kot gaduła, a może coś nie gra?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lip 18, 2017 23:01 kot gaduła, a może coś nie gra?

Mój kotek ciągle "gada". Dostanie jeść, naje się, bo więcej nie chce - nadal gada. Widzi mnie - gada, generalnie jest z niego bardzo miaukliwe stworzenie. Zastanawiam się, czy taka jego natura i czy to normalne u niektórych kotów, czy może coś z nim nie gra. Od zawsze taki jest, to nie jest jakiś stan występujący od niedawna.

Druga sprawa, zauważyłem, że od czasu do czasu podnosi prawą łapkę, głównie, gdy siedzi. Tak podnosi, chwilę trzyma i opuszcza. Nie ma problemów z równowagą, chodzeniem i tak dalej, ale to też mnie zastanawia.

greenwich123

Avatar użytkownika
 
Posty: 98
Od: Czw cze 29, 2017 23:49

Post » Śro lip 19, 2017 16:00 Re: kot gaduła, a może coś nie gra?

Może lubi sobie pogadać, są koty gaduły mające tysiące rzeczy do powiedzenia na raz i takie jak moje czyli praktycznie nic nie mające :) moja drze się w niebogłosy jak wracam z pracy i tyle. Wygada się, wywrzeszczy i już do końca dnia się nie odzywa. Chyba, że ktoś zapuka do drzwi, ale wtedy warczy niczym pies :)

Chikita

 
Posty: 6403
Od: Śro cze 28, 2017 18:05
Lokalizacja: Białystok /Suwałki

Post » Śro lip 19, 2017 16:12 Re: kot gaduła, a może coś nie gra?

Ja mam kota gadułę. Paszcza mu się zamyka tylko wtedy kiedy śpi. Gada w różnych tonacjach w zależności, czy chce się poprzytulać, bawić, jeść, czy skorzystać z kuwety, czy obwieścić światu, że właśnie skorzystał :D Nad ranem też potrafi miaukolić, kiedy uzna, że śniadanie się spóźnia, kiedy jego zdaniem zbyt wolno nakładam jedzenie do miseczki :strach:

Co do łapki, to obejrzyj dokładnie, czy nic nie utkwiło, czy nie jest skaleczona, czy niebolesna przy naciskaniu

Alija

 
Posty: 2189
Od: Czw maja 19, 2016 6:12
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 19, 2017 18:37 Re: kot gaduła, a może coś nie gra?

Mój na szczęście tylko "grucha" na ogół i to tylko wtedy, gdy zostanie o coś zapytany.

Koniczynka47

 
Posty: 2746
Od: Wto lut 23, 2016 9:21

Post » Śro lip 19, 2017 19:04 Re: kot gaduła, a może coś nie gra?

Moja siada, patrzy w ścianę i miałczy, mąż pyta- co ona tak miałczy? Odpowiadam- jest kotem to miałczy, jakby była psem to by szczekała.... :mrgreen:
A co do łapy , to miała może styczność z innym kotem? Kiedyś moją zadrapał kot sąsiada , śladu nie było ale zrobił się w środku stan zapalny ale łapa dodatkowo spuchła[ z tym że nie od razu]. Obserwuj.

kocianowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 587
Od: Śro sty 18, 2017 17:03

Post » Śro lip 19, 2017 22:09 Re: kot gaduła, a może coś nie gra?

Łapka wygląda normalnie, "działa" też normalnie, no i nie obserwuję tego podnoszenia codziennie. Gdyby mi się udało go na tym przyłapać z telefonem, to bym zrobił z tego gifa i pokazał, ale raczej się nie uda. Takie powolne unoszenie łapki, chwilę potrzyma, opuszcza.

greenwich123

Avatar użytkownika
 
Posty: 98
Od: Czw cze 29, 2017 23:49

Post » Sob lip 22, 2017 0:58 Re: kot gaduła, a może coś nie gra?

moze taka jego uroda, a moze...
jeden z moich kocurow mial zwyczaj trzymania gumowej pileczki w zebach, i z takim uchylonym pyszczkiem potrafil co wieczor przez okolo godzine "spiewac". myslelismy, ze taka jego uroda. przestal spiewac (z dnia na dzien) po usunieciu chorego zeba. nie mowie ze twoj bankowo tak ma, ale warto obserwowac i moze zbadac ta lapke.
Obrazek Obrazek
PRZEPRASZAM ZA BRAK POLSKICH ZNAKOW.

Rakea

Avatar użytkownika
 
Posty: 4915
Od: Śro lis 14, 2007 23:56
Lokalizacja: Praga nad Wisłą

Post » Sob lip 22, 2017 1:03 Re: kot gaduła, a może coś nie gra?

Będę u weta niedługo, to zapytam ją o to gadanie, jak i o podnoszenie łapki.

Zauważyłem, że podejrzanie starannie czyści tę łapkę - a może ulegam jakiejś autosugestii.

Zęby miał oglądane przy okazji przygotowań do zabiegu, na początku tego miesiąca. Wetka nic nie znalazła.

greenwich123

Avatar użytkownika
 
Posty: 98
Od: Czw cze 29, 2017 23:49




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Goldberg, Google [Bot], kasiek1510 i 422 gości