Miau.PL

WItam, problem jest dosyć złożony.

Kot ma 7 miesięcy, dotychczas przebywał z właścicielami (2 osoby - przyzwyczaił sie do nich). Kot nigdy nie bywał sam dłużej niz te 9-10 godzin w ciągu dnia (praca właścicieli).
Podczas gdy właściciele wyjechali na 7 dni na wakacyje - ja opiekowałem się kotem w ich mieszkaniu (kot mnie doskonale "zna" i toleruje. - przebywałem z nim wsumie całe dnie)
Przez te 7 dni zwierzak jadł znacznie mniej (powiedzmy o te 30-40%) niz standardowo. Innych niepokojących objawów nie zauważyłem.

Po powrocie z wakacji właścicieli - kot od razu zjadł znaczną ilośc jedzenia (suchy pokarm) z rąk opiekuna. I tutaj zaczyna sie problem.
Dzień później kot zaczął mieć biegunkę (trwa juz 3-4 dni), wogóle nie chce jeść ani pić (a jak coś zje to zaledwie "kilka ziarenek")
Raz zwymiotował delikatnie - "pianą".

Wczoraj cały dzień leżał w odosobnieniu. U weterynarza miał zrobione badanie USG brzucha, nerek, dodatkowo zrobili mu badania krwi - (wszystkie wyniki bardzo dobre).
Dostał antybiotyk i jakiś steryd - ale nie pomogło. USg jamy brzusznej nie wykryło żadnych niepokojacych objawów.

Dzisiaj dostał kroplówke profilaktycznie - żeby się nie odwodnił, dodatkowo lekarz zrobił mu zastrzyk pobudzający apetyt. Zobaczymy co bedzie dalej.

I tutaj dwa pytania do was...

1. Czy ktoś z was mial analogiczna/podobną sytuacje? - jak tak to proszę o opis co należy zrobić
2. Jako, że ponoć ta rasa kotów BARDZO przywiązuje się do właścicieli - mozliwe jest, że kot tak przeżył rozłąke z domownikami, że nastąpiły wyżej wymienione "schorzenia" ?

Jeśli nie ma przyczyn zdrowotnych, to można chorobę złożyć na karb stresu i osamotnienia.
A czemu właściwie kot jest jedynakiem? Koty zawsze czują się lepiej w towarzystwie innego przedstawiciela swojego gatunku.

Wracając do badań, jeśli masz wyniki to wklej je. Jest tu kilka osób, które bardzo dobrze potrafią je interpretować.
Czy kot miał też RTG z kontrastem? Może coś połknął?

Witam, zróbcie kotu badania na FIP. I to szybko. Bardzo możliwe, że to ten wirus, gdyż objawy są książkowe.

Tutaj link do zdjęcia z wynikami:

https://zapodaj.net/d0d7cc5a557c9.png.html

Dodatkowo (zostało ucięte)
Albuminy 3,5=g/dl 2,7 - 3,9 jest po środku skali.

Zapomniałem dodać w pierwszym poście - weterynarz stwierdził ,że ma powięszone węzły chłonne.
Będe rad jeżeli obeznana osoba wypowie się na temat ww. wyników badań.

__________________________________________________________________________________________________________________________
milva b - Z tego co mi wiadomo, na USG nic nie wykryli (żadnego włosa, nitki...), kwestię tego dlaczego kot jest jedynakiem skwituje tak:
trzeba mierzyć siły na zamiary, mam świadomość tego, że w towarzystwie zwierzę miało by napewno ciekawsze życie towarzyskie, aczkolwiek
trzeb dostosowywać się do swoich możliwości Pozdrawiam!

Wyniki badań widoczne na tej stronie:
https://zapodaj.net/d0d7cc5a557c9.png.html
+
Albuminy 3,5=g/dl 2,7 - 3,9 jest po środku skali.


Usg nie wykryło żadnych ciał obcych w brzuchu kota.

Na facebook jest grupa wszystko o kocich chorobach. Wrzuć tam post z wynikami. Jest tam grupa osób potrafiących odczytać wyniki.

Kot ma wysoki poziom hemoglobiny i dużo czerwonych krwinek - zrobiłabym mu zdjęcie RTG klatki piersiowej.
Kot ma czym się zatruć w mieszkaniu? Są jakieś niepewne kwiatki? Właściciele nie przywieźli niczego co mógł zjeść i co mogło mu zaszkodzić?
W usg niczego niepokojącego nie było?
Stanu zapalnego jelit? Trzustki? Wszystko piękne i zdrowe?
Zrobiłabym mu też jonogram przy okazji kolejnych badań krwi - mam osobistą nadwrażliwość na objawy pokarmowe z okazji stresu u kota.

Kot jest szczepiony?

usg nie wykazało żadnych zmian w narządach wewnętrznych poza powiększonymi węzłami chłonnymi, kot ma miękki brzuch i prawidłową temperaturę.

Wczoraj rano dostał kroplówkę i lek pobudzający apetyt. Zaczął całkiem sporo jeść i pić, w związku z tym poprawiła się jego kondycja psychofizyczna.
Dziś powtórzono kroplówkę, dostał antybiotyk i połowe tabletki "na apetyt".

W przyszłym tygodniu ma zalecone badanie mikroskopowe kału+giardia.
mam nadzieję ,że jego dalej będzie się poprawiał i że przyczyną jego dolegliwości był stres.