Problem z apetytem rozwiązany ! /Można zamknąć.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lip 23, 2017 17:11 Problem z apetytem rozwiązany ! /Można zamknąć.

Mam kolejny problem ze swoim pierdem. Nie dość, że mamy problem z pęcherzem to jeszcze pojawił się problem z jedzeniem.
Sytuacja wygląda następująco: jak coś zje, chrupka czy pastę zaczyna ciamkać pyskiem jakby coś tam jej przeszkadzało. Myślałam, że to może wina nospy w tabletkach więc przerzuciłam się na nospę w zastrzykach, ale nic się nie zmieniło (antybiotyk został w tabletce). Pojechałam do veta, bo druga przy zapaleniu ciamkała tak samo aby obejrzała pyska z każdej strony i nic tam nie ma oprócz minimalnej ilości osadu, który nie sądzę aby jej przeszkadzał, bo jest mikroskopijny (nim zajmiemy się po pęcherzu), żadnego zapalenia czy zaczerwienienia.

Teraz dostała tabletkę antybiotyku, smak na zagryzkę i znowu powtórka (rano było ok, tabletka, smak, żadnego wykrzywiania i chowania się). Podsunęłam jej pastę i trochę zlizała, ale poleciała się schować, a naładowana strzykawa z nospą czeka, a prędko się teraz nie pokaże...

Być może panikuję i to jest objaw buntu żeby więcej nic jej nie dawać (po zastrzyku też się chowa), ale problem jest taki, że Chiko ma problem z zaparciami i jest na Fibrze z Royal'a, a teraz widzę, że Fibra, którą tak lubi słabo schodzi i kupy brak :(
Być może wiecie czym to może być spowodowane i jak ją zmusić aby poszła do tych misek i zjadła ?
Ostatnio edytowano Śro lip 26, 2017 16:26 przez Chikita, łącznie edytowano 1 raz

Chikita

 
Posty: 6317
Od: Śro cze 28, 2017 18:05
Lokalizacja: Białystok /Suwałki

Post » Nie lip 23, 2017 21:58 Re: Problem z apetytem

Kot ciamka, jak go mdli. Pilnuj dawania probiotyku, a poza tym zaparz mu siemienia lnianego (1 łyżeczkę zalewasz połową szklanki wrzątku), po godzinie przecedzasz i dajesz strzykawką do pysia po parę niedużych łyków na trochę przed jedzeniem. Resztę trzymasz w lodówce, przykryte, i na kilka dni starczy, tylko nie wolno zimnego podawać, letnie.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14605
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pon lip 24, 2017 6:06 Re: Problem z apetytem

Nigdy nic jej nie podawałam w strzykawce ;/ może jakiś zamiennik ? Nie wiem czy sobie poradzę jak się zacznie szarpać, a na pewno zacznie albo o zgrozo źle wstrzyknę i się zadławi :(

Chikita

 
Posty: 6317
Od: Śro cze 28, 2017 18:05
Lokalizacja: Białystok /Suwałki

Post » Pon lip 24, 2017 12:01 Re: Problem z apetytem

To siemię można postawić do picia zamiast wody. Niektórym kotom smakuje.
Poza tym warto się nauczyć podawać kotu jedzenie strzykawką. Zaczęłabym od rzeczy, które lubi, żeby nie pluł. Np. coś takiego https://www.ceneo.pl/13323741;pla?se=Gb ... #tab=click
W przypadku wyższej konieczności to wiele ułatwia.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14605
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pon lip 24, 2017 17:05 Re: Problem z apetytem

Mam jej odchylić pychola lekko do góry tak jak podaję tabletkę i lekko wstrzyknąć, ale nie prosto do gardła, a tak z boku ?
Tak wyczytałam, że lekko pod kątem należy podawać. Dając tabletkę tak "siadam" na nią aby mi się nie wierzgała i raz, dwa, pięć jest po krzyku, ale z tabletką mam wprawę i nie muszę patrzeć ;/

Chikita

 
Posty: 6317
Od: Śro cze 28, 2017 18:05
Lokalizacja: Białystok /Suwałki

Post » Pon lip 24, 2017 19:15 Re: Problem z apetytem

Karmienie strzykawką zależy od zachowania kota. Na początek próba jednego łyka z czymś smacznym.
Ja robię to tak. Jestem naprzeciwko kota, np. leżącego na fotelu. Lewą ręką przytrzymuję kota za kark, prawą, z boku od lewej strony kota wkładam między zęby czubek strzykawki, żeby znalazła się wewnątrz pyszczka i lekko wpuszczam odrobinę. Nie zadzieram kotu głowy,bo się może zakrztusić. Głowa jest płasko i wpuszczam jedzenie płasko.
Tu nie chodzi w tym wypadku o faktyczne karmienie, ale o nauczenie kota, że strzykawka to nic groźnego. Przed i po jedzeniu głaszczesz po łebku. To trzeba sobie wyćwiczyć, najpierw spróbuj "na sucho" - wziąć kota za kark i włożyć strzykawkę bez jedzenia. Żeby opanować ruchy.
Ja codziennie karmię kota kleikiem z kurczakiem, co kilka godzin po 2- 3 łyki, właśnie dlatego, że gdy dłużej nie je, to soki żołądkowe powodują mdłości, nie che jeść i wymiotuje. Po tych łykach zabiera się chętnie za swoje jedzenie.
Popróbuj, poprzymierzaj się, żeby kota oswoić z tym, a nie przestraszyć. Smacznego jedzenia nie wypluje. Najpierw może czymś dobrym posmaruj czubek strzykawki i włóż. Mój kot denerwuje się głównie wtedy, gdy niechcący skapnie mu ze strzykawki na futro. Dlatego mam ze sobą chusteczkę higieniczną do szybkiego wytarcia mordki po jedzeniu.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14605
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pon lip 24, 2017 20:29 Re: Problem z apetytem

Dzięki, popróbujemy tylko ona to jest taki (jak ja to mówię) kot do patrzenia, a nie głaskania- jak jej się zachce to sama przyjdzie :)
Może ja zrobię trochę inaczej, zamiast dawać od razu do pychola dam jej zlizać z samej strzykawki i zamiast wyciskać pastę na jej osobistą łyżkę będę po trochu na strzykawkę żeby tak jak łyżkę kojarzyła z czymś dobrym.

Chikita

 
Posty: 6317
Od: Śro cze 28, 2017 18:05
Lokalizacja: Białystok /Suwałki

Post » Pon lip 24, 2017 20:46 Re: Problem z apetytem

Właśnie, tak zrób, chodzi o dobre skojarzenia.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14605
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, skaz i 247 gości