Badania paskowe krwi u kota - wiarygodne?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 20, 2017 0:04 Badania paskowe krwi u kota - wiarygodne?

Jakie macie doświadczenia z badaniami krwi tzw. paskowymi czyli "z maszyny", a nie z labu?
Czy są wiarygodne?
Szczególnie chodzi mi o jonogram, kreatyninę i mocznik.

Pierwszy raz dostałam wyniki paskowe i mam zonka. Albo takie pogorszenie (cały jonogram ponad normę, a w 10.2016 wszystko pięknie, w tym fosfor blisko 3, mocznik 50, krea 2,2; teraz mocznik 100, krea 2,6 (to akurat możliwe)) albo te badania paskowe coś nie teges. Morfologia jest blisko górnej granicy z kolei (ale w normie). Jak na nerkowca dziwne wyniki.
Kot zachowuje się i wygląda bdb, jest "nerkowy", choć w początkowym stadium (tylko krea była 2,2, reszta pięknie w normie).
Za miesiąc powtarzamy badanie, choć uprę się na vetcomplex (lab).

Gdzieś mi się obija po głowie, że maszynowe mogą przekłamywać.

Sis

 
Posty: 15957
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Czw lip 20, 2017 12:51 Re: Badania paskowe krwi u kota - wiarygodne?

W labach też robią maszynowo te badania.
Istotne jest nie to, czy badanie jest maszynowe, tylko jak maszyna jest konserwowana, jak często kalibrowana i czy odczynniki (najczęściej drogie) nie są przeterminowane, no i na ile załoga lecznicy umie tę maszynę obsługiwać i przygotowywać prawidłowo próbki. No, jakość samej maszyny też jest istotna, oczywiście. Jeśli jednak sama maszyna i jej obsługa jest prawidłowa, to i wyniki też będą. Niestety nie o wszystkich lecznicach można to powiedzieć.

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 20, 2017 14:08 Re: Badania paskowe krwi u kota - wiarygodne?

Oki, w Łodzi mamy Vetcomlpex, dobrze specjalistyczne laboratorium weterynaryjne.
Moi veci chwalą, ja takoż. Ich kurierzy szybko odbierają materiał z gabinetów, przewożą go w lodówkach, nie miewają wpadek.

Swoją drogą mnie zawsze do głowy kładziono, że wszelkie testy paskowe służą do "szybkiej" diagnostyki i dają tylko orientacyjny wynik.
fckptn
Obrazek

ana

 
Posty: 23733
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Pt lip 21, 2017 7:20 Re: Badania paskowe krwi u kota - wiarygodne?

Ana, w Łodzi macie dramat z labami, to wiem :twisted:
Ten jedyny słuszny jest pierońsko drogi w porównaniu z Warszawą - albo Wasi weci mają dzikie marże :roll:

Te analizatory weterynaryjne to nie jest to samo, co testy "paskowe" - wydruk masz na pasku, owszem, ale to w przybliżeniu podobna maszyna, na jakiej robią w labie.
Może się różnić klasą, ale prawidłowo obsługiwana, będzie dawać poprawne wyniki (o ile nie jest totalnym złomem - no, ale to też niejako kwestia obsługi).
Nie można tego porównywać do testów paskowych np. moczu, czy płytkowych na fiv/felv.

Jak robiłam morfologię na cito w Laboklinie (u nich na miejscu - w lecznicy w tym samym budynku), to też pierwszy wynik dostałam w formie wydruku z maszyny. Dopiero później zostały przepisane na tę formatkę, którą dostaję normalnie.

Oczywiście zawsze niepewne wyniki powinny być sprawdzone laboratoryjnie, ale jeśli wet ma zadbaną maszynę, świeże odczynniki i umie to obsługiwać, to wyniki od ręki bywają na wagę złota.
I jakkolwiek nie mam do takich wyników zaufania, to raczej z racji braku zaufania do weta obsługującego (i jakości konserwacji maszyny), jeśli nie znam weta, niż do samej maszyny.
Ale np. w jokotowej Boliłapce niejednokrotnie robili mi badania na miejscu i wyniki nie odbiegały od tych z labu.

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 21, 2017 8:07 Re: Badania paskowe krwi u kota - wiarygodne?

OKI pisze:Ana, w Łodzi macie dramat z labami, to wiem :twisted:
Ten jedyny słuszny jest pierońsko drogi w porównaniu z Warszawą - albo Wasi weci mają dzikie marże :roll: [...]

Pierwsze słyszę o tym "dramacie" 8O , Możesz przybliżyć temat?
Ceny vetcomplexu są porównywalne z cenami badań krwi ludzkiej. NIe sądzę, żeby były wysokie.
Może piszesz o innym labie (nie wiem o jakim).
fckptn
Obrazek

ana

 
Posty: 23733
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Pt lip 21, 2017 8:15 Re: Badania paskowe krwi u kota - wiarygodne?

ana pisze:
OKI pisze:Ana, w Łodzi macie dramat z labami, to wiem :twisted:
Ten jedyny słuszny jest pierońsko drogi w porównaniu z Warszawą - albo Wasi weci mają dzikie marże :roll: [...]

Pierwsze słyszę o tym "dramacie" 8O , Możesz przybliżyć temat?
Ceny vetcomplexu są porównywalne z cenami badań krwi ludzkiej. NIe sądzę, żeby były wysokie.
Może piszesz o innym labie (nie wiem o jakim).

Widziałam podstawowe badania krwi, kosztujące u nas max 80 (w mojej lecznicy 60), za które w Łodzi skasowano 200.
Może faktycznie lab był inny, ale łódzki - to nie była wysyłka do Niemiec, czy inne fajerwerki :twisted:
Przy czym, już nie pamiętam czego, ale czegoś w tej podstawie brakowało (białka całkowitego chyba).
Zresztą jeden sensowny lab na tak duże miasto to już samo w sobie jest dramatem.


Inna sprawa, że w innych dużych miastach bywa jeszcze gorzej.
Ogólnie nie jest fajnie w temacie badań laboratoryjnych w Polsce i te cholerne analizatory lecznicowe to często jedyna możliwość zbadania kota w sensownym czasie.
Bo na wyniki z labów niemieckich, które teoretycznie obsługują całą Polskę, czeka się zbyt długo - dobre przy wnikliwej diagnostyce, ale fatalne w stanach nagłych.

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 21, 2017 9:24 Re: Badania paskowe krwi u kota - wiarygodne?

200? To chyba jakiś wybryk.
Albo badanie z aparatu paskowego na terenie lecznicy, gdzie każdy pasek (badany czynnik) kosztuje co najmniej dychę, plus dziki narzut lecznicy za wizytę i czynność pobrania krwi.

Koszt podstawowych badań (morfo, nerki, kilka jonów) to z pewnością mniej niź 100 zł.
Za 200 pewnie byłby wypasiony profil + pełne badania tarczycy i nie wiem jeszcze co.

To nie jest jedyny sensowny lab.
Szalenie sensowne jest też synevo (przyszpitalne, świetne panie były zwłaszcza przy szpitalu Korczaka).
Nie wiem, czy weci jeszcze z nimi podpisują umowy, bo odkąd wszedł vetcomplex moi lekarze korzystają właśnie z niego.


W stanach nagłych właśnie robi się badania w lecznicach z własnymi podręcznymi analizatorami.
Vetcomplex ma wyniki po kilku godzinach, zwykle tego samego dnia. Dostęp do wyników ma lekarz, ze swojego konta internetowego.
fckptn
Obrazek

ana

 
Posty: 23733
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Pt lip 21, 2017 9:31 Re: Badania paskowe krwi u kota - wiarygodne?

Nie, to było badanie z labu weterynaryjnego na pewno.
I na pewno nie będę się z Tobą kłócić o łódzkie laby, zwłaszcza teraz - wiem, że taka sytuacja była ze 2 lata temu i był problem z namierzeniem sensownego labu.

A Synevo to nie jest lab weterynaryjny, więc kalibracja maszyn chyba może się różnić.

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 21, 2017 9:45 Re: Badania paskowe krwi u kota - wiarygodne?

OKI pisze: [..] Synevo to nie jest lab weterynaryjny, więc kalibracja maszyn chyba może się różnić.

Nie wiem, jak z kalibracją. Swego czasu, gdy korzystałam z ich usług, na wydruku były naniesione normy dla gatunku stworzenia :wink: . No i robiłam wszystkie badania tylko tam, więc były w pewnym stopniu porównywalne między sobą.
fckptn
Obrazek

ana

 
Posty: 23733
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Pt lip 21, 2017 9:58 Re: Badania paskowe krwi u kota - wiarygodne?

ana pisze:
OKI pisze: [..] Synevo to nie jest lab weterynaryjny, więc kalibracja maszyn chyba może się różnić.

Nie wiem, jak z kalibracją. Swego czasu, gdy korzystałam z ich usług, na wydruku były naniesione normy dla gatunku stworzenia :wink: . No i robiłam wszystkie badania tylko tam, więc były w pewnym stopniu porównywalne między sobą.

Robienie w jednym labie to już połowa sukcesu.
Kiedyś w ogóle nie było labów wet. i jakoś trzeba było sobie radzić, ale na dzień dzisiejszy lepiej jednak korzystać z weterynaryjnych.

Tak czy inaczej, nie warto bać się analizatorów w gabinetach, tylko wetów, którzy je obsługują (i tych, co decydują o kasie, czyli utrzymaniu maszyny w sprawności) ;)
Jeśli gabinet wykonuje dużo badań na miejscu, to prawdopodobnie wszystko będzie w porządku, bo koszty pewnie im się zwracają, ale jeśli odpala się sprzęt 1-2 x w tygodniu, czy od wielkiego gwizda, "bo drogo", to takiego badania bym unikała.

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 21, 2017 21:04 Re: Badania paskowe krwi u kota - wiarygodne?

Na wszelki wypadek dopiszę, bo może się komuś przyda.
Od ręki badania krwi w Łodzi robią np. w całodobowej lecznicy CM-Vet na Chojnach.
http://www.cm-vet.com.pl/
fckptn
Obrazek

ana

 
Posty: 23733
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Pt lip 21, 2017 22:24 Re: Badania paskowe krwi u kota - wiarygodne?

Dzięki za info.
OKI :1luvu:
Od razu mówię, że o pasku dowiedziałam się przy odbiorze wyników. Szczegółów nie znam maszyny, odczynników itd.
Zawsze miałam z Vetcomplexu i im ufam (kiedyś jeszcze ze Zwierzaka, ale opinie były różne). Teraz też liczyłam na VC.
Ceny - zależy, co się bada. Ale ok. 100 (morfo, jonogram, nerkowe, wątrobowe).
Za wypasione w Niemczech płaciłam ponad 200 (250?). Kilka lat temu. Ale tam było dużo więcej badanych rzeczy, przeciwciała itd.

Zaskoczyły mnie wyniki - świetna morfo, ponad normę cały jonogram, nerkowe średnie, ale bez dramatu (to mój trzeci nerkowy kot). Badanie czysto kontrolne, kociak śmigający po ścianach, wesoły, jedzący, żadnych niepokojących objawów.
Na pewno powtórzę badania, ale w labie. Na razie dostaje pronefrę i renalvet plus kurak surowy i sucha carisma senior.
To kot, który większość życia wolał suche, niestety.

Paskowe przypomniałam sobie, że robili w schronie kiedyś, na maszynie, i były duuuże zastrzeżenia do wiarygodności. Kto mnie wtedy przestrzegał przed paskowymi, nie pamiętam, ale coś gdzieś już słyszałam. Ech, ta pamięć.

Sis

 
Posty: 15957
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Sob lip 22, 2017 8:23 Re: Badania paskowe krwi u kota - wiarygodne?

Sis pisze:Od razu mówię, że o pasku dowiedziałam się przy odbiorze wyników. Szczegółów nie znam maszyny, odczynników itd.

Bo tych szczegółów zazwyczaj nie da się poznać, niestety :?
Nikt się nie będzie reklamował, że maszyna ostatni serwis miała na gwarancji x lat temu, a odczynniki to tylko księgowa wie, ile mają lat :twisted:


Dziwne wyniki u nerkowca się zdarzają. Mojej kotce ostatnio też wyszły takie, że dopiero usg rozstrzygnęło, że to jednak nery.
Morfologia w górnej granicy normy, jonogram idealny, minimalnie podwyższona krea i mocznik, a w moczu tylko lekka infekcja ze śladem białka i cw w dobrej normie.

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 12, 2017 13:20 Re: Badania paskowe krwi u kota - wiarygodne?

w Vetcomlpexie panel geriatryczny kosztował ostatnio 120 zł.
Tu opisano, co wchodzi w jego skład:
http://www.vetcomplex.pl/files/NOWE%20Z ... 2_2015.pdf

Panel geriatryczny
albuminy, białko całkowite, amylaza, lipaza, ALT, AST, AP, bilirubina całkowita, CK, GGT, LDH, kreatynina, mocznik, fosfor nieorganiczny, magnez, potas, sód, wapń, fruktozamina, glukoza, trójglicerydy, globuliny, albuminy/globuliny, morfologia, fT4
fckptn
Obrazek

ana

 
Posty: 23733
Od: Śro lut 20, 2002 21:56




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 185 gości