Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
agabie pisze:Kochani, dzięki Waszej pomocy kot wrócił do domu- trochę schudł, ale nie zapomniał jak się mruczy na naszych kolanach. Przez te 18 dni od zaginięcia nie traciliśmy nadziei, że do nas wróci. Nie spodziewaliśmy się, że tylu ludziom nie jest obojętny los zaginionych zwierząt. Jeszcze raz wszystkim dziękujemy Agata, Marek i kot Mateusz
Koniczynka47 pisze:Szkoda, że przez przez te 18 dni nikomu nie wpadło do głowy sprawdzić chipa (o szukaniu właściciela nie wspominając),
gdyby kot zgodził się z rezydentem to zostałby zawłaszczony bez pardonu.
Jak kociarze mają takie podejście to po co te chipy się pytam?
berni pisze:mieli go zabrać do weta teraz na dniach właśnie w celu sprawdzenia czipa.
berni pisze: Mogli wcześniej, może nie pomyśleli, może nie mieli czasu...chyba najważniejsze że kota zabezpieczyli, karmili i rozpytywali gdzie tylko mogli.
Koniczynka47 pisze:berni pisze:mieli go zabrać do weta teraz na dniach właśnie w celu sprawdzenia czipa.
Taaa ...teraz, gdy okazało się, że go nie jednak nie mogą zatrzymać bo walczy z rezydentem? A co by było gdyby nie sprawiał żadnych problemów?berni pisze: Mogli wcześniej, może nie pomyśleli, może nie mieli czasu...chyba najważniejsze że kota zabezpieczyli, karmili i rozpytywali gdzie tylko mogli.
Kota nie trzeba było "zabezpieczać", wróciłby sam do domu gdyby nie został złapany. Skoro jednak ktoś ma czas kota łapa to i musi znaleźć czas na szukanie właściciela, w przeciwnym razie niech się do zwierzęcia w ogóle nie dotyka.
Słabo "rozpytywali", skoro wystarczył post na Miau by nie upłynęło 24 godzin i kot wrócił do domu bo komuś się chciało uczynić coś więcej niż tylko założenie w stylu: "Kot wyrzucony. Przeszkadzał w planach wakacyjnych".
Jak widzisz ani nie został wyrzucony, ani nikomu w niczym nie przeszkadzał.
mimbla64 pisze:
Kot zaginął z domu 2 lipca, a został przygarnięty 11 lipca.
Dlaczego do tego czasu nie wrócił sam do domu?
mimbla64 pisze:A z tego, co zrozumiałam nie został znaleziony dzięki postowi na miau, a dzięki temu, że jego opiekunowie dali ogłoszenie na olx o zaginięciu, które zostało przeczytane przez znalazców.
marivel pisze:Najlepiej, żeby ukarać znalazcę grzywną albo od razu wsadzić go do puszki, żeby na zawsze odechciało mu się ratować jakieś koty.
Użytkownicy przeglądający ten dział: aassiiaa, aga909, Google [Bot], magnificent tree, ryniek i 528 gości