Strona 1 z 1

Kuwetowanie

PostNapisane: Śro lip 26, 2017 20:43
przez Chikita
Cześć po raz enty :)
Ale popadam chyba w istną paranoję- borykamy się z tym pęcherzem (już jest o niebo lepiej), ale czy może być tak, że Chiko boi się swojej kuwety ? Żeby zrobić kupę ona potrzebuje prywatności i tylko w krytej, w otwartej nie ma co marzyć, ale teraz jest tak, że ona wejdzie tam do środka i miauczy. Zawsze ogłaszała światu, że idzie zrobić kupę i ogłaszała jak wychodziła, ale teraz w środku. Zrobić, owszem zrobi, ale to jej miauczenie stawia mnie na nogi, bo może znowu boli.
Ogólnie zauważyłam, że konkretnie zrobi siku do drugiej nie krytej (testowo dostawiłam), a w tej swojej to tak właśnie różnie. Jednym razem konkretnie po swojemu, a czasem tak trochę mniej.
Nie wiem czy to jest wina samej kuwety i trzeba zainwestować w nową, bo źle się kojarzy czy jeszcze ten pęcherz nie wykurowany.