisiaj niedziela a nie każdy mieszka w mieście gdzie są kliniki całodobowe i czasem zorganizowanie pomocy, szczególnie gdy ktoś nie ma w tym rozeznania może trochę potrwać - więc nie potępiam koleżanki która się nim zajmowała. Jednak gdyby wet miał okazję kota zbadać to byłoby łatwiej coś sugerować.

Nie da się zgadnąć co kotu było - mógł z czegoś spaść i mieć uraz mózgu, mógł mieć zator - i to wydaje mi się najbardziej prawdopodobne ze względu na te tylne łapki które odmówiły posłuszeństwa. Mogło to też być coś z sercem - i tu może być dodatkowe powiązanie z zatorem, bo często idzie w parze.
Ale teraz to tylko gdybanie :(
Przykro mi z powodu śmierci kociego przyjaciela :(

Blue

 
Posty: 23482
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pon sie 14, 2017 9:52 Re: Nagła śmierć kota. Co mogło być przyczyną?

Niestety z racji że była niedziela na dodatek przed długim weekendem WSZYSCY weterynarze byli na wyjeździe albo w ogóle nie odbierali telefonu. Ogromny pech że stało się to właśnie w taki dzien, na dodatek gdy akurat nas nie było w domu :(

iga010

 
Posty: 3
Od: Nie sie 13, 2017 16:58




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, kicalka i 189 gości