Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Figazmakiem123 pisze:Witam! Moja kotka przy każdym miocie wygryza swoje kocięta do skóry koło łapek. Sierść w tych miejscach juz nie chce rosnąć a kocięta mają rany do krwi. Co robić?!? Sam weterynarz nie wie dlaczego tak sie dzieje i pierwszy taz słyszy o takim przypadku. Pomocy!
Alija pisze:Przeczytaj Kocie ABC motto forum p 3
Figazmakiem123 pisze:Alija pisze:Przeczytaj Kocie ABC motto forum p 3
Ale to nie żadna pseudohodowli Kotka wychodzi na dwór to dorwie sie jakis kocur, nie mam na to wpływu.. wiem kotka idzie na sterylizacje ale mnie ciekawi dlaczego tak robi
Figazmakiem123 pisze:Alija pisze:Przeczytaj Kocie ABC motto forum p 3
Ale to nie żadna pseudohodowli Kotka wychodzi na dwór to dorwie sie jakis kocur, nie mam na to wpływu.. wiem kotka idzie na sterylizacje ale mnie ciekawi dlaczego tak robi
ASK@ pisze:Figazmakiem123 pisze:Alija pisze:Przeczytaj Kocie ABC motto forum p 3
Ale to nie żadna pseudohodowli Kotka wychodzi na dwór to dorwie sie jakis kocur, nie mam na to wpływu.. wiem kotka idzie na sterylizacje ale mnie ciekawi dlaczego tak robi
To jest pseudohodowla. I tak, masz wpływ na rozród kota. Dawno winna być po zabiegu. Z wpisu wynika, że ciąż już było kilka. I radośnie jej dzieci rozdawano nie martwiąc się o ich przyszłość. Kiedy termin zabiegu?
Wybacz ale twoja ciekawość nie jest zdrowa. A my jej nie zaspokoimy bo nie rozmnażamy kotów. Nasze są pokastrowane. Idź z tym pytaniem do weta, zrób kotce wszelkie badania...Zrób testy na FELV i FIV. Może wyjdą odchylenia. Nie jest to normalne, takie zachowanie. Czym jest karmiona? Jest szczepiona regularnie? I odrobaczana? Dzieci są odrobaczane i szczepione? Czym je karmisz? Czy pilnujesz by nowy " dom " zadbał o wykastrowanie i inne zabiegi typu szczepienia czy odrobaczenia.
Kotka nie kastrowana narażona jest na wiele niebezpieczeństw. Przenoszone są drogą płciową śmiertelne choroby zakaźne. Zaraża też dzieci. Narażona jest na ropomacicze. Na raka listew mlecznych, który jest rzadkością przy kastracji przed pierwszą ruja. Inną sprawa jest to, że akt płciowy dla kotki jest tortura. Poczytaj. A ciągłe ciążę wyczerpują jej organizm. Kastruj!
ASK@ pisze:To schron nie wykastrowal kota? Jeśli była za młoda to w umowie adopcyjnej na pewno jest zapis o obowiązkowym zabiegu kota. I byłaś o tym informowana. Podpisując umowę wzięłas na siebie ten obowiązek. Złamałas zapisy umowy świadomie dopuszczając do rozrodu.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, skaz, taizu i 222 gości