Tłuścioszek Placek | Czy dokocenie to dobry pomysł?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lip 18, 2017 13:08 Tłuścioszek Placek | Czy dokocenie to dobry pomysł?

Śledzę forum już od jakiegoś czasu i postanowiłam założyć wątek o moim sierściu :)

Placenty (Placek), lat 8, czarny schroniskowy miziak :) Przygarnięty w lutym z wrocławskiego schroniska.
Miałam szczęście, tego dnia do „wzięcia” był tylko on (reszta kotów wciąż na kwarantannie). Kolega zasugerował, że możemy przyjechać za tydzień ale ja uparłam się, że chcę TERAZ :P Placka wcześniej oglądałam na zdjęciach i wydawał mi się ogromny. Rzeczywistość okazała się jeszcze większa :) Ledwo poradziłam sobie z wsadzeniem go do transportera :/ Od pani w schronisku dowiedziałam się tylko, że Placek został oddany wraz z kilkoma innymi kotami przez starszą panią, która nie mogła się już dłużej nimi zajmować. Niestety nic więcej nie wiem o jego przeszłości. Żywiony był chyba jedynie Whiskasem albo nawet resztkami ze stołu, ma sporą nadwagę :( Przy pierwszej wizycie u weta waga wskazała 7,5 kg. Pani weterynarz uważa jednak, że nie jest do jakaś bardzo duża nadwaga, Placek sam z siebie jest dużym kotem. Zasugerowała odchudzenie o 2-2,5 kg. Staramy się zrzucić wagę ale idzie to jak krew z nosa :( Właśnie to jest największym problemem z Plackiem. Przez lata jadł jedynie Whiskasa (czy podobne badziewie) i teraz bardzo baaardzo trudno jest przestawić go na zdrowe jedzenie.
Na samym początku dostawał Royal Canin (karma kupiona na szybko w zoologu przed wizytą w schroniksu), potem chwilowo przerzuciłam go na mokrą Animondę ale zaczęły się problemy z pęcherzem (kryształy) i posłuchałam się wetki i kot był przed dwa miesiące na RC Urinary (suchej). Teraz dostaje suchego Fitmina Urinary (bezzbożówka) i powoli (baaardzo powoli) przestawiam go na mokre. Menda jedna toleruje tylko syfiastego Felixa :| Mieszam go teraz z Bozitą w sosie ale cwaniak wylizuje sos a kawałki zostawia… Dawałam mu też surowego kurczaka ale to je losowo. Jak przygotowuję kurczaka na obiad to często przybiega i miauczy przeraźliwie dopóki nie dam mu kilku kąsków (a jest wtedy najedzony). A innym razem karma nietknięta, chcę mu dać kawałek piersi a ten nawet nie powącha.
Staram się też nauczyć go jedzenia o (w miarę) stałej porze. Więc jak wstaję ok. 5:40 to dostaje trochę mokrej karmy, potem przed samym wyjściem (przed 7) dodaję mu do tego jeszcze trochę. Ok. 9 wychodzi mój chłopak i daje mu kolejną porcję. Niestety Placek nie zjada wszystkiego na raz, liźnie trochę i odchodzi a karma stoi do wieczora… Jak wracam z pracy to zabieram mu tę resztę mokrej karmy i daję porcję suchej (ok. 20g).
Myślę nad BARFem, czytałam barfowe forum i myślę, że podołam. Muszę jednak dokładnie obmyśleć to pod względem technicznym. Kocur zostaje sam w domu na jakieś 8-9 godzin więc kilka posiłków w ciągu dnia odpada. Podobny problem z wyjazdami. Gdy gdzieś wyjeżdżamy zazwyczaj jest możliwość by ktoś wpadł i zajął się kotem (brat). Ale często wyjeżdżamy razem z bratem i wtedy dupa :( Teraz po prostu zostawiam Plackowi suchą karmę ale przy przejściu na barfa będzie problem.
Na razie chcę powolutku przestawiać kota na barf wg wskazówek na barfnym forum ale czasami mam dość. Raz wcina mokre, raz kompletnie olewa i chce tylko suche…
Muszę też kupić mu większą kuwetę bo nagle jaśnie hrabia kręci nosem na swoją starą i sika pod kuwetą. Ale robi to tylko czasami, jak sprzątam mu kuwetę to widzę że sika do niej. Czasami mu coś obije :/ Gdy już załatwi się w kuwecie to przy zakopywaniu zawsze zamiata też podłogę przed kuwetą, jak czytałam w internecie może to świadczyć o tym, że kuweta jest za mała. Są w ogóle jakieś duże kuwety? Moja to standardowy Savic Nestor. Wiem, że jest też większa ale dalej wydaje mi się, że nawet ta może być za mała :| Jakby ktoś miał namiary na jakąś dużą kuwetę to byłabym wdzięczna.

A oto Placek :D
Obrazek
Ostatnio edytowano Wto wrz 12, 2017 15:52 przez suntanglory, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

suntanglory

Avatar użytkownika
 
Posty: 39
Od: Wto cze 27, 2017 9:54
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lip 18, 2017 16:34 Re: Tłuścioszek Placek i walka o prawidłowe żywienie

suntanglory pisze: Kocur zostaje sam w domu na jakieś 8-9 godzin więc kilka posiłków w ciągu dnia odpada.

No i co z tego?
9 godzin dorosły (i do tego otyły) kot spokojnie wytrzyma do następnego posiłku.
Bez przesady.
U mnie kot dostaje śniadanie rano między 6-7, kolację dopiero o 20. Na ogół mięso, rzadko puszka PONa jak czasu nie mam.
W międzyczasie zostawiam mu 50g (odmierzone) Orijena rozsypanego do pięciu różnych zabawek interaktywnych, tak więc musi się nieźle namęczyć by je powyciągać. Do picia ma szklankę mleka koziego oraz wodę z fontanny.
Też mam czarnego wielkiego (8 kg) prawie dwuipółletniego kocura bez nadwagi, ale gdyby mu dawać jeść do oporu to spokojnie utuczyłby się na ponad 10 kilo.
Tyle, że ja preferuje szczupłe koty.

Koniczynka47

 
Posty: 2746
Od: Wto lut 23, 2016 9:21

Post » Wto lip 18, 2017 19:24 Re: Tłuścioszek Placek i walka o prawidłowe żywienie

Można kotom dawać kozie mleko? Kozy nie mam ale z kartonika czemu nie, miały by odmianę po wodzie lub zwykłej śmietanie.
Kosmici są wśród nas !

agnieszka.mer

Avatar użytkownika
 
Posty: 2881
Od: Pt lut 25, 2011 18:54

Post » Wto lip 18, 2017 19:49 Re: Tłuścioszek Placek i walka o prawidłowe żywienie

agnieszka.mer pisze:Można kotom dawać kozie mleko? Kozy nie mam ale z kartonika czemu nie, miały by odmianę po wodzie lub zwykłej śmietanie.


Mozna, dziewczyny maluszki bez matek na kozim mleku odchowuja.
Tu masz artykul o mleku kozim. http://www.hellozdrowie.pl/artykul-mlek ... leko-kozie
Same superlatywy.
“Jesteśmy tu na jakiś czas, któregoś dnia szlag nas trafi, to po co tak traktować wszystko poważnie.”

:kitty:

FarciKot

Avatar użytkownika
 
Posty: 1118
Od: Czw sie 04, 2016 18:15
Lokalizacja: Warmia

Post » Wto lip 18, 2017 20:51 Re: Tłuścioszek Placek i walka o prawidłowe żywienie

agnieszka.mer pisze:Można kotom dawać kozie mleko? Kozy nie mam ale z kartonika czemu nie, miały by odmianę po wodzie lub zwykłej śmietanie.

A dlaczego nie?
Ja też kozy nie mam (jeszcze) ale niedaleko mam gospodarstwo z którego zamówiłam codzienną dostawę litra mleka koziego.

Koniczynka47

 
Posty: 2746
Od: Wto lut 23, 2016 9:21

Post » Wto lip 18, 2017 21:51 Re: Tłuścioszek Placek i walka o prawidłowe żywienie

No to pozdrawiamy Placka :201461
Obrazek
Misia [*] u mnie 28.04.2017-14.06.2018

Meteorolog1

Avatar użytkownika
 
Posty: 3709
Od: Sob lis 23, 2013 0:42
Lokalizacja: Olesno (opolskie)

Post » Śro lip 19, 2017 8:05 Re: Tłuścioszek Placek i walka o prawidłowe żywienie

Pokombinowałam i zrobiłam Plackowi dodatkową kuwetę ze starego transportera (wzięłam sam dół, wyłożyłam workiem na śmieci i zasypałam żwirkiem). Póki co się sprawdza, do jednej kuwety robi kupę a do tej "nowej" sika. Niestety ma za mały rant z tyłu i siki lecą na ściankę a nie na żwirek (dobrze, że pomyślałam o tym worku na śmieci pod spód).

Dzisiaj zmierzę starą kuwetę i przejdę się do zoologicznego i zapytam tam o coś większego 8)

I jest mały sukces, wczoraj wieczorem dałam Plackowi porcję samej Bozity i zjadł wszystko :D Więc jest nadzieja, że powoli da się go przestawić całkowicie na mokrą karmę lub mięso.

A tutaj fotka Placka w całej okazałości :)
Obrazek
Obrazek

suntanglory

Avatar użytkownika
 
Posty: 39
Od: Wto cze 27, 2017 9:54
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lip 19, 2017 8:13 Re: Tłuścioszek Placek i walka o prawidłowe żywienie

Kuwetę można zrobić też z plastikowego pudełka lub miski.

Funghi

Avatar użytkownika
 
Posty: 404
Od: Czw maja 19, 2016 9:37

Post » Śro lip 19, 2017 8:17 Re: Tłuścioszek Placek i walka o prawidłowe żywienie

Funghi pisze:Kuwetę można zrobić też z plastikowego pudełka lub miski.


Tak też kombinowałam ale przy pudełku czy misce dalej jest problem z niskim tyłem :| Pewnie są jakieś duże, wysokie plastikowe pojemniki ale nie wiem, czy taniej nie wyjdzie normalna kuweta.
Obrazek

suntanglory

Avatar użytkownika
 
Posty: 39
Od: Wto cze 27, 2017 9:54
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lip 19, 2017 8:44 Re: Tłuścioszek Placek i walka o prawidłowe żywienie

Poszperaj w internetowych sklepach zoo. Tam znajdziesz duży wybór kuwet z dokładnym opisem rozmiarów. Są naprawdę bardzo duże z podwyższonym tyłem. Np. w animalii.pl jest w czym wybierać.

Alija

 
Posty: 2188
Od: Czw maja 19, 2016 6:12
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 19, 2017 9:04 Re: Tłuścioszek Placek i walka o prawidłowe żywienie

Alija pisze:Poszperaj w internetowych sklepach zoo. Tam znajdziesz duży wybór kuwet z dokładnym opisem rozmiarów. Są naprawdę bardzo duże z podwyższonym tyłem. W animalii.pl jest w czym wybierać


Dziękuję bardzo :)

Wydaje mi się, że będę zmuszona do kupienia odkrytej kuwety. Teraz Placek ma zwykłą krytą, przez 4 miesiące nie było problemu a teraz coś mu nie pasi. Ten model ma jakby 3 "poziomy" zamknięcia - całkiem zamknięta z drzwiczkami, odsunięte drzwiczki albo wyciągnięte drzwiczki i część z filtrem. Placek póki co ma tę ostatnią opcję i widać, że lepiej mu się siedzi w kuwecie. Przy całkiem zamkniętych drzwiczkach jak kopie to głowa mu wystaje poza kuwetę :roll:
Obrazek

suntanglory

Avatar użytkownika
 
Posty: 39
Od: Wto cze 27, 2017 9:54
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lip 19, 2017 9:34 Re: Tłuścioszek Placek i walka o prawidłowe żywienie

Moje koty zaczynały od otwartych dużych kuwet. Jednak kocurek okazał się zagorzałym kopaczem (żwirek był wszędzie). Kotka sikała na stojąco, więc ściana za kuwetą była notorycznie zalana.
Problem rozwiązały kryte kuwety (duże).Drzwiczek nie montowałam. Teraz głowa też często wystaje poza kuwetę, ale za kotem jest jeszcze dużo miejsca. No i koty mają dopływ powietrza. Moim zdaniem nie miałyby ochoty załatwiać się w zamkniętym ze wszystkich stron pudle. Może się mylę, ale drzwiczek nie będzie

Alija

 
Posty: 2188
Od: Czw maja 19, 2016 6:12
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 20, 2017 14:39 Re: Tłuścioszek Placek i walka o prawidłowe żywienie

Zauważyłam, że na forum działają bazarki. Sama nie potrzebuję pomocy dla Placka a znalazłoby się u mnie w domu kilka rzeczy do sprzedania. Mogę się jakoś podpiąć pod czyjś bazarek albo założyć swój własny ale zaznaczyć, że nie zbieram "dla siebie" ale na jakiś inny cel? (np. wybiorę tutaj z forum jakiegoś potrzebującego kociaka i ewentualną kasę z bazarku przeznaczę na niego) :20147
Obrazek

suntanglory

Avatar użytkownika
 
Posty: 39
Od: Wto cze 27, 2017 9:54
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lip 20, 2017 17:33 Re: Tłuścioszek Placek i walka o prawidłowe żywienie

suntanglory pisze:Zauważyłam, że na forum działają bazarki. Sama nie potrzebuję pomocy dla Placka a znalazłoby się u mnie w domu kilka rzeczy do sprzedania. Mogę się jakoś podpiąć pod czyjś bazarek albo założyć swój własny ale zaznaczyć, że nie zbieram "dla siebie" ale na jakiś inny cel? (np. wybiorę tutaj z forum jakiegoś potrzebującego kociaka i ewentualną kasę z bazarku przeznaczę na niego) :20147


Super, ze dalas dom Placuszkowi :1luvu: Czytajac o jakiejs "kociej biedzie" na forum, mozesz zrobic dla niej bazarek i zebrane pieniadze przekazac wlascicielowi. Glaski dla slodkiego Placuszka :201461 :1luvu:
Ronda 25.04.2014[*]
Cindy 21.08.2018[*]
Kota nie powinno sie kupowac, bo kot to przyjaciel.
Przyjaciol sie nie kupuje.
Bleise Pascal




Obrazek.

_________________
Obrazek.

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4796
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto lip 25, 2017 10:38 Re: Tłuścioszek Placek i walka o prawidłowe żywienie

Możecie coś polecić na suchą skórę u kota? :( Przy wyczesywaniu Placka pojawia się jakby łupież. Nie przyciskam szczotki zbyt mocno do skóry ale widocznie jest przesuszona :(
Obrazek

suntanglory

Avatar użytkownika
 
Posty: 39
Od: Wto cze 27, 2017 9:54
Lokalizacja: Wrocław

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 166 gości