Mam takie pytanie, może coś doradzicie.
Od około 2 lat widuję na osiedlu kotkę. Okazało się że ma dom, za długo by opisywać jak to sprawdzałam.
To kocia kruszynka, chudzieńka bardzo. Jak tylko mogłam dokarmiałam ją. przeklinając w myślach właścicieli że nie karmią jej jak trzeba, ale dziś kiedy wracałam wieczorem podbiegła do mnie, kiedy zaczęłam ją głaskać, zawołała spod auta 3 swoich dzieci. tak około 3-4 miesięczne. Ręce mi opadły/ Nakarmiłam towarzystwo tylko co dalej. Kotki mieszkają chyba w domu bo czyste raczej. Ktoś pewnie wypuścił by sobie same szukały domu i jedzenia. Mam zdjęcia słabe bo ciemno i z robione telefonem, wkleję jutro.
Co można zrobić w takiej sytuacji, kotka ma obrożę, może przyczepić do obroży radę o sterylizacji matki i kociąt w przyszłości, tylko czy to coś da?
Ja za tydzień, dwa wyjeżdżam do pracy za granicę, i mam wyrzuty sumienia że swoją kotkę muszę zostawić, a teraz jeszcze te biedy się trafiły.
Jak można im pomóc?