Właśnie gdyby nie wet chętnie zabrała bym ją już o wiele wcześniej, ale kicia juz się do niego przyzwyczaiła, bo opiekuje się nią już od małego kociaka. I to właśnie przez weta sterylka odciąga się w czasie, bo ciągle mówił, że za młoda. A w dodatku dzisiaj dostała pierwszej rujki
. Sterylka jest zaplanowana na piątek (bo wcześniej nie miał miejsc) i mam kolejne pytanie. Czy można zrobić sterylizację kotki podczas pierwszej rui, czy trzeba przeczekać aż się zakończy? Bardzo się o nią boje, bo wet niby 20 lat pracy, a wydaje się jakby nie miał części wiedzy. A i ile trwa przeciętna ruja?