Problem z kotka po sterylce

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lip 22, 2017 11:22 Problem z kotka po sterylce

Witam.Mam 3 kotki które do dnia wczorajszego akceptowały się bez problemu. Dwie były bardzo ze sobą xzrzyte. Wczoraj jedna z nich miała sterylke. Wszystko było dobrze do czasu jak wróciłam z nią do domu. Kotka.która do tej pory uwielbiała się z nią bawić i wogole jest bardzo wrogo nastawiona do niej i przy okazji do tej trzeciej która akurat jest neutralna. Wczoraj myslam ze to wina narkozy lub zapachów. były osobno całą noc. Dziś rano doszło do starcia i polala się krew moja krew czy rozdzielaniu ich. Młodsza kotka syczy warczy i rzuca się na tą po zabiegu. W tej chwili jest w innym pokoju ale a dłuższą metę tak nie może być nie mogę jej tam trzymać cały czas. Kotki są ze sobą 3 lata i nigdy nie było takiej agresji. Byłam dziś u weterynarza z agresorka i dostał kapsułki na uspokojenie obroże z feromonami i felly weya do prądu. Weterynarz mówił ze pomoże i żeby ich nie oddzielać ale nie pomogło znowu doszło do agresji. W tej chwili mam lekko uchylone drzwi i kotki się widzą ale nie mogą się dotknąć. Proszę o pomoc czy ktoś miał taki przypadek? Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji ani tego ze juz się nie pogodza. Nie Chce też oddawać najmłodszej kotki ale ona nie chce współpracować proszę o pomoc

Niteczka84

 
Posty: 11
Od: Sob lip 22, 2017 11:12

Post » Sob lip 22, 2017 16:15 Re: Problem z kotka po sterylce

Felivay potrzebuje troche czasu zanim dobrze rozniesie sie w mieszkaniu.
Nie słuchaj weta - rozdzielaj kotki. Chron te po zabiegu - ma rane przeciez - jest osłabiona po zabiegu. Byc moze bedziesz musiala je ze soba na nowo zapoznawac jak przy dokoceniu.
Przenos zapachy. Wyglaszcz agresorke, a potem te po zabiegu tak zeby zniwelowac zapachy lecznicy i przeniesc na nia zapachy domu - znane agresorce.
Takich przypadkow jest wiele i to jest wlasnie wina zabiegu. Zapchow przyniesionch z lecznicy i obecnego oslabienia kotki. Ta druga to wyczuwa i atakuje.
Potrzeba czasu, ataki powinny ustapic jak sterylizowana przesiaknie zapachami domu i dojdzie do siebie po zabiegu- bedzie zdrowa - silna.

Czy atakujaca kotka jest wysterylizowana? Jesli nie, powinnas zrobic to jak najszybciej. Niesterylizowane czesto gnebia w stadzie sterylizowane.
“Jesteśmy tu na jakiś czas, któregoś dnia szlag nas trafi, to po co tak traktować wszystko poważnie.”

:kitty:

FarciKot

Avatar użytkownika
 
Posty: 1118
Od: Czw sie 04, 2016 18:15
Lokalizacja: Warmia

Post » Sob lip 22, 2017 17:18 Re: Problem z kotka po sterylce

Ja mam taką sytuację, ale jej końca nie będę pisać i u mnie jest na odwrót, agresorem jest ta po sterylce.

Kotka po sterylizacji powinna mieć spokój, nie powinna od razu pokazać się w polu widzenia, ponieważ zapach, ogłupienie po zabiegu i kaftanik (bądź kołnierz- nie wiem co zastosowałaś) powodują, że ona widzi ją jako zupełnie obcego kota. Ataki na drugą są spowodowane (najprawdopodobniej) stresem, który odreagowuje na trzeciej.
Feliway do prądu zacznie działać dopiero po ok miesiącu. Zmęczysz jeden dyfuzor, który nic nie da- dopiero przy drugim będzie coś odczuwać, a i tak na określonej przestrzeni. Feliway ma zasięg bodajże 30m2, jak mieszkanie jest większe- musisz kupić kilka. Możesz spróbować z tym w sprayu.
Z uspokajaczy ja stosowałam Persen- jest ziołowy. Dawałam 1/4 tabletki, bo moja jest dość drobna więc musiałabyś to ustalić z vetem.

Rób tak jak robi FarciKot- przenoś zapachy. Ja swoje zamieniałam pokojami- jeden dzień jedna ze mną, a potem druga. Tarmosiłam aby mieć jak najwięcej sierści na sobie jednej i drugiej. Nie skupiaj tylko uwagi na tej biedocie- każdej staraj się poświęcać tyle samu czasu żeby żadna nie poczuła się wyobcowana, zwłaszcza ta, która atakuje.

Sprawdź czy w trakcie ataku nie stała się krzywda tej po zabiegu. Czy z raną jest wszystko w porządku, nic z niej nie leci i szwy są całe.

Chikita

 
Posty: 6400
Od: Śro cze 28, 2017 18:05
Lokalizacja: Białystok /Suwałki

Post » Sob lip 22, 2017 18:56 Re: Problem z kotka po sterylce

Dziś zauważyłam że ta która myślałam że jest agresorka boi się tej po sterylizacji. I syczy i warczy na nią. Wtedy ra po sterylce pierwsza podbiega i goni tamta która sika pod siebie ze strachu. Tak wszystkie są sterylizowane juz w tej chwili ta byla ostatnia. Bardzo się martwię nie wyobrażam sobie gdyby się miały już nie zgodzić ze sobą. Wiem ze to dopiero pierwsza doba po zabiegu ale tak bardzo się martwię. W tej chwili jedna kotka jest osobno ta która się boi . A ta po sterylce jest z najstarsza w drugim pokoju. Myślę nad behawiorysta. Żal mi ich kotki które się tak.kochał nagle się gryzą szok dla wszystkich. Jeśli macie jakieś rady proszę o pomoc juz jie wiem co robić .Jutro jadę po antybiotyk dla tej po sterylce nie chce jej już tam wozić żeby te zapachy szybko zniknęły. Jestem obecnie na 2 roku tech weterynarii wuec spokojnie podam iniekcje ale z takim zachowaniem nie umiem sobie poradzić . Boje się o nie bardzo

Niteczka84

 
Posty: 11
Od: Sob lip 22, 2017 11:12

Post » Sob lip 22, 2017 19:15 Re: Problem z kotka po sterylce

Ta która dziś dostała wciery od tej po sterylce siedzi juz kilka godz na szafie nawet na mnie syczy nie chce jeść widać ze się boi. I to jest chyba problem. Ona ogólnie nie lubi zmian wszystkie ciężko znosi. Napewno zapachy i widok zataczajacej się kotki nie byk dla niej łatwy i stad pewnie odruch obronny. Ta po sterylce czuje się dobrze jest lekko pobudzona ale podczas bójki im nic się nie stało ja ucierpiałam przy rozdzielaniu. Ile to może potrwać? Myślałam nad założeniem obu szelek i na spotkanie kontrolowane żeby zapachy mieszać a żeby nie mogły się dotknąć. Nie wiem pierwszy raz się spotkałam z czymś takim żal mi biedulki siedzi wystawiona i nawet do mnie nie chce iść a była zawsze za mną ze mną spala i wogole gdzie ja tam ona a tej chwili wygląda jak kupka nieszczęścia

Niteczka84

 
Posty: 11
Od: Sob lip 22, 2017 11:12

Post » Sob lip 22, 2017 19:19 Re: Problem z kotka po sterylce

W marcu sterylizowałam swoją kotkę, oprócz tego mam w domu kastrowanego kocura. Takie zachowanie na początku nie jest niczym niezwykłym - kotki prawdopodobnie się nie poznają. Jednej wariuje organizm i jest w stresie, a to, że druga się boi nie poprawia sytuacji. Nie dopuszczaj do agresji i daj się kotom wyciszyć w osobnych pokojach, bo takie napadanie na siebie może zepsuć ich relacje. Kotki potrzebują spokoju - jedna by ograniczyć stres, druga by się regenerować. Grunt to Twój spokój, bo koty są super podatne na nastroje właściciela, jeśli będziesz spięta to także negatywnie na nie wpłynie.
U mnie tak drastycznie nie było, ale Freja w kaftanie chodziła jak Godzilla na rozkraczonych łapach (tak, biegała nawet w nim, więc wyglądała komicznie) i Hades chował się przed nią i zwiewał gdy biegła w jego stronę.
Grunt to nie pogarszać sprawy - zapomnij jak było wcześniej i potraktuj to jak wprowadzanie nowego kota do domu. Tak, jak piszą dziewczyny - wymiana zapachów, separacja. Karm je po dwóch stronach tych drzwi w tym samym czasie żeby się czuły, ale nie mogły na siebie popatrzeć. Myślę, że to kwestia kilku dni i będzie w porządku.
I pomysł z ograniczaniem wizyt u weta bardzo dobry - poproś o leki w domu, oczywiście kontroluj ranę i jeśli coś będzie nie tak to pędź od razu na konsultację :)
Będzie dobrze, bez stresu, jeśli się kochały to wszystko wróci do normy! :)
"Czy dom bez kota - najedzonego, dopieszczonego i należycie docenionego - zasługuje w ogóle na miano domu?" Mark Twain

MegGrey

Avatar użytkownika
 
Posty: 253
Od: Pon lis 23, 2015 12:54

Post » Sob lip 22, 2017 19:46 Re: Problem z kotka po sterylce

Ta która dziś dostała wciery od tej po sterylce siedzi juz kilka godz na szafie nawet na mnie syczy nie chce jeść widać ze się boi. I to jest chyba problem. Ona ogólnie nie lubi zmian wszystkie ciężko znosi. Napewno zapachy i widok zataczajacej się kotki nie byk dla niej łatwy i stad pewnie odruch obronny. Ta po sterylce czuje się dobrze jest lekko pobudzona ale podczas bójki im nic się nie stało ja ucierpiałam przy rozdzielaniu. Ile to może potrwać? Myślałam nad założeniem obu szelek i na spotkanie kontrolowane żeby zapachy mieszać a żeby nie mogły się dotknąć. Nie wiem pierwszy raz się spotkałam z czymś takim żal mi biedulki siedzi wystawiona i nawet do mnie nie chce iść a była zawsze za mną ze mną spala i wogole gdzie ja tam ona a tej chwili wygląda jak kupka nieszczęścia A najstarsza kotka jie ma problemu z ta po sterylce i nawzajem tylko ta najmłodsza się boi i burczy juz na wszystkich kocham je wszystkie i nie wyobrażam sobie ze może być inaczej

Niteczka84

 
Posty: 11
Od: Sob lip 22, 2017 11:12

Post » Sob lip 22, 2017 20:09 Re: Problem z kotka po sterylce

Niteczka84 pisze:Ta która dziś dostała wciery od tej po sterylce siedzi juz kilka godz na szafie nawet na mnie syczy nie chce jeść widać ze się boi.


Nie syczy na Ciebie, a na zapach. Zostaw ją w tej szafie niech sobie siedzi i się uspokaja, ale jeśli tak się dzieje idąc do niej postaraj się tego zapachu przynosić jak najmniej. Ja się przebierałam wracając do swojej biedoty żeby jej nie dobijać.
Może być, że ta atakowana może szukać kontaktu z drugą po kilku dniach pomimo, że dostaje baty od niej (u nas tak było), ale nie pozwól na spotkanie od razu po pierwszym takim zachowaniu nawet jeśli agresor będzie spokojny- ja wtedy popełniłam błąd i znowu były baty.
Miseczki i kuwety niech wędrują razem z kotami. Ja rozdzieliłam i kuwety i miski żeby nie stresować nawet w porze jedzenia i wizytacji w kuwecie i przy okazji pogłębiać agresje.

Chikita

 
Posty: 6400
Od: Śro cze 28, 2017 18:05
Lokalizacja: Białystok /Suwałki

Post » Sob lip 22, 2017 20:15 Re: Problem z kotka po sterylce

A czy pomysł aby wziąść obie na szelki i żeby się widziały czuły ale nie dotykały jest dobry czy lepiej odczekać jeszcze. Mija dopiero doba od zabiegu Kini Wiem ze panikuj ale boję się bo wiem jak stres działa na koty nie chce aby było więcej kłopotu niż juz jest. Kinia po sterylce chodzi pobudzona widać ewidentnie jak ja nosi a dzień nie ma kubraka zakładam na noc bo dziś śpię z Miia a wczoraj ze mną spala Kinia z Trisia wiec dziś śpią one obie a ja z ta bojącą o ile zejdzie z tej szafy.

Niteczka84

 
Posty: 11
Od: Sob lip 22, 2017 11:12

Post » Sob lip 22, 2017 21:03 Re: Problem z kotka po sterylce

Według mnie to nie jest dobry pomysł... Możesz pogłębić agresje i strach jeśli tamta zabunkrowała się w szafie.
Wiem, że jest ciężko słysząc lament drugiego kociaka, ale trzeba to przeboleć dla dobra wszystkich. Jedna jest obolała, a druga wystraszona "nowym kotem", którego chce przegonić ze swojego terytorium. Pozwól im odsapnąć od tego nawału wrażeń. Kot nie uspokoi się w ciągu godziny, emocje schodzą kilka, a nawet kilkanaście godzin.

Pamiętaj- koty to oszuści :) nawet jak pokazują, że wszystko jest ok to wcale nie oznacza, że tak jest. Moja przykładowo po wizycie u veta albo o zgrozo zastrzyku w moim wykonaniu śmiga jakby nic się nie stało, ale kiedy gaszę światło i idziemy spać ona dopiero wtedy się uspokaja i daje ujście emocjom.

Chikita

 
Posty: 6400
Od: Śro cze 28, 2017 18:05
Lokalizacja: Białystok /Suwałki

Post » Nie lip 23, 2017 10:36 Re: Problem z kotka po sterylce

Postanowiłam zabrać antybiotyk do domu żeby już z nią nie jeździć szwy tez sama zdejme. Nie będę próbowała z szelkami żeby faktycznie nie pogorszyć sytuacji. Miia nadal się boi Kini a ta z kolei chodzi naładowana obie się nakręcaja Miia syczy i burczy bo się boi a Kinia odbiera to widocznie jak zaczepki i atakuje Miie. Masakra jeśli im nie minie na poniedziałek umawiam behawioryste jeśli samodzielnie nie uda mi się ich pogodzić jakoś

Niteczka84

 
Posty: 11
Od: Sob lip 22, 2017 11:12

Post » Nie lip 23, 2017 12:12 Re: Problem z kotka po sterylce

Na 2 sierpnia mam umowionego behawioryste. Jest tak silna agresja ze sama nie dam sobie rady. Póki co mam ich kontakty ograniczyć do minimum. Trzymajcie kciuki aby się udało bo nie wyobrażam sobie inaczej. Kocham wszystkie 3 równie mocno i chce aby były ze mną jak najdłużej.

Niteczka84

 
Posty: 11
Od: Sob lip 22, 2017 11:12

Post » Nie lip 23, 2017 12:15 Re: Problem z kotka po sterylce

Bardzo dobry pomysł z tym behawiorysta, jesli sama nie czyjesz sie na siłach.

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Badz dobrej myśli...
“Jesteśmy tu na jakiś czas, któregoś dnia szlag nas trafi, to po co tak traktować wszystko poważnie.”

:kitty:

FarciKot

Avatar użytkownika
 
Posty: 1118
Od: Czw sie 04, 2016 18:15
Lokalizacja: Warmia

Post » Nie lip 23, 2017 14:04 Re: Problem z kotka po sterylce

Farcikot mam nadzieje ze dobrze robie . Nie chce pogłębiać ich agresji nie chce też żadnej stracić . Nie wiem na ile taki behawiorysta jest skuteczny ale nie mam nic do stracenia. Póki co będę je izolować jak mi radzila pani behawiorysta.

Niteczka84

 
Posty: 11
Od: Sob lip 22, 2017 11:12

Post » Nie lip 23, 2017 14:32 Re: Problem z kotka po sterylce

Powodzenia :)
Obyś miała więcej szczęścia niż ja !

Chikita

 
Posty: 6400
Od: Śro cze 28, 2017 18:05
Lokalizacja: Białystok /Suwałki

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kuba93l i 276 gości